Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę się pogodzić z przeszłością seksualną partnera


Malina9

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Dryagan napisał(a):

jasne – prostytucja to najstarszy zawód świata, ale to nie znaczy, że każdy facet ma obowiązek być stałym klientem burdelu

Przede wszystkim nie każdego prostytutki interesują. Mnie na przykład nie (choć może ten pierwszy raz temu przeczy – ale to naprawdę nie był mój pomysł).

 

2 godziny temu, Malina9 napisał(a):

Facet to nie zwierze, żeby nie potrafił powstrzymać się od seksu

Z tym akurat różnie bywa. Może „nie potrafił się powstrzymać” to za mocne określenie, ale czasem wręcz cię rozsadza i nie możesz myśleć o niczym innym. Nie sądzę, że tylko ja tak mam.

 

Natomiast znam facetów (to akurat nie o mnie), którzy mają duże problemy z kontrolą impulsów. Dodaj do tego uzależnienie seksualne i masz mieszankę wybuchową, która może skończyć się różnie.

 

2 godziny temu, Dalja napisał(a):

obecny związek spełnia oba założenia? :D wybacz ciekawość

Wybacz, że nie odpowiem 🙂 I nie dlatego, że nie spełnia (lub nie dlatego, że spełnia) tylko dlatego, że nasze życie seksualne to jest osobista sprawa między mną i partnerką.

 

2 godziny temu, Dalja napisał(a):

Tak sobie myślę, prawda że takie osoby mogą kochać. Ale kochają na swój sposób.

Uwaga, niepopularna opinia: myślę, że monogamia nie jest dla nas stanem naturalnym. Przez wieki ludzie żyli w plemionach i to tam trzeba szukać źródeł wszystkich tego typu potrzeb i zachowań, które są dziś uważane za niemoralne. Moim zdaniem życie w plemieniu jest bardziej naturalne dla gatunku ludzkiego niż życie we dwójkę, które pojawiło się dopiero później.

 

To, że ja bym tak nie umiał (bo nie lubię się dzielić :P), to inna kwestia. Pewnie to w jakimś stopniu kwestia socjalizacji w społeczeństwie, które promuje monogamię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Przede wszystkim nie każdego prostytutki interesują. Mnie na przykład nie (choć może ten pierwszy raz temu przeczy – ale to naprawdę nie był mój pomysł).

 

Z tym akurat różnie bywa. Może „nie potrafił się powstrzymać” to za mocne określenie, ale czasem wręcz cię rozsadza i nie możesz myśleć o niczym innym. Nie sądzę, że tylko ja tak mam.

 

Natomiast znam facetów (to akurat nie o mnie), którzy mają duże problemy z kontrolą impulsów. Dodaj do tego uzależnienie seksualne i masz mieszankę wybuchową, która może skończyć się różnie.

 

Wybacz, że nie odpowiem 🙂 I nie dlatego, że nie spełnia (lub nie dlatego, że spełnia) tylko dlatego, że nasze życie seksualne to jest osobista sprawa między mną i partnerką.

 

Uwaga, niepopularna opinia: myślę, że monogamia nie jest dla nas stanem naturalnym. Przez wieki ludzie żyli w plemionach i to tam trzeba szukać źródeł wszystkich tego typu potrzeb i zachowań, które są dziś uważane za niemoralne. Moim zdaniem życie w plemieniu jest bardziej naturalne dla gatunku ludzkiego niż życie we dwójkę, które pojawiło się dopiero później.

 

To, że ja bym tak nie umiał (bo nie lubię się dzielić :P), to inna kwestia. Pewnie to w jakimś stopniu kwestia socjalizacji w społeczeństwie, które promuje monogamię.

Upssss zapomniałam co ostatnio pisałeś o zaufauniu. Wybacz mam pamięć ryby. Wiesz, z tym plemieniem to nie głupie, to jest oczywiste że tak jest dla nas naturalniej. A co do tego że nie każdemu puszczają hamulce, to myślę że każdemu w końcu puszczają, zależy w jakiej sytuacji i z kim 🙂Dlatego człowiek musi nienaturalne takie bariery na siebie nakładać jeśli chce by nie puscily

Edytowane przez Dalja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prostytutki to ogólnie fajne dziewczyny, nie jak Wam się wydaje..normalne, niektóre jeszcze do liceum chodzą, cZy studiują urody mają niewinne,nawet nikt by nie rozpoznał a jednak w taki sposób zarabia na życie i też maja swoje zasady.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to o tym kochaniu w głębokim sensie, nie wiem czy się na to składa niedzielenie, honor, moralność, niechęć krzywdy. Myślę że to jakiś mix, o może zbyt głębokie przeżywanie, emocje. Ale no tamci ludzie tak nie umieją, i to jest ciekawe z punktu widzenia psychologicznego. 

