Dziwne pytanie co do depresji....

[Peter_HS]

Mieliście takie coś, że nadeszła fala absolutnej rezygnacji, smutku, poczucia pustki itp. w tak wielkiej mierze, że poczuliście się jak jakiś duch w mrocznym świecie ? Ja miałem to kilka razy, gdy miałem depresję, i to uczucie było tak dziwne, że je lubiłem, i teraz w pewnym sensie za nim tęsknię, bo teraz emocjonalnie jestem normalny... Niestety...

Wiem, że to dziwne, ale nie mogę być jedynym ;P

Wskazówka, jeśli nie ma zrozumienia - poczułem pełną moc tej piosenki, link:

(po 1:45)

[Treize]

bo teraz emocjonalnie jestem normalny... Niestety

 

Dlaczego niestety?

Wolisz być przygnębiony, smutny etc. ?

[Peter_HS]

Bo uczucie, które doświadczałem (uczucie mroczności i bycia duchem), napełniało mnie czymś w rodzaju ulgi, czułem się jakby na haju, było dla mnie mrocznie, i jednocześnie "luźno" w umyśle. Być może moja głowa była wypełniona dopaminą, bo niedawno przed zakochałem się nieszczęśliwie, co spowodowało u mnie depresję i smutek. W pewnym sensie mogłem być pod narkozą