Pytanie do psychologa

[Betsy]

PRosze o pomoc Pozwole sobie przedstawic moj problem a dokładnie problem z mężem Jestesmy malzenstwem niedlugo bo 5 miesiecy ale przeraza mnie dalsze życie poniewaz niemoge czasami wytrzymac psychicznie z nerwami mojego męża Ja jestem z natury spokojna osoba ale on za to jest bardzo wybuchowa Czasami jest super dogadujemy sie a czasmi przychodzi taki czas ze reaguje za bardzo emocjalnie w sumie z błachostek ze np cos nie lezy na półce tak jak ma lezec, i rani mnie mowiac rzeczy bardzo przykre dla mnie po czym za chwile żałuje ze to powiedzial Obraza mnie ciagle a wiem ze bardzo mnie kocha Chodz czasem z tej złosci mowi ze żaluje ze jest ze mna i ze powinnam byc z kims innym :(Mowi ze bedzie sie staral nie robic mi przykrosci slowami ale to sa niestety tylko słowa Po jakims czasie jest to samo Obawiam sie ze bede tak miala przez cale zycie Druga sprawa to jest zadrosny o moja przeszlosc Kiedys mialam pierwsza milosc i on o tym wie i wyobraza sobie bog wie co i wmawia mi ze tak musialo byc a w rzeczywistosci tak nie bylo Ja mu mowie ciagle ze powiedzialam mu cala prawde o swojej przeszlosci z moja pierwsza miloscia a on niewierzy mi i obraza sie na mnie i nie odzywa CZuje sie bezradna niewiem co mam robic bo wiem ze takie zapewnianie go ze to co on mowi to nie prawda to nic nie pomoze On wie swoje i koniec Bardzo go kocham i mu to okazuje za kazdym razem ale ilez mozna jak i tak zaraz bedzie kłótnia Nieiwem co robic Prosze o pomoc