8 minut temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Prostytutki to ogólnie fajne dziewczyny, nie jak Wam się wydaje..normalne, niektóre jeszcze do liceum chodzą, cZy studiują urody mają niewinne,nawet nikt by nie rozpoznał a jednak w taki sposób zarabia na życie i też maja swoje zasady.

 

Tak, wiemy, i są sterylne jak nikt z reguły. Generalnie bycie dziwką jest super bardziej moralne niż np. robienie Jelenia ze swojego kasiastego chlopa

Edytowane przez Dalja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dalja napisał(a):

A co do tego że nie każdemu puszczają hamulce, to myślę że każdemu w końcu puszczają, zależy w jakiej sytuacji i z kim 🙂

No ale jednemu puszczą tak, że musi sobie ulżyć w prywatności swojego pokoju, drugiemu tak, że wypisuje rzeczy, których normalnie by nie napisał, a trzeciego tak, że kogoś gwałci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

No ale jednemu puszczą tak, że musi sobie ulżyć w prywatności swojego pokoju, drugiemu tak, że wypisuje rzeczy, których normalnie by nie napisał, a trzeciego tak, że kogoś gwałci.

No tak. Ja akurat pisałam o sytuacji seksu, może nie od razu gwałtu ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Cień latającej wiewiórki

@Dryagan

Swoją drogą wydaje mi się, że gdybyście nie mieli tych swoich doświadczeń, to równie trudno byłoby wam zaakceptować "rozbudowaną" seksualną przeszłość swojej partnerki. 

Jakoś trudno mi w to uwierzyć, że zako/cenzura/ąc się w kimś nie mielibyście problemu z tym, że brała dwa kutasy od randomowych osób w pupę, czy też łykała ich nasienie. 

Owszem, wszystko sobie można próbować przetłumaczyć, racjonalizować, odseparować seks od relacji itp. Ale nie wiem czy nie bez swego rodzaju strat, może spłycenia tego aspektu? 

No i doradzacie opce co doradzacie, bo sami macie przeszłość jaką macie 🙂 Trochę jednak bias tu czuć 🙂

Jedna rozmowa i autorka ma się pogodzić z sytuacją, a jak nie, to zakończyć związek.

A może nie, niech truje partnerowi, to jest ich wspólny problem. Niech chłop ma okazję poczuć konsekwencję swoich wcześniejszych decyzji. Może sam zdecyduje się rozstać? Nie rozumiem dlaczego odpowiedzialność za związek miałaby spoczywać na autorce. Jej chłopak niech ma możliwość również zawalczyć o ten związek. 

Edytowane przez Mic43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mic43 napisał(a):

@Cień latającej wiewiórki

@Dryagan

Swoją drogą wydaje mi się, że gdybyście nie mieli tych swoich doświadczeń, to równie trudno byłoby wam zaakceptować "rozbudowaną" seksualną przeszłość swojej partnerki. 

Jakoś trudno mi w to uwierzyć, że zako/cenzura/ąc się w kimś nie mielibyście problemu z tym, że brała dwa kutasy od randomowych osób w pupę, czy też łykała ich nasienie. 

Owszem, wszystko sobie można próbować przetłumaczyć, racjonalizować, odseparować seks od relacji itp. Ale nie wiem czy nie bez swego rodzaju strat, może spłycenia tego aspektu? 

No i doradzacie opce co doradzacie, bo sami macie przeszłość jaką macie 🙂 Trochę jednak bias tu czuć 🙂

Jedna rozmowa i autorka ma się pogodzić z sytuacją, a jak nie, to zakończyć związek.

A może nie, niech truje partnerowi, to jest ich wspólny problem. Niech chłop ma okazję poczuć konsekwencję swoich wcześniejszych decyzji. Może sam zdecyduje się rozstać? Nie rozumiem dlaczego odpowiedzialność za związek miałaby spoczywać na autorce. Jej chłopak niech ma możliwość również zawalczyć o ten związek. 

 

Co to opka, nie znam słowa

 

Czemu od razu ktoś musi brać dwa kutasy na raz? Mogła spać z jednym typem. 

 

Nie wiem, żyjemy w społeczeństwie gdzie jednak faceci mają większe przywileje pod tym względem. To znaczy jest to normalne że ktoś zaliczył dużo, bo facet, a kobieta no to już szon i nikt jej nie chce (mua)

Więc możliwe że bym to przyjęła jako coś normalnego, bo tak świat funkcjonuje. Jak by był świetny seks i związek to bym się cieszyła nim na zabój. A jak by tego nie było to pewnie też bym się martwila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×