Strach przed snem (strach o wydarzenia podczas snu) ?

[muzzer]

Witam , przed chwilą trafiłem na to forum i myślę , że warto napisać tu o moim problemie . Mianowicie strasznie boje się spać . Boje się , co może się wydarzyć podczas mojego snu . Niecałe 3 lata temu bałem się spać przez horrory , niedawno temu obejrzałem jakiś film o zombie i boje się ze moi bliscy w nagłej chwili zamienią się w zombie i będą chcieli mnie atakować . Była tam taka scenka , że para zakochanych leżała obok siebie , a potem parę godzin pózniej mężczyzna się budzi i widzi jak jego kobieta zaczyna go atakować .

Przed snem , zawsze sobie wyobrażam , że jestem bohaterem tych horrorów i wczuwam się w ich role . Potem moja wyobraznia przechodzi na obraz z życia codziennego i zaczynam się bać moich bliskich .

 

Ostatni horror , który oglądałem to właśnie ten o zombie . Strasznie wpłyną na moją psychikę . Staram się ograniczać jakikolwiek kontakt z horrorami i tłumaczyć sobie przed snem ,że to wszystko fikcja . Trudno mi przekierowywać myśli na jakąś inna scenkę .

 

Prosiłbym o jakieś rady , pomoce w związku z moim problemem . Strach mnie już wykańcza fizycznie i psychicznie .

[Gość]

Jeśli wiesz ,że na Ciebie źle oddziałowują to nie oglądaj żadnych podobnych filmów , mój znajomy coś pobnego ma i nie ogląda .

Jednocześnie udaj się na wizytę do psychologa/psychiatry na konsultację. Tam dalej Ciebie pokierują według diagnozy jaką otrzymasz po wizycie.

[vifi]

Nie wiem ile masz lat ani od jakiego czasu to trwa. Najlepiej poprostu skonsultować się z psychologiem i to rozeznać. Kiedyś miałem podobny problem to (po horrorze bałem się ciemności) to poprostu wyszedłem wieczorem na dwór i biegałem aż "oswoiłem się" z tymi obrazami. Przecież to tylko obrazy. Mogę w mojej wyobraźnie je powiększyć, pomniejszyć dotknąć, zrobić łiiiii (uśmiechnięty zombiak). I w zasadzie mi przeszło.

Niepokojące jest to jak to wpływa na twoje życie. Codzienne relacje z rodziną, sen, a przecież chyba zdajesz sobie sprawę że to tylko film i nie ma powodu żeby coś podobnego miało się wydarzyć w życiu. Dlatego jeszcze raz polecam kontakt z psychologiem.