Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kasandra

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kasandra

  1. Kasandra

    Suchar na dzisiaj :)

    On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? Po ślubie czytać od dołu do góry.
  2. Kasandra

    Suchar na dzisiaj :)

    NOWA WERSJA "KACZKI DZIWACZKI" W Warszawie w ratusza krzaczkach Mieszkała Kaczka Bliźniaczka Co cały dzień na wyścigi Robiła z bratem intrygi Zamiast się miastem zajmować Kochała siebie promować I by pokazać jak działa Muzea wciąż otwierała Pomawiać innych lubiła Sprytnie to z bratem czyniła Wciąż ponoć gdzieś coś słyszała Tak w mediach się zaklinała Wściekli się ludzie okropnie Niech intrygantkę gęś kopnie Poszli w paradzie z plakatem Gej Kaczko jest twoim bratem Nad Polską się chmury zbierają Już ludzie po kątach gadają Premierem ma być jedna Kaczka A prezydentem Bliźniaczka Broń Boże przed widmem nas kaczym Cokolwiek w tym kraju to znaczy Niech lepiej historia starannie Upiecze te Kaczki w brytfannie.
  3. Kasandra

    Suchar na dzisiaj :)

    O czwartej nad ranem u profesora ... dzwoni telefon. Profesor ... odbiera i slyszy: • Śpisz? • Śpie • odpowiada zaspana profesor. • A my sie k**** jeszcze uczymy!
  4. Od dwóch dni bioe STILNOX i jużwczoraj miałam dziwne fazy. Cięzko było mi na klawiature się poruszać, ogólnie to widziałą mwsyztsk otroche jakby nie tak, wkoncu nidomoglam i polzylam sie na klawiaturze bo nie miaam sily wtsac od kompa. Po jakis 15 lezenia na klawiaturze postanowialm isc do lozka, wiec zani lozko to najpiert toaleta i.... obijalam sie o wsyztskei sciany, wydawało mi sie ze drzwi faluja... a jak wrocalm i sie polozyalm do zasnelam w ciagu sekundy nie zdarzyla msie przykryc nawet., Moze to byl efekt ze wczesniej wypilam piwfko. Dzis wzielam norlammnie z 30 min temu mam jakies dziwne fazy ,ale jest mi mdlo i niedorbze na zaladku, wiec ide juz spac zeby nie cuzc tego bolu itp. Ogolnie po pierwszym zarzyciu wczoraj spalam do dzis do 14 :> Maskara ide spac , bo mi niedorbze
  5. przepraszam- napislam,ale sie rozmyslilam,jednak nie chce zeby ktos o tym wiedzial,a nie moge skasowac posta ;/
  6. No wlasnie Tylko :> ... wiesz co mi poprawia samopoczucie i mijaja te wszyskie dziwne bole- jak mam cos do roboty, np. siedze z ludzmi na uczelni i gadamy o pierdolach, jak mam jakies zajecie ktore pozwala mi zapomniec o schizach ... jestem starosta roku,wiec w wakacje latalam prawie codziennie z indexami po wpisy ludkow i dzieki temu mialam kupe roboty -a przez to zapominalam,ze cos mi jest ... postaraj sobie znalezc jakies zajecie- wkrec sie w jakies kolko zainteresowan lub zacznij dzialac spolecnzie jesli masz czas ;]
