
Róża
Użytkownik-
Postów
1 197 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Róża
-
Hyte-a bój sie Boga!! Albo tarot albo osoba duchowna.Nie wiesz,że tarot to właśnie karty diabła!!
-
Nie mam przygotowania jako takiego,sama mam depresje od dawna i z własnego doświadczenia czerpię wiedzę.
-
Coś w tym jest-tzn.mnie tez nikt nie chronił,raczej ignorował i krytykował. Ale-zawsze też straszył.Wiecznie słyszałam o gwałtach,morderstwach,porwaniach itd. To chyba miała byc ta "ochrona",ale wiem że w niczym nie pomogła,a zrujnowała mi psychikę.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Róża odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No właśnie,zdrowienie na tym polega-jak najmniej mysleć o dolegliwościach Trzymaj się mocno. -
No ta psychoterapia z ludźmi ze schizofrenią to rzeczywiście nie był dobry pomysł.Dziwne,że lekarz nie jest zorientowany w tych grupach.Nie wiem czy jest u was w mieście Poradnia Zdrowia Psychicznego,tam można uzyskać poradę i pomoc psychologa.Na pewno to byłoby dużym wsparciem leczenia farmakologicznego.Mam podobne doświadczenia z moim 18-letnim synem.Z głębokiej depresji wyciągnęłam go sama(lata doświadczenia ),poszliśmy do psychiatry,który okazał się mocno niekompetentny mimo,że jest psychologiem również Nie pozwolił mi wyjśc nawet z pokoju,chociaż chciałam żeby syn bez skrepowania mógł z nim porozmawiać.Tak sie umówiliśmy w domu,żebym ja weszła i pokrótce powiedziała z czym przyszliśmy(bo syn się bał poczatku wizyty),a potem ja wyjdę i on porozmawia.Poszlismy więc do psychologa i syn w tej chwili chodzi na sesje indywidualne,a od nastepnego tygodnia-tez na grupowe. Piszesz,ze boi się rówieśników.Podejrzewam,że to mogło zacząć się juz duzo wczesniej,w dzieciństwie,może wasza zbytnia opiekuńczość,może jakieś złe doświadczenia w szkole,dobrze by było gdybys to przeanalizował.Dotarcie do przyczyn jest bardzo ważne.Wtedy łatwiej byłoby ci pomóc synowi.I oczywiście-nie może byc sam.Twoja obecność nigdy nie zastąpi mu rówieśników,a takich kontaktów najbardziej mu potrzeba,ale staraj się jak najczęściej z nim rozmawiać,zainteresować go jakąś rozrywką,sportem,czy innymi męskimi sprawami.Żebyu nie siedział sam ze swoimi myślami.
-
Witaj Krzysztof,ja mam podobny problem.Przede wszystkim-psychoterapia.Ale nie wiem na jakim etapie jest twój syn i jakiego typu jest depresja,reaktywna czy o podłożu biologicznym.Lekarz psychiatra prowadzący syna, powinien go skierować na terapię indywidualną czy grupową.Napisz więcej,może oboje będziemy mogli sobie wzajemnie pomóc.Pozdrawiam.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Róża odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Tomal,nerwica nigdy nie przerodzi ci się w chorobe psychiczną.W ciężkiej depresji mozna wpaść w psychozę,ale to też nieczęsto się zdarza.A lęk przed chorobą psychiczną w nerwicy lękowej,jest typowy.Na pewno staraj się nie analizować i nie zagłębiac w swoje mysli i dolegliwości.Masz rację-to nie jest dobra droga,a wręcz bardzo zła.Dobrze by ci zrobiła psychoterapia,szczególnie w grupie młodzieżowej.Zwróć się o pomoc do psychologa.Jeśli stwierdzi,że potrzbne jest ci leczenie farmakologiczne,idź do psychiatry.Nie piszesz czy sie leczysz. -
Hm,ja się nie boję śmierci,po prostu-nie.Boję sie tylko bólu i cierpienia,i to panicznie.Kiedyś,jako dziecko,nie mogłam sobie wyobrazić,jak to możliwe,że mnie nie będzie.Teraz dla mnie to normalna kolej rzeczy.Może dlatego,że już cztery razy w życiu otarłam się o śmierć i tylko cudem przeżyłam.Widocznie jeszcze nie było mi pisane.
-
Marzenie-a czy wcześniej śmiech nie sprawiał ci problemów,bo może po prostu takie masz usposobienie,czy jest to wynik depresji?Uwierz mi,nie śmiejący się ludzie też są potrzebni w towarzystwie,nie tylko wesołki.Musi byc równowaga.Ja np.bez przerwy się śmieję albo przynajmniej uśmiecham i to bez względu na wszystko.Po prostu tak już mam i nie potrafię inaczej.Wszyscy tak sie do tego przyzwyczaili,że jak wpadam w zbyt wielki dół i przestaję się uśmiechać i nadawać,to wokół mnie robi się żałoba.Wszyscy tracą humor i nie wiedzą co ze mną robić.Tak,że widzisz,ja z kolei nie mogę sobie pozwolić na spokojny smutek.
