Jestem toksyczna.

[Gość Kanashi]

Witam. Mam dopiero 20 lat, od pół roku mam chłopaka. Jest to mój pierwszy poważniejszy związek gdzie mogę powiedzieć, że kocham mojego partnera. Problem jest w tym, że ten związek jest toksyczny. Moim problemem jest to, że jestem zazdrosna. Cały czas mi przeszkadza, że mój chłopak spotyka się ze swoją przyjaciółką, w której kiedyś się kochał, a ona go sfriendzonowała. Przeszkadza mi też jego przyjaciel, który cieszy się z każdej naszej kłótni, bo może wtedy powiedzieć mojemu chłopakowi, że jestem zjebana i chora psychicznie. Ogólnie cała sytuacja jest nieźle pojebana, bo wszyscy jego znajomi byli nastawieni przeciwko mnie zanim mnie jeszcze poznali. Nie potrafię sama sobie z tym wszystkim poradzić, a po psychologu zostały mi niestety przykre wspomnienia. Mógłby ktoś polecić psychoterapeutę we Wrocławiu? Najlepiej niepłatnie, bo jednak każde 100 zł dla studenta jest ważne.

[Gość LanaBanana]

Wydaje mi się, że ty wcale nie jesteś toksyczna, tylko z racji, że to twój pierwszy poważny związek, chcesz bardzo by wam wyszło. Na pocieszenie powiem ci, że też byłabym zazdrosna o 'przyjaciółkę'. Pytanie, czy masz powody by być zazdrosna? Sama piszesz, że laska go sfriendzonowala, więc chyba nie jest nim zainteresowana.