Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

U mnie dziś troszkę cieplej, jak miło, mogłam wyjść w trenczu, a nie w grubej kurtce.

Wzięłam dziś z rana tabsa, bo wczorajszy wieczór był nie do zniesienia. Spotkanie z przyjaciółką nie przyniosło mi przyjemności, wróciłam na miękkich nogach i cały wieczór męczyły mnie duszące lęki, byłam tak napięta, że głową ruszać nie mogłam, a w nocy miałam koszmary... :hide: Styki stykami, hormony hormonami , ale mam wrażenie , że jakiś straszliwy konflikt wewnętrzny się we mnie toczy.

Dobrze że do pracy trzeba iść, bo zebrałam się dziś rano w sobie, choć wstałam z chlip chlipem, nawet trochę ogarnęłam chałupkę.

Nie miałam feelingu na strojenie, ale perfumki do testowania na dziś wybrałam, czyli tragedii jeszcze nie ma.

Plan na dziś - zrobić zakupy, obiadek i nabyć klej, żeby skończyć bransolki dla siostry. Zgodnie zapamiętanymi radami z terapii - w takich chwilach plan minimum i gratulować sobie realizacji.

 

Miłej środy!

 

JERZY62, Jak nastrój Jerzyku? Słyszałam, że u was leje?

 

Mirunia - Jak dziś głowa? Poszłaś do pracy? Dużo o Tobie myślałam, Słońce a może przejść się do doktora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

kosmostrada, oj, to też u Ciebie nie za ciekawie wczoraj było... i dzisiaj z rana (chlip), dobrze, że zebrałaś się w sobie i na złość francy i dołowi wyruszyłaś w życie.

Powiem Ci, że takie spotkania z przyjaciółką, która ma również problemy ze sobą, bardzo odchorowujemy. Niestety cierpimy na równi z nią. Może jednak lepiej odłożyć takie spotkania na później, jak poczujesz się mocniejsza, a pewne wsparcie można dać w rozmowie telefonicznej. :bezradny:

 

Kosmuniu, niestety jestem dzisiaj w domu, odpoczywam. Zadzwoniłam rano do szefa i wzięłam wolne (urlop), zobaczę jak będzie jutro. Ból głowy jakby mniejszy, ale nadal kask na głowie i zawroty. Staram się nie ruszać zbyt mocno głową, nie pochylać się. Chodzę sobie spokojniutko po domu. Umyłam głowę niedawno, zrobiłam jej masaż pod ciepłą wodą i trochę podsuszyłam.

Wczoraj cały dzień mnie bolała, dopiero na wieczór ciut lepiej, a jak wzięłam mirtę to błogość mnie opanowała i poszłam spać o 21.30.

Pójdę Kochana do rodzinnej, jak pisałam -w poniedziałek, bo ta "moja" tylko raz w tygodniu.

 

A u mnie nadal zimno, widzę przez okno, jak w kurtkach, a nawet w czapkach panowie chodzą. Słońce na zmianę z deszczem, nad ranem lało fest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, To dobrze, że jest ciut lepiej i że mogłaś zostać w domku, no i że pospałaś. Dużo dobrych wiadomości. Wiem, że idziesz w poniedziałek do rodzinnej ( szkoda, że tyle trzeba czekać), myślałam o doktorze psych. , żeby się upewnić, czy to może być od odstawiania tabsów, czy może coś zaradzi... :bezradny: Bo ten kask i to napięcie to takie nerwicowe bywa przecież.

Przyjacióła mnie nie zdołowała, była nawet w dobrej kondycji, z resztą ona też mi dużo wsparcia daje, po prostu taki kiepski dzień, wtedy nic mnie nie cieszy i nie stawia na nogi. :bezradny:

 

Arfour, Heloł! A jak u Pana samopoczucie?

 

Rozmawiałam przed chwilą przez telefon i powiedziałam, że co do szczegółów przełączę do osoby odpowiedzialnej, to facet powiedział, że bardzo szkoda, bo mam taki ładny głos... :mrgreen: Często to słyszę, ale za każdym razem sprawia mi to przyjemność... :oops:

Jeszcze trochę ponad godzinkę i do domku i kolejny dzień w pracy zaliczony.

 

Arfour, Heloł! A jak u Pana samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, a co mi mój doktor zaradzi? Znowu każe mi pić Melisanę przy niepokoju. :lol: Kiedyś te leki trzeba odstawić i przejść przez te objawy odstawienne... nie ma wyjścia. :bezradny: A bóle głowy to mam i od kręgosłupa (rozróżniam) i nerwicowe, więc nakładają się dwie przyczyny. Może w chwilach podbramkowych będę ratowała się afkiem (jak mi rodzinna przepisze) i jakoś przejdę przez ten ciężki okres odstawki.

Dobrze, że jeszcze mam mirtę na noc, malutko, ale działa.

A na te napięcia karku dobrze robi ta lampa z podczerwienią, polecam.

 

A widzisz, a ja myślałam, że ta rozmowa z Przyjaciółą Cię zdołowała i zmęczyła... no sory! To taki paskudny dzień był po prostu. :bezradny:

A teraz czujesz się troszkę lepiej?