  7. Jestem, tu od paru miesięcy i co jakiś czas nabawiam się "bólu głowy" tego typowego dla nerwicy- obrazu widzę, ze mam raka, guza, tętniaka itp itd. Ostatnie 4 dni to byl koszmar bo całkowicie się izolowałam i leżałam w łóżku z myślą ze umieram i jak rano się już nie obudzę... nawet teraz jak sobie o tym przypominam, to zaczyna się to uczucie sztywnienia z tylu głowy ... wmawiałam sobie :> ze to jak stoję prosto to jest źle- jak by głowa była o parę kilo cięższa tylu... nie siedziałam, nie łaziłam, tylko leżałam i szukałam czy czasem gdzieś nie mam guza. Postanowiłam zajrzeć na forum i poczytać- może ktoś mnie chociaż pocieszy i... wcale nie musiałam nic pisać, bo samo czytanie postów, ze większość osób tutaj ma to samo automatycznie zaczęłam czuć się lepiej, ze to jednak nie guz... mam jeszcze takie odchyłki w ciągu dnia ale nie takie jak w weekend... z jednej strony się cieszę ze to nerwica, bo dochodzę do wniosku ze nie guz ...ale nie potrafię się przemóc i pójść do lekarza - boje się ze mnie wyśmieje, albo zdiagnozuje cos innego labo bron boże okaże się ze naprawdę mam guza :> popadam w skrajności ale mam ogromnego pietra przed pójściem do lekarza- którejś nocy myślałam ostatnio ze zwariuje i zaraz karze dzwonić po pogotowie i dusiłam to w sobie tak mocno ze w kocu z tego strachu zasnęła czasami boje się ze jestem jakąś psychiczna i powinni mnie zamknąć w pokoju bez klamek ;/
  8. Hihi to chyba nie jest z nami tak zle :> w dniu ktorym wypelnialysmy test
  9. 1-b, 2-b. 3-a. 4-e.5-a, 6-b, f-b, 8-a, 9-a,10-a,11-c, 12-e, 13-b, 14-a, 15-c, 16-c, 17-a, 18-d, 19-b, 20-a dodam,ze rozwiazujac test zajelam sie czyms i przetsalam yslec o moich dziwnych "bolach"glowy ale jak skonczylam przepisywac odpowiedzi znow se zaczela :[
  10. W żciu miałam 3 ataki migreny - że w końcu musiałam lecieć na zastrzyki ale po ostatnim chyba rok temu zapisano mi Eferalgan Codeine i kazano brac jak zaczynaja się te bóle głowy i trwaja dzień i się nasilają i pomagało. Od jakiś 6 miechów nie mam z tym problemów a tabletki mi się skonczyly ;/ Jak miałam ataki to byłam tak nie do życia,że nie kontaktowałam co się dzieje, każdy szmerek doprowadzał mnie do szału i kolosalnie potwornego bólu głowy, wyrywałam ze ściany zegar i wszelkie inne budizki, na głowe wiązano mi co chwile mokrą szmate i uciskano skronie,żeby zmniejszyc ucisk bólu, ale i tak w kńcu prowadzona mnie na zastrzyk do przychodni na któryś dzień jak już było tragicznie -zawsze przytrzymywano mnie na nocke,żeby bo nie chciałam do szpitala jechac (boje sie szpitali). Ale Bogu dzięki narazie nic mi nie jest.
  11. Kasandra

