Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależnienie od drugiego człowieka


emaertea1990

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Ja to kiedyś przerabiałam. Straszna sprawa. Czujesz, że umrzesz bez tej drugiej osoby. Ale zawsze (bo znam wiele przypadków) okazuje się, że jednak można żyć bez tego drugiego człowieka. Co więcej, zwykle to życie jest lepsze, bo zamiast skupiać się na tym kimś, na zaspokajaniu jego potrzeb (byle go przy sobie zatrzymać), zamiast bać się o każdy kolejny dzień, zaczynasz dbać o siebie i dostrzegać świat wokół Ciebie.

Taka relacja, choć wydaje się często uczuciem nieskończonym, wręcz metafizycznym, jest dla nas niedobra, toksyczna. Niestety gdy wyskoczysz z jednej, wchodzisz w kolejną i tak się dzieje dopóki nie rozwiążesz przyczyny. A powody są różne, z tego, co zaobserwowałam to dotyka osób, którym zabrakło miłości, obecności, uwagi rodziców. Wchodząc w taki związek znów wraca się do roli dziecka złączonego z matką czy ojcem niewidzialną więzią. I to nigdy nie będzie działać na dłuższą metę, bo nikt nie zastąpi Ci rodziców i nie da Ci tego, co oni powinni dać. Chce się mieć tę drugą osobę tylko dla siebie. Jest się zaborczym, histerycznym, wiecznie niepewnym i nieszczęśliwym. W końcu któraś ze stron (najczęściej ta okupowana) nie wytrzymuje, dusi się i odchodzi. To jest bardzo smutne i jedyne, co może pomóc to psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×