 

Miłe są takie komplementy przez telefon, fajnie słyszeć. :great:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, U mnie czarno, ale na razie nie pada. Ale tam pogoda, grunt żeby w sercu był maj. ;)

 

Carica Milica, To nadrabiaj Słońce zaległości! :great: ( Tylko spokojnie... ;) )

Cieszę się , że masz lepszą fazę. Ja już chyba nigdy nie odzyskam mojego umysłu jak żyleta, więc zazdraszczam!

 

Piję kawę, bom przydrzemała po powrocie ze spaceru... :roll: Ale co tam, trzeba teraz do siebie jak do zgniłego jaja...

Zaraz zabieram się za zrobienie makaronu z sosem szparagowym. Z tego wszystkiego bym przegapiła sezon na szparagi. :time:

Z przyjemności "kupnych" - w rossku jest promo na szczoteczkę elektryczną do czyszczenia twarzy, nabyłam, bo zawsze chciałam mieć. Z prawie stówy na trzydzieści parę zeta. :yeah: Dostałam klej, więc jutro kończę bransolki.

No i na tyle działań mnie dzisiaj stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie:********

Jestem od jakiejs poltorej godziny w domu , nastawilam zupe jeszcze zebym miala na jutro i padam na pysk.

Mialam dzis w pracy telefon w sprawie rozmowy o prace.Skladalam niedawno cv i bylam 258, zatem jestem niepomiernie zdziwiona ze ktos w ogole do mnie oddzwonil. No ale nic , jakos specjalnej spiny na te prace nie mam mimo ze to praca w sekretariacie . Pewnie zezra mnie stresy w dzien rozmowy.

 

mirunia:*********tulam Cie cieplo. Mam nadzieje ze Twoje samopoczucie sie poprawi .

 

kosmostrada :********* wczorajszy dzien i dla mnie byl okropny zreszta chyba ostatnio to jakies wszystkie sa nijakie. Zyje praca .Nie mam czasu kompletnie na nic.

 

Przyszla wreszcie moja zamowiona chinska pandorka :P

 

13178576_1015066835237484_3582747615226351399_n.jpg?oh=be02f9e71f10b0d45aa51f9e63024c2f&oe=57E03C73

To tyle z przyjemnosci na ten tydzien , poki co ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Ja za moja dalam 2 dolary , na promocji byla , cena regularna to 6 dolarow :)

A to za granicą kupowałaś?

Jak się odbywa taka płatność za zakupy w internecie z zagranicznych sklepów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ale pustki, bardzo dziś zapracowani jesteście.

 

U mnie słoneczko zaszło, ale zimnicy nie ma. Spaaaać.... O taki mam dziś dzień, choć na nockę nie narzekam.

Na razie jestem sama w pracy, czego nie lubię, zwłaszcza jak nie mam dużo roboty. Mój demon nerwicy zaciera wtedy łapki i pyta - no jak się czujesz, co cię boli, o czyżby cię telepało... :evil:

Dziś mam mocno refleksyjny nastrój i korzystając z przerwy na herbatkę zastanawiam się - jakie jest moje prawdziwe ja, co tak naprawdę lubię, czego potrzebuję...

 

A jak dziś u Was Kochani, jak wam dzień mija?

 

Monster6, Ale cię fajna rzecz spotkała. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Już czwartek! Jeszcze jutro....

 

kosmostrada, czuję się dziś podobnie, senna i refleksyjna. Też siedzę sama w robocie i co raz skanuję siebie... na głowie siedzi mi ciężka cegła i czekam kiedy zlezie.

Miałam z rana sporo zajęć, przede wszystkim długie pismo na kompie, a to nie sprzyja mojej głowie, ani kręgosłupowi (z głową zwieszoną nad klawiaturą).

Teraz kawusia z mlekiem i chwila relaksu... tylko te telefony nie wiem po co? :mhm: ale grzeczna jestem...

 

Pogoda fajna, słoneczko, bez wiatru, temperatura komfortowa.

Po pracy idę na ryneczek po kalafiora i inną zieleninę. Lubię patrzeć na te skrzyneczki pełne kolorowych warzyw i owoców. :yeah:

 

Miłego popołudnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

kosmostrada, ważne pytania sobie zadałaś... Zapędzone, kochające mamy, żony, często zapominają o sobie, o swoich potrzebach, spełnianiu własnych potrzeb. Z jednej strony pozwala to ignorować różne dolegliwości, ale pozwala też umykać życiu bez spełniania się, tak pełniej...

Jak to w życiu, coś za coś...

Na szczęście ja nie czuję złości, czy niezadowolenia, z tego powodu :D

 

Ja od kilku dni też nie najlepiej się czuję. Pochwaliłam się, że rzadko miewam bóle głowy, a tu proszę - od poniedziałku codziennie mam jakieś uciski, czuję gorąco w całej głowie, przy w miarę normalnym ciśnieniu.

Na pewno to nie migrena, ale może napięciowe historie, albo hormonalne.

 

mirunia, witaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×