Skocz do zawartości
Nerwica.com

Róża

Użytkownik
  • Postów

    1 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Róża

  1. Róża

    Witam serdecznie

    Witaj bartix
  2. Ja padam ze zmęczenia.Cały dzień na wysokich obrotach.Dobrze,że jutro bedę miala szansę odpocząć.
  3. Daniel-głęboko zastanowić się czy naprawdę chcesz i masz na to siły żeby z nią żyć.Ja też mam nerwice depres.-lękową,ale ze mną da się żyć,bo cały czas staram sie nad tym panować.Ale wiem,że drugiej stronie wcale nie jest łatwo.Dużo zależy od charakteru,dużo od pracy nad sobą i od dobrego psychoterapeuty.Możesz sie nią opiekować jak dzieckiem albo możesz pobudzić do walki,ale nie znając dziewczyny i nie będąc psychologiem niewiele mogę ci tak naprawdę doradzić,chociaż bardzo bym chciała.Zdaj się na swoja intuicję.
  4. Róża

    Cześć

    Witaj
  5. Dołączam do powitania
  6. Róża

    Witam

    Cześć Magdo.
  7. Róża

    Jestem nowa

    Witam również
  8. Róża

    nowa i załamana

    Witaj lucstar!
  9. Róża

    nowa

    Witam "Nową"
  10. Hm,każdy sposób jest dobry jeśli daje rezultaty.Ale w moim wypadku list byłby bardzo krótki i tylko jeden,pt.Sp......aj(sory )
  11. Michał-jeśli tak to wyglada,to nic już nie rób,bo skutek i tak będzie żaden.Myślę,że czas sam rozwiąże ten problem w jedną lub drugą stronę.Niepotrzebnie tylko tracisz energię,bo chyba zrobiłeś już wszystko,co było możliwe.
  12. Karina-moje gratulacje U mnie nie poszło tak łatwo,zakupy były katorgą.Modliłam sie w duchu żebym dała radę wrócić do domu o własnych siłach(niestety byłam sama ).Ale mikołaj się udał,dzieci sa zadowolone,więc było warto się pomęczyć
  13. Róża

    Nerwica a praca

    No ja już wymiękłam.Nie daje rady nawet myśleć o pracy.Nie pracuję od pół roku i dopóki się da,nie będę nawet szukać zatrudnienia.Teraz jak sobie wspomne to był koszmar nie do zniesienia,a staż pracy mam niezły w różnych zawodach.Zawsze kończyło się tak samo-ostrymi atakami,zwolnieniami,a dwukrotnie nawet typowym mobbingiem.I to już zupełnie mnie powaliło.Psychiatra stwierdził,że z moim stanem nadaję się tylko do pracy w specjalnych warunkach Dobre,co-w dzisiejszych czasach.A jak chcę na rentę to jedynym sposobem jest pobyt na oddziale zamkniętym,chyba po to żeby mi juz całkiem odje...bało.Na szczęscie na razie mam z czego żyć,ale nie potrafie wypocząć.Za długo żyłam w tej machinie-praca-dom,dom-praca.Nie umiem już żyć inaczej,a żyć w ten sposób od nowa naprawdę już nie mogę.
  14. Witam,nie martw się,na pewno jesteś zdrowy(fizycznie).
  15. Róża

    Witam

    Cześć Karol
  16. Proponuję zrobić tak jak ja dwa lata temu-poszłam,chociaz trochę mnie to kosztowało(psychicznie),wytańczyłam się,wyszalałam,najadłam,napiłam,a po 12 uciekłam do domu.Było super i na pewno warto się zmusić.A zawsze można uciec
  17. Maiev-nie masz sie czego wstydzić,naprawdę.I nie zrobiłas z siebie żadnej kretynki.Bardzo dobrze,że jest taki temat i moim zdaniem powinien byc przyklejony.Żeby było gdzie "wypuścić z siebie parę"jak już nie da sie wytrzymać.Miłego dnia.
  18. No cóż kilkanaście lat temu jak ktoś nie mógł wydębić renty z innych powodów-udawał nerwicę lub depresję.Wtedy rentę miał zagwarantowaną.Teraz wszyscy jesteśmy zdrowi nawet ludzie z nowotworami,lub bez rak i nóg.Wszyscy!Więc trzęsiemy się dalej,nie wychodzimy z domów,nie pracujemy,w sumie właściwie nie jesteśmy zdolni do życia,lekarze i psycholodzy w większości traktują nas jak idiotów lub króliki doświadczalne do testowania leków,ale renta nam nie grozi w zadnym wypadku.Po prostu naturalna eliminacja ze społeczeństwa.
  19. Przyjaźń w związku.No własnie,ciekawy temat i idealne rozwiazanie-miłość oparta na przyjaźni.ale czy to naprawdę jest możliwe?
  20. Róża

    Lubicie ludzi?

    Czy lubie ludzi?Nigdy sie nie zastanawiałam w szerszym zakresie.Chyba niektórych lubie,a niektórych nie.Zależy jacy są.
×