Czy zdradzie towarzyszy STRES????

[Andree-63]

Czy zdradzie towarzyszy STRES????

Żona osobowość: brak sumienności, jest niepewna (obiecanki), czynności wykonuje byle jak i nie stara się, nie organizuje sobie pracy, przy konfrontacji jest impulsywna i idzie w zaparte,nie kontroluje się.nigdy nie przyznaje się do winy,błędu,porażki.niska samoocena.

Żona od 1989 leczy się na silną depresję.listopad 2014 próba somobójcza,6 dni w klinice.

???Bert osobowość: przystojny znany w okolicy jako ostry Je..k.Jego żona twierdzi że jepiej jak się wyżyje z jakąś inna bo to trwa nawet trzy godziny,a mają czworo dzieci więc i roboty.

???ther osobowość:Dobry uczynny szczery,ale skłonny do kieliszka.

?lisa żona ???berta osobowość:pracowita,prostolinijna,lekko wybuchowa.

 

Pierwszy sygnał:

Jedziemy pociągiem lipiec 1975 r. z Gliwic Krysia (jeszcze panna) szła pierwsza ja za nią.W naszym kierunku idzie uczeń z jej szkoły Kolejowej.Głośno było słychać: O Krysia i łapie ją za obie piersi (duże jędrne).Po wyjściu z pociągu spytałem kto to był? Krysia odparła nie wiem,pierszy raz go widziałam.

 

Drugi sygnał:

Grudzień 1975 r.Pracowałem w Hucie Silesia w Rybniku,kierowca Gwaranta Lodówek.Dwutygodniowy wyjazd po całym kraju wróciłem 22-12-1975.Kolega z dzieciństwa Heniek W. przyjeżdżał do mnie na Motorze przynajmniej raz w tygodniu a znałem go od dzieciństwa i był szybki wobec cipki.Syn urodził się 10-09-1976 i ma nie mój głos, harakter, mentalność pod żadnym względem nie przypomina mnie.Skłonności do alkoholu i kłamstw.

 

Trzeci sygnał:

Kiedyś 1977 r. wszedłem do mieszkania,szybko otwierając drzwi.I co uchwyciłem (???bert J. który oferował nam do sprzedaży swój dom). Siedzieli naprzeciwko siebie przy stole a ich ręce przesuwały się do siebie.Domyśliłem się że trzymali się za ręce,a więc temat był jednoznaczny.

 

Czwarty sygnał:

???bert nowy sąsiad (mieszkał naprzeciwko) sprzedał dom i mieszkaliśmy.Po kilku miesiącach nowy sąsiad ???ther(mój stary znajomy) powiedział w zaufaniu ??bert mówił że z waszego domu zrobi Burdel

 

Piąty sygnał:

W niedługim czasie żona ???berta ostrzegła mnie krótko,PILNUJ SWOJEJ ŻONY.

 

Szósty sygnał:

Córkę ???berta kiedyś (Lipiec 1978) spotkałem daleko od domu pchającą Składak.Zabrałem ją i Rower i podwiozłem do Ciotki do Toszka.Byłem świadomy że jest we mnie zakochana to też poromansowałem i na tym ktoś nas widział i doniósł ???bertowi.W kilka dni później pod moją nieobecność ???bert pojawił się u mojej żony i powiedział że Twój mąż Andrzej jest z moją córką ???atą.Żona stwierdziła że musi się zemścić.???bert ją przytulił i zaproponował że "musi być coś głębiej" oprócz zwykłych pocałunków.

 

Siódmy sygnał:

Styczeń 1979 godz 21:00 muszę wyjechac na 3 godziny,???bert zaproponował aby jego 10-cio letni

syn ??man jechał ze mną nieświadomy zagrożenia zgodziłem się.(Mając Prywatny Transport b. często

nie było mnie w nocy).Wróciłem po północy i wszedłem do domu a żona ze łzami w oczach rzuciła mi się na szyję mocno się tuląc.Nigdy wcześnie ani później takich powitań nie było.Wiedziałem wtedy że jego żona nic nie wiedziała że jej syn ??man pojechał sam ze mną.???bert powiedział swojej żonie że oboje pojadą ze mną.

 

Ósmy sygnał:

Wrzesień 1980 Żona mi oświadczyła że jest w ciąży.W Pyskowicach jak mówi stwierdzono płod był tylko do usunięcia.Wtedy zrobiłem swoje pierwsze badanie, wynik oligozoospermia - 1,5 mln/ml.

 

Dziewiąty sygnał:

1982 r. Pracowałem w Z.A.-Kedzierzyn.jako kierowca często miałem samochód na podwórku.Jednego wieczoru zostawiłem ciężarówkę pod rozładunek w G.S. a do domu wróciłem taxi.Jest 2-ga w nocy

obudziło mnie pukanie do szyby,zapaliłem lampkę nocną i wyszedłem na ulicę,nikoguśko nie było,

prawdopodobnie miałem nie zaświecać lampki, chyba kogoś spłoszyłem.

 

Dziesiąty sygnał:

1983 r.Inny sąsiad ???berta latem porosił mnie abym towarzyszył mu w podróży po karmę.Zgodziłem się na tą bezsensowną podróż, ale gdy wróciłem żona była jakby przeszła siódme niebo.???bert nie był tego dnia w pracy.

2014.r.Syn opowiedział mi jeden dziwny przypadek.Kiedy jakiś pan przyszedł na podwórko i zapytał czy ja jestem w domu poczym wszedł do mieszkania.Ale kiedy po jakimś czasie chciał wejść do domu drzwi były zamknięte a wcześniej nigdy.Później często wysyłała mnie nad wodę (200m),i zawsze drzwi były zamknięte.

Prawdopobonie ???bert chował się chwilowo na strychu.

2014 r.Żona na moje domysły ma tylko jedną odpowiedź:::NIC MIĘDZY NAMI NIE BYŁO:::

[Gość]

Andree-63, obydwoje macie na pewno jakies zaburzenia...zona sie leczy ale tylko bierze leki czy ma jakas terapie wsparcie? Zreszta jak macie czworke dzieci to Ty facet sie zabierz za antykoncepcje...