Skocz do zawartości
Nerwica.com

Muzyka, która działa jak narkotyk.


Verinia

Rekomendowane odpowiedzi

 

Muzyka ma ogromny wpływ na psychikę - potrafi uspokoić, dodać sił, albo pomóc wyrazić emocje, które trudno nazwać. Muzyka potrafi nawet zadziałać na nasz sposób myślenia. Wiele badań potwierdza, że muzyka potrafi działać jak naturalny lek dla mózgu.

 

Kiedy słuchasz muzyki, która Ci się podoba, mózg zaczyna wydzielać dopaminę - hormon przyjemności i nagrody. Dlatego muzyka może wywoływać euforię, ciarki, radość albo poczucie ulgi.

Niektóre rodzaje muzyki pobudzają też serotoninę i endorfiny, które poprawiają nastrój, zmniejszają stres i łagodzą ból.

To, co czujesz przy muzyce, zależy od jej tempa, tonacji i melodii:

  •  wolna, spokojna muzyka - uspokaja, obniża ciśnienie, pomaga zasnąć
  • szybka, rytmiczna muzyka - pobudza, dodaje energii i motywacji
  • smutna muzyka - pomaga rozładować emocje, wypłakać się i oczyścić psychicznie
  • muzyka z pozytywnym przesłaniem - potrafi dosłownie zmienić sposób myślenia, kierując uwagę z bólu na nadzieję

 

Niektóre dźwięki i rytmy potrafią wprowadzić człowieka w stan transu - podobny do działania substancji psychoaktywnych.

  • powtarzalny rytm ( techno, trance, bębny szamańskie) może zsynchronizować fale mózgowe
  • Wtedy pojawia się uczucie odrealnienia, płynięcia, lekkości, jakbyś odpływał w inny świat.
  • to tzw. stan flow - naturalny, bezpieczny trans wywołany muzyką

 

 

 

Muzyka w 432 Hz to temat, który zyskuje popularność wśród ludzi szukających relaksu i harmonii. To nie magia, tylko kwestia częstotliwości dźwięku, która rzekomo jest bardziej zgodna z naturą i ludzkim ciałem niż standardowe 440 Hz.

 

Muzyka w 432 Hz jest minimalnie niższa, co daje dźwięk cieplejszy, spokojniejszy, bardziej otulający.

 

  • ułatwia relaks i koncentrację
  • może zmniejszyć stres
  • sprzyja medytacji, introspekcji, spokojnemu snu
  • niektórzy odczuwają euforię, lub poczucie harmonii

 

Muzyka w 432 Hz może wpływać na fale mózgowe alfa i theta, które odpowiadają za stan relaksu, medytacji i kreatywności.

 

 

A jak może zadziałać 999 Hz?

 

To dość wysoka częstotliwość dźwięku, wyższa niż standardowe tony muzyczne. W praktykach medytacyjnych i ezoterycznych 999 Hz bywa nazywana częstotliwością transformacji, oczyszczenia i przebudzenia świadomości.

 

  • może wywołać poczucie jasności umysłu i koncentracji
  • pomaga w oczyszczeniu emocji, uwolnieniu napięć i traum
  • może działać stymulująco dla wyższych stanów świadomości, czyli wprowadzając e stan medytacyjny, introspekcji lub odrealnienia

 

 

To takie przykłady muzyki, jaka może nas odciąć od problemów, złych stanów psychicznych, stresu, depresji.

 

Muzyka jest dla mnie bardzo ważna, ale nie słucham jej non stop. Lubię też ciszę. 

 

Mam różnorodny gust, Słucham z różnych gatunków, często je zapętlam.

 

Ostatnio zainteresowałam się muzyką, która może zadziałać jak zdrowy "narkotyk" 😄

 

Kiedyś sporo medytowałam z Klaudią Pingot, miała w tle przecudowną muzykę i stan w jaki wpadałam z nią wtedy był niesamowity. Trochę bałam się, że za bardzo odlecę, ale teraz czuję, że chcę wrócić do medytacji 🙂

 

Lubię też techno i trance. Też odczuwam ciekawe doznania, dostaję powera.

 

Może powiedzcie jaką Wy lubicie muzykę? Czy kiedykolwiek muzyka wprowadziła w Was w ciekawe miejsca waszego umysłu lub poprawiła nastrój?

Czy medytowaliście z muzyką?

 

 

Jestem ciekawa co sądzicie o muzyce, która leczy, a jednocześnie pozwala nam uciec od codzienności, szarości i smutku. ☕❤️🧚‍♀️

 

 

 

 

 

 

 

_ (24).jpeg

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychowałem się na:
Sting, Republika, Jamiroquai, Maanam, Dire Straits, Dezerter, Peter Gabriel, Zielone Żabki, Depeche Mode, Sinead O'Connor, Moby

W pracy najczęściej słucham:
Muse, The Chemical Brothers, The Offspring, Fall Out Boy, Rise Against

W tym tygodniu delektuję się:
Too Many Zooz, Yoshida Brothers i wracam po raz kolejny do Skunk Anansie

Muzyka filmowa:
Intouchables, Perfume - The Story of a Murderer, The Last Samurai, Shameless - wszystkie sezony!

Nie słucham Disco Polo - działa na mnie jak przeterminowany bigos: niestrawnie i z niepokojącym efektem ubocznym.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, kokeshi napisał(a):

Wychowałem się na:
Sting, Republika, Jamiroquai, Maanam, Dire Straits, Dezerter, Peter Gabriel, Zielone Żabki, Depeche Mode, Sinead O'Connor, Moby

W pracy najczęściej słucham:
Muse, The Chemical Brothers, The Offspring, Fall Out Boy, Rise Against

W tym tygodniu delektuję się:
Too Many Zooz, Yoshida Brothers i wracam po raz kolejny do Skunk Anansie

Muzyka filmowa:
Intouchables, Perfume - The Story of a Murderer, The Last Samurai, Shameless - wszystkie sezony!

Nie słucham Disco Polo - działa na mnie jak przeterminowany bigos: niestrawnie i z niepokojącym efektem ubocznym.

 

Obczaj The Soft Moon. Album Criminal. Może CI się spodoba. Ja bardzo lubię tego słuchać, gdy mam ochotę powalczyć ze sobą i światem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kokeshi napisał(a):

Zbyt depresyjne :(
Sięgam wtedy raczeej po: AC/DC - Thunderstruck

Też lubię AC/DC 💜

Swoją drogą, kiedy jeszcze, ponad 10 lay temu były do pobrania na chomik dźwięki działające na człowieka jak np. kokaina, heroina, amfa id

Były to dosyć nieprzyjemne dźwięki, takie buczenie jakieś. Trochę działało ale korzystałam tylko z tych lżejszych i uspokajających.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×