problem ze stałością związku

[pawel1742]

Witam,

Mam 20 lat i pewien problem, dotykał mnie on częściej ale nie było okazji żeby się rozwinął. Chodzi o związki, pare razy w życiu próbowałęm szczęścia z dziewczynami, ale jakoś nigdy nie poznałem 'Tej' osoby, więc nigdy mój problem się nie rozwinął - jeśli wiedziałem że jakiejs dziewczynie nie zależy to mi bardzo zależało i starałem się zrobić wszystko żeby to utrzymać, ale gdy pojawiała się osoba której zależało na mnie i to widziałem, jakoś znajdywałem w tej osobie na siłę rzeczy które mi nie pasowały, nawet budziły we mnie wstręt i rezygnowałem. Problem zaczął się z pół roku temu gdy poznałem powiem krótko ''dziewczynę moich marzeń'' mającą świetną osobowość, kogoś kogo zawsze szukałem w tłumie, spotykaliśmy się, było wszystko super, zaczęliśmy ''być ze sobą'' no i się zaczęło, kiedy już przyszedł moment że zdałem sobie sprawę że jej zależy na mnie, ja zacząłem tracić zainteresowanie, odsuwać się, chciałem żeby znowu być wolnym, żeby było jak wcześniej, no i z mieszanymi uczuciami ale w końcu jej powiedziałem że to chyba nie to, że jednak nie i to skończyłem. Teraz z powodu wspólnego studiowania, zachowujemy się dla siebie jak koledzy. Niestety ja znowu zaczynam 'coś czuć do niej' znowu myślę żeby ją przytulić, i być z nią, nie wiem co zrobić, nie chcę próbować tego od nowa bo nie wiem czy znowu nie zacznę tracić zainteresowania, i znowu to przerwać... w skrócie - będąc tam chcę być tu, a będąc tu, chcę powrotu tamtego. proszę o jakąś pomoc z dnia na dzień jest coraz gorzej...napisałem tu jakie mam odczucia, nie umiem nad tym panować.