Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Podenerwowany Czyli nie tyle wypadek, co stłuczka. Skoro bez rannych i zabitych.
  3. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    Toruń Środa Śląska czy Środa Wielkopolska?
  4. Dzisiaj
  5. Witam, czy jeżeli piłem alkohol średnio 4-5 piw dziennie ( wiem głupio robiłem ) i leczę się paroksetyna od 5 tyg dawka 40 mg ( nie działa ) to muszę teraz czekać na efekty od nowa 4 tygodnie nie pijąc już wcale ??
  6. Kondzioxo

    SSRI-temat ogólny

    Witam, czy jeżeli piłem alkohol średnio 4-5 piw dziennie ( wiem głupio robiłem ) i leczę się paroksetyna ( nie działa ) to muszę teraz czekać na efekty od nowa 4 tygodnie nie pijąc już wcale ??
  7. @Fuji, niedobrze. Ale co zrobisz,tak bywa. Zdrowie ważniejsze od auta, aczkolwiek rozumiem twoje zdenerwowanie.
  8. Nic. Tylko co jak mi auto uszkodzili.... Nawet nie mogę być zły! Czort wie co będzie....
  9. Powinnas z lekarzem porozmawiać na ten temat. Jeżeli uważasz, że czujesz się ok, to może takie połączenie jest dla Ciebie dobre. Nie powinnaś się sugerować tym jak coś działa na innych. A wcześniej ktoś pisał, że wenla nie działa po paroksetynie. To nieprawda. Mnie wenlafaksyna okropnie wystrzeliła i tym samym lęki wzmocniła. Takie nienaturalne pobudzenie. Musiałem wrócić do paroksetyny. Wenla raczej tylko dla tych z samą depresją, choć pewnie są wyjątki.
  10. Biorę kilka leków i od jakiegoś czasu zamiast paroksetyny biorę 40 mg fluoksetyny. Brałem ją kilka miesięcy w dawce również 40 mg i nie było źle ale pod koniec uznałem że jestem zbyt apatyczny i założyłem że to przez paro, więc postanowiłem zastąpić ją fluoksetyną, w teorii najbardziej stymulującym SSRI. Na tą chwilę efekty są takie że nadal kompletnie nic mi się nie chce za to zrobiłem się bardziej nerwowy i spięty, zwłaszcza przy ludziach. W sumie fluoksetynę biorę jakiś miesiąc bo brałem ją zanim oficjalnie zgodził się na na to lekarz. Ona dość długo się rozkręca zatem pewnie coś się jeszcze zmieni, pytanie tylko w którą stronę. Nadal mam zamiar dojść do dawki 60-80 mg.
  11. @Lucy32 Dobre pytanie, bo sam już nie wiem dlaczego tak było. Stosowałem kwetiapinę przez dłuższy czas (4-6 lat) z powodzeniem i jakiś pech chciał, że w pewnym momencie (dołączenie pregabaliny) pojawiły się dość istotne problemy (padaczki, parkinsonizm, omdlenia). Może zareagowałem tak przez postawione pytanie użytkownika powyżej o zwiększenie dawki, żeby być bardziej spokojnym. Gdyby to było 100 mg - ok, ale 600 mg to po prostu chora ilość dla normalnej osoby i zapaliła mi się czerwona lampka w głowie. Kwetiapina jest chyba najczęściej przepisywanym lekiem przeciwpsychotycznym, uznawanym za bezpieczny i coś w tym musi być. Mój przypadek stanowi pewnie jakiś drobny procent całości i jest mało istotny. Demonizowałem leki, przez które przeszedłem koszmar, takie jak kwetiapina, fluwoksamina, czy nawet pregabalina, chociaż większości osób one pomagają. Neuroleptyki (leki p-psychotyczne) to zawsze będzie dla mnie trochę kontrowersyjny temat, bo nawet w szpitalu nie dadzą nikomu 100 mg kwetiapiny, widocznie wiedząc co może się stać, a znajomy po 50 mg myślał, że umiera. Leki tego rodzaju postrzegam jako ostateczność, kiedy wszelkie inne opcje zawiodły, wtedy oczywiście można dać szansę neuroleptykom, jeśli lekarz tak zaleca. Sam dzisiaj ich używam, dokładniej promazyny, a wcześniej chlorprothixenu wyłącznie nasennie i dzieje się to pewnym kosztem. Ciągła suchość w ustach, przybieranie na wadze, zmęczenie każdego następnego dnia i otępienie umysłowe. Gdyby np. mirtazapina była wystarczająca, bez wątpienia zmieniłbym lek. Pisałem wcześniej wiele niepotrzebnych rzeczy, już nie będę tego robił.
  12. Tak czy inaczej ochroniarz, to zawód poważny, powinien szybko działać w razie czego. Jako kasjer też trzeba w miarę szybko czasem towar podawać, może bardziej coś w stylu magazyniera jak już. Najspokojniejsze pracę są zwykle w muzeach i bibliotekach. A jaką szkołę skonczyłeś co potrafisz? Przy szukaniu pracy to jest priorytet, a nie dzień dobry, cześć, jestem wrażliwy, wolniej myślący i szukam pracy.
  13. Wczoraj
  14. Frankfurt ładniejszy, chociaż ładniejsza jest nazwa dla mnie Dusseldorf, fajnie brzmi. Toruń czy Łódź?
  15. Moze ochrona, ale nie w markecie tylko np. jakiejś firmy, tak żeby nie bylo za dużo do robienia.
  16. Teraz? Nic się nikomu nie stało?
  17. K....a mać! Wypadek samochodowy miałem......
  18. W sumie aktywny, ale był też czas na odpoczynek
  19. @Raccoon ale to nie o choroby w moim poście chodzi chorób przewlekłych mamy wiele i myślę, że wiele osób choruje przewlekle. Chodzi o równowagę.
  20. To wcale nie jest takie proste, jak się ma kilka chorób przewlekłych to czasem trzeba przyjść do pracy w złym stanie, bo ile można chodzić na L4? Sam gdybym był pracodawcą to bym takiego pracownika nie chciał, bo firma jest na tym stratna.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×