Oglądaliscie na tv kultura program o depresji??

[Gość]

Bardzo pouczający program,jesli ktos z was go obejzał jakie wyciagnął wnioski i spostrzezenia?

 

[Dodane po edycji:]

 

konkluzja była taka ze smutek pojawiający sie po "utracie" a wiec nieobecnosci czegos co do tej pory było obecne w naszym zycia tj. np.utrata pracy,pieniedzy itp czy smierc bliskiej osoby nie jest atrybutem depresji sensu stricte..dlaczego-otórz zyjemy w swiecie w którym zdrowie,sukces bycie na topie jest czyms naturalnym i pozadanym,smutek po utracie,refleksyjny nastrój itp nie pasuja do w/w wzorca kulturowego i traktowany jest -niesłusznie-jako patologia która trzeba leczyc...gdy tymczasem patologią nie jest...gdyz naturalnym stanem organizmu jest smutek i "żałoba" po "stracie"...zatem depresja własciwa to taka która uwarunkowana jest biologicznie(endogennie)..smutek który pojawia sie bez obiektywnej przyczyny(a wiec nie w wyniku "straty")jest depresją sensu stricte..a wiec jest on uwarunkowany chaosem biochemicznym w psychice i cielesnosci człowieka którego źródło powstania leży poza obiektywnymi uwarunkowaniami...najkuteczniejsze w leczeniu takiej depresji pozostaja leki przeciwdepresyjne zas psychoterapia jest skuteczna i pozadana w smutku po "stracie" czegoś badz kogoś...