Początek leczenia. Citabax, Biofenac, Sirdalud, Milg - skutk

[Nguami]

Witam Kochani,

 

od lat leczę się na kłopoty z kręgosłupem, rotoskolioza, przepuklina, dyskopatia.

Przyjmowałam masę leków, w tym przewlekle tramal.

 

Dziś odbyłam wizytę u nowej pani dr neurolog i zapisała leki jak w temacie...

Pracuję umysłowo, nadto wciąż studiuję, doktoryzuję etc. strasznie się boję, że to kolejne specyfiki, które będą powodować otumanienie, senność nadmierną i inne objawy niepożądane.

Niemniej pani dr stwierdziła, że kłopot z kręgosłupem to jedno, ale wg niej powinnam przyjmować antydepresanty.

W życiu bym nie podejrzewała siebie, że mam objawy depresji, ale kto wie...

Może to tak zwana depresja maskowana?

 

Proszę napiszcie, czy ktoś ma takie doświadczenia, czy przyjmuje takie leki, czego się obawiać?

 

Serdeczności dla Was!

N.

[Gość]

Nguami, tak, to może być depresja maskowana.

Sama mam czasem niektóre objawy depresji czy lęku które są manifestowane przez inne objawy fizyczne.

Więc skoro lekarka zapisała ci te leki to powinnaś spróbowac, jeśli faktycznie masz depresje, to te leki mogą nawet pomóc w myśleniu, przywrócić je na właściwy tor.

A citabax nie jest jakimś lekiem specjalnie mulącym, należy raczej do tych co albo mogą trochę aktywizować albo nie wpływać na aktywność, musisz spróbować jak to na ciebie zadziała. na początku może być trochę gorzej jak lek będzie się wkręcał i ważne, żeby wtedy go nie odstawiać, tylko poczekać aż się rozkręci.

[Nguami]

Dziękuję!

 

To dla mnie absolutnie nowa sytuacja...

 

Dzięki wielkie, próbuję od jutra.

 

N.