Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kryzys


robertina

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie 3,5 tygodnia mam koszmarny kryzys. Zaczęło się już wcześniej, ale wtedy to była reakcja sytuacyjna na to, że zachorowałam i zaczynało już być lepiej... ale potem, nagle pogorszyła się moja choroba przewlekła do tego stopnia, że czasem cały dzień leżę i nie mogę się z bólu ruszyć. I wiecie.. zdałam sobie sprawę, że ta choroba przewlekła, wcale nią nie jest - że to nerwica natręctw tak działa i, że ja ją sobie po prostu wymyśliłam. Ale nie umiem tej obsesji pokonać, dzisiaj znowu leżę i krzyczę z bólu, choć jestem zupełnie zdrowa. Za to nerwica po prostu szaleje. Tymczasem lekarz w ogóle się tym nie zainteresował, chociaż powiedziałam mu, że mam kryzys, dał tylko więcej leków i ustawił wizytę za 3 miesiące. A ja codziennie rozpaczliwie walczę o przeżycie, o każdy oddech dosłownie i jestem taka zmęczona, tak skrajnie wyczerpana jak jeszcze nigdy w życiu. Wszystko mnie boli, nie mam już siły, nie umiem już być silna ani dalej tego wytrzymywać. Jak się ratować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Maat napisał(a):

@robertina,nie wiem,jak mam cię wesprzeć,po prostu nie wiem.

Bardzo ci współczuję.A co konkretnie cię boli?

Ja mam doświadczenia z depresją, biorę leki i dzięki nim funkcjonuję w miarę normalnie.

 

 

Jelita. Ale ja to sobie sama zrobiłam, swoją własną głupotą i natręctwami. 

Na mnie leki nie działają, już sprawdziłam. Nawet, jak jest ostatnio ten lepszy okres, to lęki cały czas są obecne...

Edytowane przez robertina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@robertina, dziękuję, że odpisałaś.Aż się nie chce wierzyć, że leki nie działają 🙁Musisz odczuwać naprawdę duży ból.

Mogę tylko trzymać za ciebie kciuki i mam szczerą nadzieję, że uda ci się pomóc.

Nie śmiem sugerować innego lekarza,szkoda mi po prostu, że się tak męczysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Maat napisał(a):

@robertina, dziękuję, że odpisałaś.Aż się nie chce wierzyć, że leki nie działają 🙁Musisz odczuwać naprawdę duży ból.

Mogę tylko trzymać za ciebie kciuki i mam szczerą nadzieję, że uda ci się pomóc.

Nie śmiem sugerować innego lekarza,szkoda mi po prostu, że się tak męczysz.

 

 Nie dotrę do innego z powodu fobii, niestety muszę tego znosić. Leki działają o tyle, że lęk nie jest tak silny, jak kiedyś ale objawy somatyczne i natręctwa niestety mam nadal i nie umiem już dalej tak żyć. Zrobię wszystko, żeby ten koszmar się skończył, no może prawie wszystko, ale nawet nie wiem, jak i co...

Edytowane przez robertina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×