Skocz do zawartości
Nerwica.com

Róża

Użytkownik
  • Postów

    1 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Róża

  1. Miłego dnia tobie również
  2. Wszystkie,ale najbardziej róże
  3. Róża

    Depresja objawy

    Sallu-Andek ma rację.MUSISZ znaleźć trochę czasu dla siebie.Może na początek malutkie chwile,np.jakaś maseczka-zakomunikuj domownikom,że przez 15 minut jesteś "nieczynna",zamknji się w łazience,weź kąpiel,zrób sobie maseczkę i rób to powoli i leniwie.A z mężem-rozmowa,rozmowa i jeszcze raz-rozmowa.Tylko spokojnie,bez wyrzutów.W końcu zrozumie,że coś musicie zmienić w swoim życiu,bo taki pęd do niczego dobrego nie prowadzi.
  4. Maiev-przez ziewanie dotleniałaś organizm,a co za tym idzie-następowało rozluźnienie mięśni.Dobry sposób
  5. To na pewno jest trudne do zniesienia przez otoczenie,ale może w ten sposób pozbywacie się złych emocji.Podobno swietnie robi rzucanie jakimis przedmiotami(nie żartuję).Jest to z jednej strony dobry objaw,a z drugiej zbyt uciążliwy.No cóż-zamkniete koło,jak wszystko w nerwicy
  6. Róża

    ja też...

    Witaj Anka.
  7. Róża

    Witam również

    Dzięki za powitanie
  8. Róża

    witam Was

    Witaj Michał.He he,ja jestem chorą żona i domyślam się jak to wygląda u ciebie.Ale na pocieszenie-ja z mężem po wielu latach w końcu doszłam do porozumienia.Kompromis,kompromis i jeszcze raz kompromis.Spróbuj żonie przypomnieć wasze najlepsze chwile.Przecież musiała cię wtedy akceptować.A teraz przy chorobie jesteś tym samym chłopakiem tyle,że potrzebującym wsparcia.I na spokojnie,konflikty nic nie dają.A jeden plus tej sytuacji-ona jest zdrowa i to dobrze.
  9. Powiem szczerze-nie wierzę.Ale nie dołuję się już.Staram się żyć tak jakbym była zdrowa.Jest ciężko,ale daję radę.Tak jak napisała Oliwka w nerwicy czlowiek dojrzewa do wyleczenia.Mnie jeszcze do tego daleko i pewnie życia mi nie wystarczy,ale już zyję bez leków i bez psychoterapii.I nie mam zamiaru wracać do tego.W końcu to mój umysł i muszę się z nim jakoś dogadywać
  10. Wiesz Ewa,może coś w tym jest.Ja też rodziłam się pośladkowo ,a w czasie ciąży mamie ciagle groziło poronienie.Eh,urodziłam się z wadą wrodzoną,lekarze machnęli już na mnie ręką,ale uparłam się i przeżyłam.Wygląda na to,że uparłam się żeby żyć.Czasami mam wrażenie,że żyję ponad planowo,bo tak naprawdę miało mnie tu nie być.No ale cóż-skoro już jestem...
  11. Jeszcze jeden strzelec się kłania
  12. Róża

    Macie rodzeństwo ?

    Ja mam siostrę,starszą o 4 lata.Niestety nie mamy sobie zbyt wiele do powiedzenia.Ona żyje we własnym świecie,ja we własnym i było tak od zawsze.Teraz już nawet wolę,że tak jest,bo o czym mogłybysmy rozmawiać?Dwie bliskie,a tak obce sobie osoby.
  13. Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych.Kupiłam sobie nowe firanki i zasłonki(mała rzecz a cieszy) Ja też się cieszę,że coś we mnie drgnęło,bo ostatnio nie chciało mi się nawet wstawać z łóżka.Chciałam "uciec"przed światem w sen.
  14. Hm,wszystko to znam.Przyszło mi na myśl,że może w taki sposób odreagowujemy nagromadzoną,a nieuświadomioną agresję.Jestem osoba raczej spokojna może aż za bardzo i często walczyłam z tego typu myslami.Zwalczyłam.Teraz mam gorsze,że ktoś obcy zrobi krzywdę moim najblizszym.Brr,aż ciężko tę myśl ubrać w słowa.
  15. Róża

    Witam również

    Chyba w odpowiednim temacie chcę się przywitać Co mogę napisać o sobie?Mam nerwicę depresyjno-lękową z natręctwami +zaburzenia osobowości.Walczę o normalne funkcjonowanie już od wielu lat.Czasem mi sie udaje,ale częściej nie :(Chciałabym dołączyc do waszego grona
×