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
Róża odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kompromis-to jedyne wyjście.Ale ci dobrze-mnie mąż po prostu nigdzie nie zabiera ,chodzi sam. -
Hm,pewnego razu omal nie wpakowałam się w sektę,tzn.wpakowałam się,ale jednak w porę uciekłam.Chyba dlatego,że lubię mieć własne poglądy.Na temat Boga też mam swoje wyrobione zdanie-na pewno jest czy nam się to podoba czy też nie.Ale takie przemowy jak wyżej po prostu mnie odstraszaja-z wiadomych względów Ale oczywiście to tylko moje zdanie,które pozwoliłam sobie wyrazić.Bez obrazy.
-
Hi hi i wyjdzie wam randka w ciemno?
-
Aniu-nie tylko ty tak masz.Mnie bardzo męczą te gadki i spotkania.Próbowałam wyjść do ludzi,ale nie chce mi się z nimi rozmawiać.Nadajemy na zbyt różnych falach:(
-
Hm,nooise-czy ty przypadkiem nie robisz sobie z nas tzw.jaj?
-
To skrzydło daje jedynce więcej ciepła i pozytywnych odczuć międzyludzkich. Wysokie standardy i wymagania są nieco stonowane przez bardziej ludzkie oblicze. Jedynka z tym skrzydłem, rozumie i łatwiej wybacza innym za to, że nie spełniają jej oczekiwań. Ciężko pracuje, poświęca swój czas i energię, aby poprawić warunki życia innym. To się zgadza,nie jestem hipokrytką,co w sercu to na języku,pozdrawiam.
-
Bardzo ci współczuję.Trzymaj się cieplutko i pisz,wyżalaj się ile chcesz i jak chcesz-jeśli tylko przynosi ci to ulgę.Nie jedynie kobiety maja prawo do okazywania słabości i zasługują na opiekę.Mężczyzna to nie maszyna,tylko czlowiek i ma prawo do okazywania tych uczuć,których z reguły się wstydzi.Ja żyję wśród samych facetów i wiem jak to jest. Mam nadzieję,że jednak przyjdzie niedługo chwila i się uśmiechniesz-bez przymusu.Życzę ci tego serdecznie
-
No bardzo trafne wyobrażenie.Taki "obcy"w umyśle.
-
Jaką korzyść mogę mieć z ciągłego analizowania?
Róża odpowiedział(a) na Torhild temat w Nerwica natręctw
Pojep-to ty musisz to zwalczyć!!To w tobie jest siła do walki z tym draństwem!!Dopóki tego nie zrozumiesz,żadna tabletka za ciebie tego nie zrobi!!Weź sobie tabletkę na wyciszenie emocji-i zacznij działać.Wiem,że są myśli straszne.Dlatego trzeba za wszelką cenę od nich uciekać,zwalczyć przymus zagłębiania się w to wszystko.To nie jest łatwe,a nawet bardzo trudne-na początku,dopóki nie odpowiesz sobie na pytanie-czy naprawdę chcę to zwalczyć,czy wolę nie mieć sił i wołać pomocy,ja już nie mogę?To tak jak z rzucaniem palenia.Musisz naprawdę nie chcieć palić,inaczej nici z tego.Pozdrawiam. -
Tak najprościej-psychiatra jest od leczenia skutków,a psycholog-od leczenia przyczyn
-
Nie przejmuj się Gina-jesteśmy przewrażliwieni Ja na szczęście nie odebrałam tego dwuznacznie
-
Lidia-pocieszam cię Mnie przez cztery lata to cholerstwo dało spokój!A najbardziej miarodajną oznaką tego było,że gdy rozmawiałam z sąsiadką "nerwicówką"o jej dolegliwościach,po prostu nie mogłam zrozumieć o co jej chodzi!!Uwierzysz,ja nerwicówka od początku świata-nie mogłam wczuć się w jej dolegliwości.Niby wiedziałam o co chodzi i że coś podobnego ja kiedyś miałam,ale tak dalece zapomniałam o tym problemie,że stał się dla mnie obcy.Myślę,że gdyby nie poważna choroba jednego dziecka,wypadek w szkole drugiego dziecka i strata pracy(i to wszystko na raz)byłabym wolna!Ale masz racje to jak choroba alkoholowa,wystarczy mocne niepowodzenie życiowe,psycha siada i ryp-od nowa się w to wpada. Co ciekawe trzymałam się mocno dopóki musiałam,dopiero potem padłam i to na całej linii.Ale tez pocieszam-tym razem o wiele szybciej i skuteczniej dochodzę do siebie,chociaż droga jeszcze daleka.
-
Dzięki Gina,masz rację.Wzięłam się za ostre sprzątanie i trochę mi lepiej.Troszeczkę,eh. Jednak to wszystko sensu nie ma.Pa pa.
-
Czuję się wypalona i zmęczona.Zero energii Nic mnie nie cieszy.K..a znowu zbliża się dołek,a od tygodnia już było lepiej.I tak w kółko chyba do os....ej śmierci.
-
Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy
Róża odpowiedział(a) na Waleria temat w Nerwica lękowa
Witaj Ziemowit-ja miewam różnego typu uciski na głowę.Boli mnie nieraz prawa strona szyi,tak,że nie mogę ruszyć głową.Myślę,że jeśli lekarze wskazują na nerwicę i badania masz ok,to nie ma sensu doszukiwać się czegoś więcej.Zaobserwuj czy to ma związek z pogodą-np.zmiana ciśnienia,deszcz,itp.