Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY

[Afrodyta8]

Witajcie. Jestem tu nowa. Czuje się tragicznie, dziś wrocilam z pracy i rycze do poduszki.

Zaczęło się od duszności,szybkiego i mocnego bicia serca, przerażenia,zawroty glowy-takie jakby zamazany obraz,spiwolnione tempo. Zaczęłam chodzić po lekarzach, zaczęło się od lekarza pierwszego kontaktu. Ekg ,morfologia,OB,TSH,żelazo,nawet markery nowotworowe CEA. Wszystko wyszło dobrze,zależy tylko nieco podwyższone. Przez jakieś 2 tyg był spokój,później przez tydzień bole w klatce piersiowej,wizyta na pogotowiu,noc na obserwacji,kilkukrotnie ekg,badania krwi pod względem serca,cukier. Rano dostałam wypis, w sumie bez słowa. Poszłam z dokumentacją do Lekarza rodzinnego-powiedział ze wszystko jest dobrze, więc to nerwica. Dostałam skierowanie do psychologa,ale w tym czasie zaraz poszłam na urlop i miarę się uspokoiło. Tydzień temu znowu się zaczęło,byłam w pracy do 21, na sam koniec koleżanka musiała wezwać do mnie karetkę,ponieważ tak szybko i mocno biło mi serce iż myslalam ze dosłownie wyskoczy,przy tym drgawki i mdłości. W karetce podali mi relanium i wrocilam do formy. Później wizyta u psychiatry,stwierdził że mam pustkę w życiu i przepisał hydroxyzinum i propanalol. Nie wiem czy brać to reguralnie,czy doraźnie. Po hydroxyzinum czuje się słaba i ospala plus zawroty głowy,swiatlowstret i jakże dziwne,drażnią mnie rzeczy w kratę(pracuje jako kierownik w sieciowce odzieżowej). Boje się ciągle ze dostane ataku,ze może coś przeoczyli lekarze,ze może mam wadę serca albo jakiegos guza. Stresuje się ze znowu będę musiała jechać na pogotowie. Błagam powiedzcie mi co się dzieje?! Czy według Was to ewidentnie nerwica? Musze z kimś pogadać bo już swiruje.

Edytowane 9 Sierpnia 2015 przez Gość