Nie panuję nad sobą

[Pawelec]

Od kilku miesięcy ogarnia mnie pustka, jestem wyłączony z myślenia, błache rzeczy wytrącają mnie z równowagi wewnątrz. Zawaliłem studia. Jak o nich myślałem ogarniała mnie wielka niechęć. Nic mnie nie cieszy, wokół odbieram wiele rzeczy jako zło. Kiedyś byłem optymistą który ładował innych teraz nie potrafię naładować siebie. Wstał i zrobiłbym coś ale nie mogę ruszyć z miejsca albo nie wiem jak wykonać pierwszy krok. Ciężko mi się na czymś skupić bo albo myślę o innych rzeczach albo się denerwuję. Mam w sobie jakiś dziwny bałagan i choćbym chciał się uprzątnąć to jakoś mi to nie idzie. Z nikąd pewnie to wszystko się nie wzięło. Miewam też tak że raz mam dobry humor raz zły. Mam 22 lata i nigdy nie byłem jeszcze w takiej sytuacji. Proszę pomóżcie

[PJT]

Proszę pomóżcie

My niewiele pomożemy, wiele może Ci pomóc specjalista, potrzebujesz pomocy.

Objawy wskazują ewidentnie na depresje.