poznać kogoś przez internet czy przez kogoś?

[nieboszczyk]

poznać kogoś przez internet nie jest przypadkowe.jest w pełni zaplanowane poprzez wcześniejsze pisanie do siebie na czacie,forum czy mailowanie,potem wymieniają się numerami telefonów,smsują do siebie a nawet jak się przełamią pierwszy telefon i jeden słyszy głos drugiego w słuchawce.aż nadejdzie taki czas że ta "znajomość"osiągnie najwyższe stadium czyli jeden z drugim się umówi na spotkanie w realu i wspólny spacer uprzednio podając charakterystyczne cechy swojego wyglądu,ubrania jako markery.dalej to już różnie bywa.czyli albo taka znajomoścsie urywa po pierwszym lub kilku spotkaniach albo utrzymuje sie przez długie lata.takich znajomości jesr zwykle bardzo niewiele.inaczej się rzeczy mają kiedy dajmy na to ktoś kogo poznasz np w sieci cie zaprosi do siebie a tam poznasz jego córkę,brata,matkę,kuzynów,kolegów,partnera córki,opiekunkę z mopsu przez którą poznasz jedną z jej podopiecznych,opiekunka rzuca pracę a do jej byłej podopiecznej chodzisz latami,odwiedzasz,pomagasz.chłopak córki spędza z tobą mnówstwo czasu,zaprasza cie do siebie,jezdzicie razem po mieście,na strzelnice,na basen.i to są znajomości nieoczekiwane i jest ich dosyć dużo.przez tego jej chłopaka poznajesz jakiegoś jego kolegę,jego rodzinę.który sposób nawiązania znajomości jest gorszy?który byście wybrali jako lepszy i bardziej komfortowy?

[Kontrast]

Przyznam, ze do drugiej czesci tekstu musialem zalaczyc 2giga dodatkowego ramu i sie wyprostowac. Najwazniejsze, ze nie zabraklo strzelnicy, fajnie ze u ciebie dobrze, trzymaj si9e.

ed. podjebac matke laski to juz dziwniejsza akcja.

ed2 a podjebac matki, kolezanki siostry syna psa corki wlacicielke to juz nie taka latwizna.

[nieboszczyk]

poznać to u ciebie podjebać?

[Kontrast]

Nie wiem

[nieboszczyk]

Nie wiem

a czy konik na patyku ma drewnianego fiuta?

[Kontrast]

Jak podjebuje frytki i go lyzki napierdoja to tak. Choc zalezy od patyka siostry wnuczka opiekunki, czy skladki placil i kupował gazete w kiosku obok, patrzac sie z pogarda na ekspedientkę myslac ,,czemu ona tak smierdzi ryba'' a ona sie biedna poci, menstruacje przechodzac przy tym bolesne i nie wie czy dobrze robi, bo czuje sie jak element niejako lepszy zagajając tak feromonami niestosownie dajac sygnal biegnie za nim, nie zaplanowane to wiec lepsze, ale czy na pewno? Jak to osadzić i czy sadzic? Zamroczony zapachem wpadajac pod samochód idac do opiekunki wnuczka siostry patyka napierdola frytki kiedys cie. Jamniczek