ciąża!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość]

To co napiszę będzie przykre, ale jesteś mega mega nieodpowiedzialną osobą.....jak możesz tak nie szanować swojego zdrowia?

W kontekscie przyszłej ciąży, naprawdę radzę się najpierw stanąć na nogi psychicznie.....

 

 

Przykro mi, ale niestety muszę sie z tym zgodzić.

 

Troszkę odczuwam kochana Razorbladerko, że dzidzia jest Ci potrzebna do wyleczenia dystymii. Tak nie może być.

[Razorbladerka_]

No to mnie zdołowaliście maxymalnie............................

[tet]

Nawet w młodym wieku może się rozwinąć coś niedobrego, jesteś dużą dziewczynką. Do ginekologa! A sio! Ja chodzę regularnie, niedawno robiłam cytologię, wyszła trójeczka. Potem szpital, wycinek no i.. dysplasia małego stopnia, nedżerka i jeszcze jakieś ciul.. Da się wyleczyć, ale nerwów mnie to kosztowało że ho. Choć to i tak pikuś w porównaniu z lękami nerwicowymi

[Gość]

Tet- też mam nadżerę, miałam jakieś leki, na tyle pomogły że nie trzeba jej wycinać...

Ważne to trafić na dobrego lekarza. Raz poszłam prywatnie, mając 18lat i cipa głupia mi powiedziała....ze mam guza!

Jezu, ile płakałam, miesiąc cały, już smierć miałam w oczach...Mama zaciągneła mnie do innej lekarz, i okazało sie że jakiś nabłonek mi sie nie rozszedł w pochwie i mam zgrubienie, ale to nic grożnego, poprostu skóra-co potwierdziła cytologia. Takich lekarzy powinni wieszać.

Teraz też muszę iść bo na usg wyszedł mi powiększony jajnik, do tego moja rodzinna mi kazala iść bo bolą mnie plecy od lipca i trzeba zbadac czy to nie od narządów rodnych. Boje sie ale co zrobie?

Najgorsze jest to, że moja super lekarz przestała przyjmowac na nfz i bierze prawie 200zł za wizyte (!!!) nie licząc badań żadnych! Więc musze znalesc na szybko innego, dobrego lekarza.

 

Razorbladerko może i Cie podłamałyśmy, ale tak szczerze mówiąc to powinnaś kopa zarobić w swój jędrny tyłeczek. Chcesz dzieci robić, a ostatni raz byłaś u ginekologa jako dziecko. Nielogiczne, co? Idz najpierw do lekarza, z nim to przedyskutuj i sie przebadaj.

[tet]

Taa racja, konowałów pełno. Najważniejsze to nie dać sobie wcisnąć kitu, skonsultować u innch, jeśli ma się wątpliwości i pytać zawsze co Ci robią! W szpitalu spotkałam dziewczynę, która szła na zabieg nie mając pojęcia na co i po co. Niepoważna jakaś

[Gość]

Właśnie, jak coś nie tak wychodzi na badaniu to trzeba iść jeszcze do innego lekarza, a najlepiej do dwóch. Jeden mógł sie pomylić.

[linka]

Razorbladerka_, to się nie ma co dołować, tylko wziąć za siebie, skoro nie jesteś odpowiedzialna za sobie to co jak będzie was dwoje? hę?

Masz plan do zrealizowania i na niego kilka lat, wiesz jak fajnie będzie poukładać sobie wszytsko i wtedy myśleć tylko o maluszku - pomyśl sobie, wyobraź to - masz do czego dążyć

 

[Dodane po edycji:]

 

Tet- też mam nadżerę, miałam jakieś leki, na tyle pomogły że nie trzeba jej wycinać...

Ano u mnie niestety na lekach się nie zakończyło i była krioterapia nadżerki

Ale już wszystko ok, a nawet nie chcę myleć co by było gdybym do lekarza nie chodziła....

[Gość]

Wstyd sie przyznac, ale nie byłam już półtora roku u gina. Niewiem sama czy to dużo, czy mało. Ale jak ostatnio byłam to robiłam cytologię, markery, usg dopochwowe itd więc chyba aż tak nie zawaliłam sprawy Sie okaże na dniach....

[linka]

magdalenabmw, pół roku za długo , ale masz świadomość problemu i wiesz, ze powinnać no i idziesz, a jak byłaś chora to nie olałaś tylko systematycznie chodziłaś.

[tet]

Moja ostatnia cytologia przed tą feralną była dwa lata wstecz.. także tyle wystarczy, żeby się mogło popsiuć

[Gość]

Tet a ile masz lat jeśli mogę spytać?

Bo Ty, Linko masz 24 prawda?

 

Mnie wkurza to, że u mnie w przychodni są bezpłatne cytologie dopiero od rocznika 85', a ja jestem 89' więc wg nich nie mam szans zachorować i nie mam bezpłatnej cytologii.

