Skocz do zawartości
Nerwica.com

ślepy zaułek


esn

Rekomendowane odpowiedzi

Od 12 roku życia jestem na lekach zaczynałem od parogenu 20mg przez 4 lata byłem jak zombie ,potem do matury różne eksperymenty przez lekarzy włącznie z neuroleptykami i atakami neuroleptycznymi ,po maturze kompletny zjazd zdrowia niesamowicie wzmocnienie objawów lękowych przez co dwa lata spędziłem głównie w łóżku bo tak sie bałem otaczającego świata,żadne leki na mnie nie działały aż doszedłem do wniosku że czas sobie zrobic przerwe od tych leków bo nic nie wnoszą kompletnie.

Dzięki benzo+pregabalina udało mi sie jako tako ustabilizować że mogłem robic chociaz sam zakupy.

Całkiem niedawno znowu poprosiłem lekarza o włączenie ssri+coś na anhedonie wjechał miks paro 20mg+buprop 150mg i prega 150-0-150

Jestem na tym zestawie od +- miesiąca i narazie motywacja klapa,lęk jak był taki jest tylko ciało zaczeło wariować i wymaga ode mnie znacznie więcej ruchu mimo męczliwosci psychicznej.

Przerobiłem każdy ssri,snri,kilka neuro,benzo,mirta

Żaden lek nie postawił mnie względnie na nogi , a od pobytu w szpitalu mam diagnoze nerwicy natręctw z naciskiem na natręctwa myślowe,plus dochodzi jeszcze mocna fobia społeczna,agarofobia,

w ostatnim czasie jeszcze bardzo mocna "sztywność" mięsniowa i taka jakby niezborność ruchów.

Nic mi sie nie chce a jednocześnie odczuwam non stop wolno płynący lęk ze zmianami na silniejszy lęk.

 

Nie wiem czy jest sens znowu pakowania i eksperymentowania z ssri

Polećcie coś jakis miks lub lek który móglbym przedyskutować z lekarzem bo powoli zaczynam rozkładać ręce a chciałbym juz stanąć na nogi

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, esn napisał:

Od 12 roku życia jestem na lekach zaczynałem od parogenu 20mg przez 4 lata byłem jak zombie ,potem do matury różne eksperymenty przez lekarzy włącznie z neuroleptykami i atakami neuroleptycznymi ,po maturze kompletny zjazd zdrowia niesamowicie wzmocnienie objawów lękowych przez co dwa lata spędziłem głównie w łóżku bo tak sie bałem otaczającego świata,żadne leki na mnie nie działały aż doszedłem do wniosku że czas sobie zrobic przerwe od tych leków bo nic nie wnoszą kompletnie.

Dzięki benzo+pregabalina udało mi sie jako tako ustabilizować że mogłem robic chociaz sam zakupy.

Całkiem niedawno znowu poprosiłem lekarza o włączenie ssri+coś na anhedonie wjechał miks paro 20mg+buprop 150mg i prega 150-0-150

Jestem na tym zestawie od +- miesiąca i narazie motywacja klapa,lęk jak był taki jest tylko ciało zaczeło wariować i wymaga ode mnie znacznie więcej ruchu mimo męczliwosci psychicznej.

Przerobiłem każdy ssri,snri,kilka neuro,benzo,mirta

Żaden lek nie postawił mnie względnie na nogi , a od pobytu w szpitalu mam diagnoze nerwicy natręctw z naciskiem na natręctwa myślowe,plus dochodzi jeszcze mocna fobia społeczna,agarofobia,

w ostatnim czasie jeszcze bardzo mocna "sztywność" mięsniowa i taka jakby niezborność ruchów.

Nic mi sie nie chce a jednocześnie odczuwam non stop wolno płynący lęk ze zmianami na silniejszy lęk.

 

Nie wiem czy jest sens znowu pakowania i eksperymentowania z ssri

Polećcie coś jakis miks lub lek który móglbym przedyskutować z lekarzem bo powoli zaczynam rozkładać ręce a chciałbym juz stanąć na nogi

 

Przy nerwicy natręctw, złotą podstawą leczenia są SSRI i klomipramina. Inna sprawa, że połączenie dostałeś dość mocne. Miesiąc na 20mg paroksetyny to jeszcze nic. Wszystko się okaże jak działają leki po 3 miesiącach na 40 lub 60 paroksetyny (w nerwicy natręctw stosuje się wysokie dawki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, esn napisał:

@ProstyUserNie masz tego problemu że na dużych dawkach przeznaczonych na OCD jesteś wyprany z emocji i strasznie zmulony?

Bo jednak na 20mg paro jestem już zamulony i lękowy to nie wiem co to będzie jak sie zdecyduje na 40mg

Powiem tak: na paroksetynie byłem faktycznie wyprany z emocji i zmulony. Ale na innych SSRI tak nie mam. Teraz biorę 60mg fluoksetyny (dawka max) i rysperydon 1,5mg i jestem zadowolony z tego jak się czuję. Zmulonym można być na tych lekach ale nie zawsze tak jest. A jeśli chodzi o emocje - tak, czuję mniej niż bez leków. Ale to pozwala mi poczuć się lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ogólnie, przy OCD, mózg potrzebuje pełnych 12 tygodni na przywyknięcie do nowej dawki. W OCD ten czas jest szczególnie ważny i też szczególnie długi - niestety. Mi też nic się nie chciało jak wprowadzałem nowe dawki, przez pierwsze 2 miesiące czy coś takiego. Ale mi to minęło i teraz potrafię czuć motywację.

Edytowane przez ProstyUser

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×