Nie wiem już co mam zrobić

[danada]

Witam,

 

Wszystko zaczęło się koło października, byłem już na studiach na drugim roku ale z nich zrezygnowałem bo chciałem spróbować czegoś innego, poszedłem więc na inny kierunek ale teraz się okazuje że go nie zdam. Nawet nie wiem czy będę mógł wrócić na tamte studia od września na drugim roku. Jak nie to mam w plecy 2 lata czego moi rodzice mi nie podarują. Na domiar złego w rodzinie są teraz problemy finansowe i chciałbym znaleźć jakąś pracę, złożyłem już kilka podań o przyjęcie ale nikt mi nie odpisywał. Już nawet nie wiem co mam robić, zapisałem się nawet do wojska na służbę przygotowawczą i za 2 dni dowiem się czy się dostałem, ale słysząc ile osób jest w kolejce to mam szanse 1:1000000.... . Mam jeszcze brata również na studiach i również to są studia płatne jak te z których ja zrezygnowałem. Nie chcę przed nim się załamywać, chciałbym go podnosić na duchu że wszystko będzie w porządku i wesprzeć jakoś budżet rodzinny ale nawet już nie wiem gdzie szukać pracy.

 

Przez te problemy już nawet ciężko jest mi zasnąć, bo wiadomo że przed snem człowiek jest wyciszony i zostaje sam na sam z myślami, które go dręczom i myśli a co jak to się stanie... albo tamto...

 

proszę was bardzo o jakieś rady, co mam robić, przecież jak jeszcze wyląduję na bezrobociu to chyba się załamię psychicznie

Edytowane 3 Stycznia 2012 przez Gość

[burakota]

danada, eh studia... dla mnie są ogromnym problemem, zawsze jestem w plecy (to przez nerwicę, ale długo by opowiadać, poza tym zrobiłabym off topic ).

Dlaczego chciałeś spróbować czegoś innego? Nie interesował Cię tamten kierunek? A może jakiś inny powód? Nie dawałeś rady psychicznie?

Czy kiedykolwiek wcześniej się leczyłeś psychiatrycznie?

Jeśli chodzi o studia, to czy to tak zupełnie pewne, że nie zdasz? Próbuj. Zostają jeszcze egzaminy poprawkowe, nawet komisyjne, a nawet jak przyślą zawiadomienie o wykreśleniu z listy studentów można się od tej decyzji odwołać.

Bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy, czeka mnie ciężka sesja i też nie wiem, czy zdam. Ale nauczona doświadczeniem (od pierwszego roku mi te studia ciężko szły, byłam dwa razy na drugim, jestem na trzecim) mogę powiedzieć, że jest naprawdę dużo możliwości kontynuacji nauki i naprawdę można sobie wywalczyć to, że nie wyrzucą ze studiów. Trzeba pokazać dobrą wolę i wiedzę oczywiście. Myślę, że jeśli masz pierwszy rok zaliczony na pierwszym kierunku to powinni Cię na drugi rok tam przyjąć. U mnie na uczelni warunkiem do wszelkich powtarzań roku itd. jest zaliczony pierwszy rok, więc zerknij w regulamin.

Hm, chyba nic więcej nie mogę dodać w tej chwili, bo bardzo lakonicznie opisałeś swoje zdrowie. Możesz coś dodać? I czy masz jeszcze jakieś objawy oprócz problemu z zasypianiem?

PS. Z jakiej dziedziny są kierunki Twoich studiów?