Piękne umysły czyli spam działu Schizofrenia

[MlodyKapi]

@kamysto przeczytałem twoje posty i masz podobną historię do mnie.

Jeśli mogę spytać, miałeś podobne doświadczenia w których jakieś punkty? rozszarpywaly twoja tożsamość?

[little angel]

18 godzin temu, MlodyKapi napisał(a):

Zdarzenia z którymi się koliduję czasem niespodziewanie wyciągają ze mnie emocje ale to nadal nie jest 'łatwo przepuszczalne" 

z czasem zapominamy o zdarzeniach i emocje są inne lub wcale ich nie ma

 

18 godzin temu, MlodyKapi napisał(a):

@little angel też masz jakieś takie "martwe puntky" w ciele?

na pewno nie w takim znaczeniu jak u ciebie, nie czuję się podzielona na części, raczej wszystko ze sobą sprawnie się komunikuje, prawidłowo odbieram i interpretuję sygnały ze swojego ciała... czasem i z otoczenia, wtedy czuję wszystko mocniej, jako kompletną całość, a czasem nie czuję żadnego połączenia i stanowię obcy element w tej całej układance, wtedy można powiedzieć, że jestem martwa, chociaż wciąż nieskończenie żywa, ale wtedy obserwuję wszystko zza szyby

 

nie dbam o tożsamość... w końcu się poskleja

to ma znikome znaczenie w kontekście całości

[MlodyKapi]

Dysocjacja

Najbardziej mnie koi zdrowy sen i czas

Na rezonansie i EEG mi nie wyszło kompletnie nic

I szczerze to mnie bardziej przeraża niż uspokaja bo czuję jakbym miał ciało podzielone na części, jakbym się połamał.

Jak coś mnie stresuję to boli pikawa jak niepokój o przyszłość to wątroba? A to dziwaczne dla mnie bo robiłem wszystkie badania na nią z lęku i wyszło że jest w świetnej kondycji. 

 

Cieszę się że po 5 miechach odzyskałem jakiekolwiek czucie

[MlodyKapi]

To czas i śmierć zabiera obrazy i układa ciało w kupę.  

[little angel]

29 minut temu, MlodyKapi napisał(a):

Najbardziej mnie koi zdrowy sen i czas

jedyna słuszna regeneracja  do tego sport i dobra dieta  

 

29 minut temu, MlodyKapi napisał(a):

Na rezonansie i EEG mi nie wyszło kompletnie nic

I szczerze to mnie bardziej przeraża niż uspokaja bo czuję jakbym miał ciało podzielone na części, jakbym się połamał.

ziemskie narzędzia nie są w stanie wykryć wszystkiego

 

29 minut temu, MlodyKapi napisał(a):

Jak coś mnie stresuję to boli pikawa jak niepokój o przyszłość to wątroba? A to dziwaczne dla mnie bo robiłem wszystkie badania na nią z lęku i wyszło że jest w świetnej kondycji. 

jeśli wyszło, że jesteś w świetnej kondycji, to nie pozostaje nic, jak tylko się cieszyć i z taką myśl i pewnością iść dalej przez życie

negatywne myśli odbierają zdrowie

Edytowane 2 godziny temu przez little angel

[MlodyKapi]

Wgl czemu dostajesz śmierci? 

Myślałem że to sprawa związana typowo z dysocjacją

I takim mijaniem się z samym sobą 

 

To przez mury?

[little angel]

dysocjacja jest nieprzyjemna... ciało staje się pustą ramą, niby w nim jesteś, ale cię nie ma, twoje myśli wędrują coraz dalej... tu mi się przypomniało, jak całkiem niedawno moje myśli tak daleko zawędrowały, że widziałam z oddali swoje ciało, wtedy faktycznie doszło do rozłamu

niektóre rzeczy widać bardzo realnie

 

mury? jedyne mury, jakie mnie otaczają, to powłoki elektronowe

 

Edytowane 2 godziny temu przez little angel

[MlodyKapi]

Tak pytam, próbuje się połapać w tym jakże poszerzonym świecie 

[little angel]

6 minut temu, MlodyKapi napisał(a):

I takim mijaniem się z samym sobą

kim chcesz być, takim bądź!

[cynthia]

7 minut temu, little angel napisał(a):

kim chcesz być, takim bądź!

Puste słowa dla osoby, która nie wie kim jest.

[MlodyKapi]

2 minuty temu, little angel napisał(a):

kim chcesz być, takim bądź!

Powiem ci że to była moja wyryta prawda.

Dla mnie dysocjacja to róż i zieleń.

Miałem takie zielono różowe cechy charakteru przez nie potwierdzone Dda.

Po tym złapała mnie w sidła dysocjacja zieleń i róż to były i dalej są moje codzienne barwy.

Moje lęki stały się moim napędem?

Jestem na raz tarczą i bronią, ale to jakby? Zjadło przestrzeń na wyrażanie mojego bólu,

To wszystko mnie jakby zjadało, cały czas czułem się coraz gorszym.

Nie czułem się oddzielony od ciała.

 

Wydaje mi się że to była jakaś trauma, dopierdaly mnie wtedy automatyzmy.

 

 

2 minuty temu, cynthia napisał(a):

Puste słowa dla osoby, która nie wie kim jest.

Uuu

 

Raczej panicznie chcę żeby tamto uderzenie w końcu znikło 

[cynthia]

2 minuty temu, MlodyKapi napisał(a):

Uuu

?

[little angel]

3 minuty temu, cynthia napisał(a):

Puste słowa dla osoby, która nie wie kim jest.

hmm, można też być nikim, patrz na mnie 

jesteśmy i tak wszyscy jednym i tym samym... to, że jedna jednostka chce być konkretnie jakaś, niczego nie zmieni

chyba że w jej głowie.. ^^ 

[MlodyKapi]

5 minut temu, cynthia napisał(a):

?

Taka onomatopeja