Atak lęku po długiej przerwie.

[breathe]

Witam, mam 19 lat, leczę się od 5 lat na nerwicę lękową z derealizacją, przyjmuje obecnie lek asertin, pomaga mi to bardzo, bo juz dawno nie mialem ataku lęku już zapomnialem jak to jest, oczywiscie zaczyna się jesień co jest dla mnie chyba najgorszą porą jeśli chodzi o samopoczucie natomiast w tamtych latach dawałem radę, ostatnio troche zaniedbałem branie tych tabletek, dzisiaj wydarzyło się coś co mnie strasznie wystraszyło i poczułem lęk na nowo, mianowicie chciałem pójść spać właśnie około godzinki temu, wydaje mi się, że usnąłem i pamiętam jak przez mgłę, że szukałem telefonu na podłodze przy łóżku ręką i cos sprawdzałem i to nie był sen robiłem to tak jakby na pół świadomy, i za chwilę budzę się na siedząco z telefonem w ręku i zastanawiam się o co chodzi, jak to się stało? poczułem się jakbym miał pamięć wymazaną do momentu w ktorym znalazlem sie na siedząco z tym telefonem w ręku, staralem się nie panikowac mimo ze w glowie ciagle mialem mysli ktorymi chcialem sobie to wytlumaczyc, nagle zaczal ogarniac mnie lęk, ucisk w głowie, mocne bicie serca, takie uczucie bezsilności i chęć polecenia do mojej mamy i wykrzyknięcia że znowu ogarnął mnie lęk i nie radze sobie, wzialem asertin i postaralem się uspokoić, troche mnie uspokoiła mysl ze pojde i wyżalę się tutaj co mi sie wydarzyło, troche jestem jeszcze roztrzęsiony, boję się że to powrót choroby, nie mam ochoty się już kłaść, a na samą myśl o tej sytuacji z łóżkiem czuję niepokój bo nie umiem sobie tego wytlumaczyc.. Proszę o pomoc.

[Gość]

breathe, jak zaniedbales branie leków to objawy moga wrocic, pamietaj o lekach i staraj sie nie panikować.