 

Właśnie tak sie zastanawiałam, co ile czasu 20latka powinna chodzić do gina. Ja niestety teraz mam wskazania, a nie tylko profilaktykę. Zawaliłam... trzeba było iść wcześniej, a nie sie teraz stresować i bać wyników.

[tet]

Chodzić i jeszcze raz chodzić! Bezpłatna cytologia dopiero od rocznika 85'.. nie powinno tak być

Madziu, mam 23 wiosenki

[linka]

magdalenabmw, ja mam 24 lata. Jestem rocznik 85 ale u mnie w przychodni nie ma znaczenia ile kobieta ma lat, cytologia jest bezpłatna nawet jak się nie ma 18 lat

 

Współżyjąca(w sumie ta nie współżyjąca też) kobieta która nie ma problemów ze zdrowiem powinna raz do roku wykonywać cytologię i mieć przebadane piersi ,to starcza, oczywiście nie wspominam o wizytach gdy coś niedobrego się zaczyna dziać .

 

Ja z racji tej nadżerki i zabiegu jej usunięcia mam obowiązek robić cytologię co pół roku i tak też staram sie robić, na szczęście od momentu pozbycia się tego paskudztwa wszelkie stany zapalne ustały i wszystko jak dotąd wychodzi ok, a zabieg miałam wykonywany jak miałam niespełna 21 lat - też za darmo, na NFZ.

[Gość]

Hm a wiesz czy dużą miałaś tą nadżerkę? Moja ponoć jest mała, za mała na zabieg, do tego zmniejszyła sie po lekach.

A miałaś jakieś objawy tej nadżerki? Ja jedyne 'objawy' jaie mam to ten powiększony jajnik (który mógł być większy pzred okresem, jak to babka na usg powiedziała), bóle pleców na dole wydaje mi sie że mam większy brzuch z prawej strony lekko, ale nie mam pewosci czy nie mam tak od zawsze. Brzuch mnie nie boli, okres mam regularnie, nie krwawie między miesiączkami. Ale mimo wszystko sie boje,że to jakaś torbiel czy inne dziadostwo..

[tet]

Czasem takie rzeczy przebiegają bezobjawowo.. niestety. Nie ma rady jak tylko się zbadać. Będzie dobrze, młody organizm My baby to wiecznie jakiś dyskomfort w tych sferach mamy grr

[Gość]

To trzymajcie kciuki Napiszę potem co i jak ze mną....

[tet]

oczywiście trzymamy

[namiestnik]

Razorbladerka_, mi się wydaje kilka lat możesz spokojnie poczekać jeszcze. Byle to się nie zmieniło w 10 czy kilkanaście. Ale to tylko moje wydawanie - tylko i wyłącznie na podstawie tego, że masz młody wiek. Najważniejsze jest nie to co mówią inni a to co Ty czujesz i to co powiedzą lekarze.

 

Jeżeli czujesz tak wielką potrzebę by mieć dziecko teraz to skonsultuj z dobrymi lekarzami i zadecyduj kiedy. A najlepiej pójdź na terapię bo z tego co piszesz to byłaby dla Ciebie dobra i wtedy zadecyduj zgodnie ze sobą (czyli tym co dobre dla Ciebie i Twojego dziecka) kiedy.

 

Co do obaw przed wizytą - czy Twój facet wie o problemach? Powiedz mu, że potrzebujesz wsparcia w tej materii. Zarówno do ginekologa jak i do terapeuty.

[Razorbladerka_]

namiestnik, gdyby nie mój facet to bym sie nie zdecydowala chyba na leczenie.. tak, wie o wszystkim ale dzis niemoze tam pojechac ze mną bo pracuje... Teraz juz mam takiego stracha przed wizyta ze chyba sie nie odwaze pojechac....

[Gość]

Pomysl ze nie jestes sama, ja tez musze jechac dzis do gina. Ty przynajmniej tylko kontrolnie, a ja mam podstawy do strachu. Wiec masz lepiej, nie?

[Razorbladerka_]

ale ja do psychiatry musze... i nie wiem czego tak naprawde sie boje... chyba tego, że będzie mnie znów ochrzaniac... :(:(

[Gość]

Myślę, że do gina musisz tak samo isc, może nawet bardziej.

[Razorbladerka_]

Masz racje, ale musze najpierw jakiegos dobrego znalezc - dzis zapytam tesciowa gdzie chodzi... bo podobno ma jakas dobra lekarke...

[Gość]

Lekarza znalesc to nic trudnego, bylam sie dzis zapisac- na piątek. I jakos zyje

[fobia]

Razorbladerka_, - idz kobietko do tego lekarza prosze Cie! wiadomo,ze wizyta u gienia to nic przyjemnego ale da sie to przezyc :) dasz rade -wierze w Ciebie