    Jakie lubicie kolory ?

    Jeśli chodzi o ubiur to przewaza u mnie biały, potem troche czerni... gdzie niegdzie bezowy a jesli chodzi o wystruj wnetrza to niebieski, zielony, zolty troszke czerwieni
  12. Nie chciałam robić nowego tematu więc wrzuce to tutaj - pisenka o depresji hihi http://www.sendspace.com/file/rpmhqf
  13. Kasandra

    wakacje

    Eh.. zazdrosze- ja do 9 sierpnia pracuje,ale potem kombinuje jakis wyjazd z mim facetem do kumpla w gory a potem do znajomych nad morze ... mam andzieje,ze wypali,bo od wrzesnia musze staz zalatwiac,zeby miec na czesne za studia wiec i Wam zycze udanych Wakacji i zebyscie cali wrocili z mniejszymi problemami :)
  14. Od jakiegoś czasu czytam wypowiedzi na tym forum i przynajmniej wiem, co mi dolega... mam nerwice. Nie pójde do lekarza bo boje się ,że powie mi,że to jednak nie nerwica lękowa itp, ale że jestem narawde chora i mam guza mózgu i umre... na samą myśl zacznam w środku wariować. U mnie w rodzinie chyba nikt nie miał problemów z psychiką, chyba,że moja mama ma nerwice,bo często miała kokli nerwicowe czy cos takiego, ale nie wiem co jeje dolegało/dolega- nigdy o tym nie rozmawiałys,my,ale 2 razy wylądowała w szpitalu w nocy jak byłam mała bo miała atak chya nerwicy...bo czego innego jak jest zdrowa:>. Czytając wypowiediz w tym teamcie pociesza mnie myśl,że chyba jestem we wczesnym staduium nerwicy i moz uda mi sięsamej z tego wyjśc jeśli będe silna, ale opisywane przez Was sytuacje są mi bardzo bliskie. Często sama sienakręcam i dołóje myślami, coś przecyztam i juzwidze u siebie tą chorobę albo ktoś mi opowie jak to kiedys ktos tam z jego rodziny cos tam mial ble ble ,...zaraz sie nakrecam. Nie wiem od czego wzieły siemoje schizy, mogę sięjedynie domyślać... zdrada mojego ojca i pozostawienie nas dla innej, brak jego miłości, płacze i smutki mojej mamy, kiedyś dużo potrafiła wypić, teraz pije przynajmniej 2 piwa dziennie PRZYNAJMNIEJ ,ale nie chodiz pijana, juz sie od piwa chyba uodpornila;/. Miałam problemy z trenerem - cały czas próbuje sięprzełamac i napisać tu o tym,ale wstyd mi, w sumie moja psychika wymazała t oz pamieci z grubsza ze musialabym dlugo sobie przypominac szczegóły, ale chyba nie chcem... moje pierwszy atak "wariactwa" lękowego zaczął sięjak miałam kontuzje pleców... nie mogłam sie poruszac , do WC sięczołgałam, nie mogłam trenować,co mnie bardzo bolało, nie mogłam chdozic do szkoly, a moi koledzy i kolezanki szydzili ze symuluje, a jak wrocilam do szkoly po miesiacu rehabilitacji kolega za wlosy mnie pociagnali znow to samo i znow 3 tyg tym razem problemow i wtedy ktorejs nocy tak zaczełam wariowac, ze nie pamietam co dokladnie robilam ale nagle wstalam z lozka i nawet bolu nie czulam tylko nie wiedizlama co ze soba zrobic, kciuk u prawej reki mi sam sie ruszal choc nie chcialam i zaczelam wariowac. Potem przeszlo i zapomnialam ze cokolwiek mi tamtej nocy odwalio, ale teraz zaczelo sie wsyztsko nasilac jak chcialam przelamac swoj strach przed wysokoscia i ze znajomymi wjechalam na Snezke wyciagiem - prze 15 min bilam sie z myslami zeby sie zabic, a jechalam z zamknietymi oczami - 1sekunde otworzylam i teraz ten widoki pozostal mi w pamieci i jak go sobie przypomnie to az słabne ze strachu i mam ochote skakacu tu i teraz ... od tych 2 miesiecy mam mysli samobujcze jak nachodza mnie roznego rodzaju rozkminy, jak cos mi do glowy przyjdzie a;bo ktos mnie nieswiadomie nakreci to ja o tym mysle i przestac nie moge, mam wyrzuty sumienia o byle co i nawet jak wiem ze czegos nie bylo a ktos mi cos tam zartem powiedizla to sobie to wmawiam i raz mysle "przeciez wiesz,ze nic nie bylo -wymyslam sobie miliony "za" zeby sie przekonac choc wiem ,ze dana sytuacja jest nie realna, ale zaraz mysli,ze a moze jednak, po co dana osoba to cos powiedziala... napweno cos sie stalo skoro ktos tak powiedzial" -te mysli mnie przesladuja claymi dniami non stop- nieraz zasypiam i nagle ta mysl mnie ze snu wyrywa i serce mi wali i znow panicze leki. Staram sie z tym walczyc i mysel,ze jak bede miala silna wole to mi sie uda,ale narazie jest ciezko, wbijam sobie do glowy,ze bedzie dobrze, dam rade, to tylko mje glupie mysli, ktore mozna wymazac .... mozliwe ze lekarz by mi pomogl ale ja sie boje isc do rodzinengo i opowiadac o tym wsyztskim, boje sie ze mnie wysmieje,albo ze skieruje na badanie i okaze sie ze umre, choc i tak codziennie mam te dziwne tepe uczucie w glowe po prawej strone raz wyzje, nizej, z tylu z przodu i takie tam i ze niby to guz mozgu,bo sie pare cmiecho wtemu przwrocilam i do tylu na lep upadlam... BOZE ZABIERZ PRZESZŁOŚC Z MOJEJ GŁOWY
  15. mi wyszło 34- wysoka depresja :>:>:> a w sumie nie czuje się chyba tak :>
×