Skocz do zawartości
Nerwica.com

Długa droga do wyjścia z Nerwicy a jednak dalej walczę...


Jokerfacex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wszystkich którzy cierpią na nerwice, depresje itp objawy. Na wstepie chicałbym przeprosić za wszelakie błedy orto i stylistyczne zawsze byłem z tego gamoniem a teraz tym bardziej nie che mi się na to zwracac uwagi.

 

Nie będę pisał swoich histori z zycia chciałbym poprostu zadać kilka pytań głownie osób którym udało sie wygrać z tą chorobą.

 

To tak długo walczyłem żeby pokonać lęki głownie z podjeciem pracy i wyjściem do ludzi udało się pracuję moża powiedzieć ze w zawodzie wyuczonym.

Ale ma problem w relacji z ludzmi brakuje mi akceptacji cięgle tego pragne żeby mnie każdy lubił zeby ktoś mnie chwalił czy nawet zaprosił na głupie piwo co kolwiek. Mam 28 lat mam dzieczyne itp zycie z boku wydaje sie zajebiste ludzie mi zazdrosza a ja nie ciesze się nadal dlatgo że nie jestem zadowolony z siebie ciągle porównuje się do innych szukam szczescia w ocnie innych zamiast cieszyc się z tego co mam. Teraz pracuje z samymi kobietami po 50 i kazdy ich żart wydaje mi się atakiem nie potrafię się wyluzować. Ludzie wstają idą do pracy robią swoje ja wstaje nie jem rano bo mi się che wymiotować jestem zestreswoany ale nie praca ale ludzmi co powidza co omnie myśla. Nie wiem jak zwiększyć swoją samo ocene nie chodząc na pogawętki do psychologa bo to gówno daje... wiem bo dzięki swojemu uporowi wyszedłem wkocnu z nory ale chciałbym zmienić to co siedzi w mojej głowie che czuć się facetem a nie mięczakiem. Co robić ??? piłem wsztkie te możliwe zioła leki brałem pomogły ale dalej zycie wydaje mi się szare własnie przez ciągłe porównywanie się i oczekiwanie ze ludzie mnie beda lubić itp a tak naprawdę nikt się mna nie interesuje poza dziewczyną i moja rodzina koledzy maja mnie w dupie znajomi na fb to samo olewka jutro moje urodziny i co wiem co bedzie nawet życzeń nie dostane . To tyle sorry ze gówniany tekst w sumie o niczym czasem musze się wygadać sam do sibie może ktoś to przeczyta jeśłi bedzie mu się chciało ..... pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith

 

Nie chodzę . Zawiodłem się na tym. Byłem na oddziale dziennym 3 miesiące sprawa wyglądała tak że panie które to porowadzily traktowaly swoją pracę na zasadzie odbebnienia 8 h i do domu. Byle..też na kilku prywatnych ale na to trzeba mieć kasę..Tak więc myślę że samo gadanie a czasme samemu do siebie nic nie zmienia. Przychodzę na godzinę wygadam się Pani czy pan terapeuta połowa głową i dziękuję za tydzień następna wizuta. Takie mam doświadczenia. Ja porostu nie potrafię żyć w społeczeństwie ogólnie obgadywanie innych bycie chamaskim itp to norma ja nie umiem tak. Jestem waraziwcem nerwicowcme czy mam dpersje sam.juz nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×