
Róża
Użytkownik-
Postów
1 197 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Róża
-
Mój dzisiejszy dzień jest na razie do bani,nie mogę się psychicznie pozbierać W ogóle nie lubię poniedziałków.
-
Witaj Weesna,widzę,że więcej jest tu osób po traumatycznych przeżyciach.Ja noszę ciagle jeszcze to wszystko w sobie i chyba nie odważę się opowiedzieć.Totalny blok.ale razem bedzie raźniej.
-
Ja też nie mogę pić.Przekonałam się o tym po imprezie,gdy straciłam przytomność,a wypiłam zaledwie 4 kieliszki wódki.To było jakieś 6 lat temu.Od tamtej pory wypijam sporadycznie 1 kieliszek z wyjatkowej okazji.Mam więc problem z głowy.Teraz rozstaję się z papieroskami,bo mam straszne jazdy po zapaleniu.No i z kawą muszę uważać Dobrze,że jeszcze z seksem jakoś wychodzi,bo inaczej już mogłabym położyć sie i umrzeć.
-
Aniu,prawdopodobnie niczego nie zrobiłaś źle.a z tym zaufaniem do ludzi-po prostu boisz się podświadomie zostać sama,potrzeba ci wsparcia i dlatego łapiesz każdą okazję,nie widzisz wad u człowieka,wybielasz każdy jego podejrzany gest czy słowo.nie martw się,ja mam tak samo.I nie zamykaj się na ludzi,bo to nie jest wyjście,tylko miej oczy szeroko otwarte.Czasem warto dać sobie czas na poznanie bliżej.
-
Nie martwcie się,można się przyzwyczaić
-
Mój ideał faceta-skrzyżowanie Matki Teresy z Terminatorem
-
Wszystkie odcienie czerwieni,błękit i srebro.
-
Krótko a całą parą,tak jak się chce!Kropka.
-
Chyba optymizm,mimo wszystko,umiejetność rozśmieszenia nawet nerwicy
-
Ja odpowiem tak:toleruję siebie od niedawna.Do niedawna nie znosiłam siebie.I to jest chyba norma wśród depresyjno-nerwicowych.
-
Daniel,niestety cierpliwość,cierpliwość i tylko cierpliwość.Innej rady nie ma.
-
Oj wiem Sallu,niestety znam to wszystko aż za dobrze.Ja wykazałam dużo dobrej woli żeby mój zwiazek się nie rozpadł,dużo musiałam wybaczyć i o wielu sprawach zapomnieć.Dlatego świetnie cię rozumiem.Minęliście się z oczekiwaniami wobec siebie czy jak to tam ująć.Trzymaj się cieplutko.
-
Heh,tak to jest z tym przełykiem.Jedyne pocieszenie,że inni też to mają.Niestety słabe pocieszenie,ale zawsze...
-
I kolega ma rację,popieram
-
Sallu,tym bardziej musisz egzekwować swoje prawa do odpoczynku.Tylko na spokojnie,pomalutku.Po pewnym czasie mąż zacznie to akceptować,przyzwyczai się.Myslę,że jego zachowanie wynika z utraty poczucia stabilności,no cóż pewnie mu z tym wygodnie.Myślę,że najlepiej by było gdybyście oboje zafundowali sobie dzień lub chocby parę godzin tylko dla siebie,na przypomnienie sobie co was naprawdę łączy,bez wypominania i zarzucania sobie nawzajem tego czy tamtego.Taka randka.Uwierz mi,że to jest bardzo potrzebne.
-
Ventolin,to są typowe objawy uboczne neuroleptyków.nie wiem co to za moda dzisiaj,że na nerwicę przepisuja neuroleptyki.Pewnie umowa z odpowiednia firma farmaceutyczną.Radze porozmawiać z lekarzem i to jak najszybciej,te objawy nie należą do najbezpieczniejszych.Jak zwykle lekarze traktują nas jak króliki doświadczalne.
-
No cóż,ja jednak pozostane przy swoim zdaniu.Również wychowałam dwóch synów,do tego w dziecinstwie obaj cierpieli na przewlekłe choroby.Miałam dwie babcie,które mnie i moje dzieci miały w" głębokim poważaniu".Oboje z mężem pracowalismy więc na zmiany.I wiem,że człowiek musi po prostu musi znaleźć chwilę dla siebie,bo inaczej mozna wpaść w o wiele gorsze tarapaty niż sama nerwica.Poza tym dla samych dzieci i trwałości związku jest ważne żeby rodzice byli pełni sił i chęci do opieki,a nie tylko sfrustrowani,nieludzko zmęczeni i niecierpliwi.To nic dobrego nie wnosi do rodziny...
-
Osobowość anankastyczna (obsesyjno-kompulsyjna)
Róża odpowiedział(a) na kings temat w Zaburzenia osobowości
Hm,przy nerwicy chyba bardzo często występuja zaburzenia osobowości,a może odwrotnie-zaburzenia osobowości powodują nerwicę? -
No cóż-ja stosuję autoterapię polegającą na opieprz...aniu się.Np.wchodzę do autobusu i czuje,że zaraz zemdleję,nie dojadę do następnego przystanku.I skupiam sie na celu podróży,mówiąc sobie w duchu:g..prawda,musisz dojechać,masz ważną sprawę do załatwienia,nie maż się,nie lituj nad soba,dasz radę i...zapominam o ataku.W sklepie:pomyśl,co masz kupić,skup się na zakupach,o zobacz-tu jest to a tu to i też mija.Nadmienię,że jeszcze w czerwcu nie byłam w stanie nawet sama wyjść z domu,o wejściu do sklepu,czy autobusu nie było mowy.Czyli działa
-
Witajcie dziewczyny
-
Mój pierwszy i ostatni raz,gdy miałam 20 lat.Pocięłam się z powodu zdrady przyjaciółki i mojego chłopaka.Nie wiem chciałam sie ukarać może?Może z nienawiści do siebie,z rozpaczy,nie wiem.ale później ogarnęła mnie wściekłośc na nich,za to co mi zrobili i nigdy więcej już mnie nie ciągnęło do tego czynu.Ale rozumiem to,po pewnym czasie wpada się w nałóg.Może brakuje właśnie tej wściekłości i uswiadomienia sobie,że JA jestem w porządku,nie muszę sobie tego robić.
-
Witaj Milicjant(sory,dziwne skojarzenia w związku z twoim nickiem )Skąd się wziął?
-
Mnie zioła pomagają w pewnym stopniu,ale na krótko.Natomiast przeczytałam gdzieś,że bardzo ważna jest odpowiednia dieta i tryb życia.