Grupa wsparcia - ktoś chodził?

[Gość]

Zapisałem się na grupę wsparcia w tym samym ośrodku gdzie na oddziale dziennym byłem.

 

No i jestem zaskoczony bo myślałem że to będzie sporo osób a 6 osób tylko nas, plus 2 psycholożki.

Ja chyba jestem tam najlżejszym przypadkiem, a może tylko mam resztki optymistycznego spojrzenia na siebie

Ogólnie było dosyć drętwo, psycholożki chciały wymusić z nas inicjatywę, ale wszyscy raczej średnio kontaktowi w grupie, więc marnie szło z tym.

 

Ale atmosfera przyjazna, no i jedna pani całkiem ładna ale niezbyt kontaktowa.

 

Pomóc to pewnie nie pomoże, ale zawsze można gdzieś wyjść przynajmniej. Bo generalnie to nie jest terapia, choć elementy terapeutyczne też chyba będą.

 

Ktoś był na takiej grupie?