Czy to jest depresja? Jak sobie radzić

[mjack12]

Witam wszystkich! Trochę ponad tydzień temu niespodziewanie naszło mnie dziwne uczucie, dziwne wiercenie w brzuchu i myśli, że po co to robić, i tak się nie nauczę, nie sprostam wymaganiom nauczycieli w szkole itp. Oprócz tego pojawia się straszna niechęć do wszystkiego. Wtedy najchętniej poszedłbym spać, albo walnął się na kanapie i oglądam TV. Tak na prawdę takie napady są codzienne i są nieregularne. Tzn. raz pojawiają się w szkole, raz w domu. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Poszedłem teraz do klasy 1 LO. Czy to depresja?

[mjack12]

Ale jakie przemęczenie jeżeli jest ledwo miesiąc szkoły i nie było prawie żadnych sprawdzianów ;/? Patrząc w przyszłość czuję, że sobie nie poradzę, czuje taką dziwną pustkę, jak dziecko, które pierwszy raz wyjechało na kolonię, tęsknotę. Nie wiem jak sobie z tym poradzić...

[Gość]

mjack12, to nie tyle depresja, co presja na Tobie, moze wywoływana przez rodzicow? Czy chciałeś isc do tej szkoły? Czy to byl w duzej mierze Twoj wybor czy wybor glownie rodzicow? Najlepszym wyjsciem byloby porozmawianie na początek z pedagogiem/psychologiem w szkole, o Twoich lękach. Po prostu nowe przed Tobą i po tym jak sie już dobrze poczujesz w szkole, ale to nastąpi z czasem zaczniesz sobie lepiej radzić. Na pewno dobrym wyjściem nie jest to , że uciekasz od lękow, zacznij się systematycznie uczyc, a zobaczysz, że jak bedziesz pewny siebie ze umiesz, to i lęki znikną. Nie musisz miec samych 5 wazne zebys cokolwiek umial. Będą przedmioty w ktorych bedziesz dobry, a beda i takie, ktore jak zaliczysz na 2 to tez ok. Ale zeby do tego doszlo trzeba sie chociaz minimalnie wysilic:) Powodzenia.

[mjack12]

Sam chciałem iść do tej szkoły. Z gimnazjum wyszedłem ze średnią 5,5. Rodzice nie wywierają na mnie presji. Nie wiem jak opisać ten lęk. Mimo tego, że się uczę i wcale nie mam słabych ocen mam właśnie taki głupi strach, tęsknotę, tak jak wcześniej napisałem jakby dziecko zostawione samo na koloni. Nie wiem za bardzo o co chodzi. Pojawia się to nagle i wtedy mi się nic nie chce, a po jakimś czasie jest ok i wraca wszystko do normalności