Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
-
Haha co chyba sam się czymś wzmacnial:D ja nie lubię teorii spiskowych choć fajnie się je czyta
-
Czyli chodzi tu o tzw. odwracalnych przyczyn złego samopoczucia, do których należą też niedobory witamin i mikroelementów. Klasycznym przykładem jest witamina B12: gdy jej poziom spada, mogą pojawić się splątanie, drażliwość czy nawet objawy przypominające depresję, a wyrównanie niedoboru często poprawia stan psychiczny. Podobnie z witaminą D – niższe stężenie koreluje ze słabszym nastrojem, choć badania interwencyjne pokazują raczej umiarkowane efekty suplementacji, jeśli w organizmie nie ma wyraźnego deficytu. Niedoczynność tarczycy to kolejny problem. Jeśli jednak niedobory zostaną wyrównane, a objawy nadal spełniają kryteria zaburzenia psychicznego, konieczne staje się leczenie przyczynowe. Tu adekwatność rozpoznania ma kluczowe znaczenie: podanie samego antydepresantu osobie z chorobą afektywną dwubiegunową potrafi wywołać epizod maniakalny i paradoksalnie pogorszyć przebieg choroby. Lub wcale nie zadziałać - mimo, że zadziałałby świetnie u osoby z zaburzeniami depresyjnymi. Taki błąd diagnostyczny szkodzi konkretnej osobie, ale też podważa jakość badań klinicznych – jeżeli grupa pacjentów jest źle dobrana, lek „nie zadziała” i wieloletnia, kosztowna praca idzie do kosza. Właśnie na tę przepaść między ogromem badań nad mózgiem a niewielką liczbą skutecznych nowych terapii zwraca uwagę prof. David Nutt. Tam, gdzie niedoboru nie ma, dodatkowa suplementacja nie zastąpi farmakoterapii ani psychoterapii – efekty kliniczne są zwykle minimalne, co potwierdzają metaanalizy. W skrócie: witaminy wyrównują niedobór, lecz nie leczą schizofrenii czy choroby dwubiegunowej. Dlatego optymalne postępowanie wygląda następująco: najpierw identyfikujemy i korygujemy choroby / niedobory somatyczne, w tym witaminowe, a kiedy to nie rozwiązuje problemu – wdrażamy leczenie specyficzne dla danej jednostki chorobowej, najlepiej łącząc farmakoterapię z oddziaływaniami psychologicznymi. Suplementy są więc ważnym elementem higieny zdrowia, lecz nie zamiennikiem rzetelnej, dobrze dobranej terapii psychiatrycznej. Nie będę pisał jak wygląda rzeczywistość a jak wytyczne i nauka, bo to temat na inną opowieść.
-
Okazjonalnie. 2-3 razy w roku ecstasy. Ze niby to od tego???
-
Tylko jak to jest że jeden puchnie, a drugi nie? Jeżeli leki powodują np. rzadsze oddawanie moczu w mniejszych ilościach no to coś jest nie tak. Albo oddajesz mocz tak jak trzeba a i tak puchniesz. Może kwestia osobnicza. Ponoć te leki jakos tam wpływają na nerki. Albo np. w kilka dni puchniesz mocno i jest ci aż duszno, a i czujesz że serce się męczy. To nie jest fajne. Nie zawsze tycie po lekach to niezdrowy tryb życia. Leki te spowalniaja metabolizm, czesto idzie za tym insulinooporność. Są osoby które wtedy utyja nawet jakby sie głodzili.
-
Różowe Jezioro (też Senegal)
-
Nearless
- Dzisiaj
-
Ja też i nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Dziewczyna potrafi mi się spodobać ale nie oddałbym się jej. Pomacanie po udzie to maks na co mnie stać
-
Poteorne negatywne stany łapią mnie ostatnio ,dziś rano też Wzielam aspiryne I lepiej Doły będę leczyć aspiryną no wspaniałe. No jak pomaga to czemu nie. Znowu mam dobry humor . *potworne *
-
Od czwartku znowu zjazd ,teraz dopiero odpuszcza .wzielam aspiryne i I zauważyłam że po tym mi lepiej już drugi raz. Aspiryna I lepiej .dziwne ,ale poprawiło mi się. Właśnie przeczytałam że aspiryna działa wspomagająco w leczeniu depresji .
