Nie wiem co mi jest

[rdidier]

Jak w temacie , mój problem jest taki że jestem bardzo niezdecydowaną osobą problemy zaczeły się w IV klasie technikum , zdałem maturę i gdy przyszło zdawać egzamin zawodowy bęc 60 % a trzeba mieć 75 zeby zdac a nie byłem słaby byłem 2 najlepszym uczniem w klasie więc nie wiem , ale nie przejłęm się tym póżniej zdawałem prawo jazdy próbowałem 7 razy nic zrezygnowałem ale nie skupiałem się na tym bo nie chciało mi się go wtedy robic (jaki to jest błąd teraz na te czasy ) też się nie katowałęm tym tylko olałęm sprawę ... później poznałem dziewczynę ( jest świetna ) jesteśmy razem ponad dwa lata świetnie nam się układa i ona mi daje takiego kopniaka żebym się wzioł za siebie ale do sedna problemu , otóż nie wiem co chce w życiu robić jestem po technikum budowlanym (później zdałęm ten egzamin na 98 %) posiadam uprawienia na wózki i spawanie mag 135 ale nie wiem co chce w zyciu robić ... byłem na studiach zaocznych budowlanych ale zrezygnowałem bo uznałęm że chce iść z dziewczyna na studia do gdańska zrobiłem to dla niej powiedziałą żę jestem głupi i że mogla by zostać ze mna tam gdzie byłem (wrocław) ale ja byłem szalenie zakochany i poszliśmy na studia do gdańska byłem na fizyce szło mi bardzo dobrze ale uznałem ze to nie dla mnie, zbyt nudne mi się to wydawało i zrezygnowałem (jestem debilem ) , szukam swojego miejsca w zyciu jestem osobą bardzo lubiącą zmiany lubie nowe otoczenia nowych ludzi nienawidze rutny i nie wiem co chciałbym robić , moją pasją zawsze były gry online oraz historia i geografia , (matematykę tez lubię ale traktuję ją jako hoby ) najchętniej poszedłbym na historie ale z tego nie ma na dzień dzisiejszy pieniędzy a ja chce żyć godnie nie chce zarabiac 1200 zl , myslałem tez nad informatyką ale no nie wiem informatyk bo budowlane który z kompami ma doczynienia tylko z gier więc nie wiem możecie mnie uznać za dzieciaka ale po to jest to forum żeby mi pomóc, jestem teraz na studiach budowlanych znowu bo uznałem ze jestem po technikum pracowałem na budowie umiem dużo rzeczy robić ,no ale kurde ja chyba jestem materialista strasznym i chce pracować tam gdzie są pieniadzę a na dzien dzisiejszy informatyka , mechanika tam je widzę wróciłęm na budownictwo po fizyce , ogólnie uznałbym się za choleryka , lubię rządzić wiele osób mi mówiło że jestem urodzonym przywódzcą który jak znajdzie swój cel w zyciu to wiele osiągnie ale właśnie w tym problem że nie mogę go znaleść mam 22 lata ale kieruje się zasadami również bardzo rodzinnymi , w sensie że chciałbym mieć dom , rodzine już własną itp

[tahela]

ale budowlanka tez nie ejst złą, inz. budownictwa moze zrobic papiery na kierowika budowy i juz sporo pracy mu wpada za same te uprawnienia, ja juz zrobies technika budownictwa to trzymajsie tego o poszerzaj wiedze izdobywaj owe doswiadczenia

[rdidier]

Dziękuje:) wypowie się ktoś jeszcze

[hatemyself]

Wydaje mi się, że trochę Cię rozumiem. Też nie potrafię się odnaleźć. Właściwie odkąd skończyłam 16 lat gdzieś po drodze się pogubiłam. Teraz mam 25 i wcale nie jest lepiej - wręcz przeciwnie. Od zawsze miałam bardzo szerokie horyzonty i mnóstwo zainteresowań, może było tego po prostu za dużo. Skończyłam studia - dwa kierunki (zupełnie różne), ale jakoś tak bez przekonania, chyba też mi nie zależało i sama nie wiem dlaczego je skończyłam. Teraz nie wiem co dalej zrobić ze swoim życiem. Na niczym mi nie zależy. Jest mi wszystko jedno. Do tego dochodzi jeszcze cała masa innych problemów. Przez to moje zagubienie zniszczyłam wszystkie relacje z ludźmi, na których mi zależało. Nie wiem czego chcę. Wiem czego nie chcę - nie chcę już dłużej być w tym stanie, w którym jestem. Chciałabym sobie to wszystko jakoś poukładać. Sama nie potrafię, dlatego pomaga mi terapeuta. Nie wiem, dlaczego to napisałam. Może chciałam Cię w pewien sposób wesprzeć i napisać, że nie jesteś sam i ktoś ma podobnie (nie wiem czy to pocieszające). A może przemawiam przeze mnie czysty egoizm i chciałam się po prostu się wyżalić.