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
katrin123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
@Fuji tak ,nie mozna nikomu ufać , Ja już normalnych osób nie spotykam No jedna osoba jest normalna .On wszystkich toleruje .Pewnie dużo miłości od rodziców dostał jak był dzieckiem.Nic mu nie przeszkadza ,zawsze słucha, cierpliwy . -
No właśnie po wyborach znacznie lepiej, przed, w trakcie był zatruty czymś by przegrać. Filmy mówią same za siebie, ale ci co nie widzą i tak nie zauważą.
-
Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności w depresji
bei odpowiedział(a) na hanails temat w Depresja i CHAD
Tak wiem. Napisalam to żeby osoby zainteresowane praca z orzeczeniem mialy rozeznanie jak to wygląda. Gdy pracowalam jako ochroniaz w markecie najdłuższa zmiana trwala 11 godzin. To było męczące, bo nie można w tym czasie bylo siedzieć ani sie opierać, tylko na przerwie. Do tego dochodza różne sytuacje. Bardziej polecam prace na innych obiektach. Do moich zadań tam należało m.in obsługa szatni, otwieranie i zamykanie bramy, zapisywanie jaki samochod wjechał na teren czy wydawanie przepustek. Calkiem przyjemna praca. Można posłuchać radia, jak sie jest na zmianie w wiecej osób to pogadać. Wiadomo, że w nocy raczej nie ma dużo do robienia. -
Tak sobie, nie usłyszałam dobrych wieści, ale też nie tragicznych by się załamywać. A Ty?
-
Słodki kotek @Matt mój, gdyby nie czuby skończył by dziś 16 lat.
-
Dopijam drugą butelkę cydru i zerkam przez okno na chmury. Nie wiem za co się zabrać. Czy pograć, czy dalej oglądać turniej, który oglądam, czy wziąć się za pracę lub naukę czegokolwiek, czy wyjść na spacer... Na nic nie mam ochoty, jutro będzie tak samo wyglądać.
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Acer to śmieć nad śmieci, sku*wysyn skończony. 3 tydzień płód zagrożony. Brat Nelyssy nie potrafi sobie poradzić z tym jaki terror śmieć zaprogramował. -
Bez zmian. Nic już na mnie nie działa, muszę tyle rzeczy odstawić i przestać je marnować. Moje ciało zaczęło się buntować, mam przyśpieszone tętno, boli mnie pod mostkiem, kłuje w żołądku po nocach, a mózg na nic nie reaguje, pogrąża się w ciemnościach. Każdy miniony dzień w ostatnim tygodniu wyglądał tak samo i na co mi to było... Ciągle znieczulam się na rzeczywistość. Nie mogę na nią patrzeć. Zawalam pracę, relacje, siebie. Na niczym mi nie zależy. Mogłabym chociaż udawać... Inaczej nigdy z tego nie wyjdę.
-
Nie. Uważasz dzisiejszy dzień za udany?
-
Wg mnie to mirtazapina była tu temu zatrzymaniu wody o wiele bardziej winna niż wenlafaksyna. I jakby coś wenlafaksyna to nie jest SSRI. Poza tym tycie po lekach w bardzo dużej mierze jest wywołane niezdrowym stylem życia. Po czymś takim to nie dziwię się, że później lekarze się boją przepisywać innym ludziom niektóre leki, choćby mieli do nich wyraźne wskazania. Ja brałem jeden SSRI przez 5 lat i w ogóle nie puchłem - wręcz przeciwnie.
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
Franzprzygidnik odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
A dwa też ciekawa kwestia że jest obecnie tak jak było na początku że rano mnie muli a później pobudza -
Ja też tak mam ale wtedy częściej uderzam w siebie.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane