Możliwe zachowania grupowe po holokauście atomowym.

[Leeonidas]

Chciałbym poznać wasze zdanie w całkowicie hipotetycznym temacie, a mianowicie jak waszym zdaniem formowały by się nowe grupy społeczne (z jaką hierarchią w grupie, oraz hierarchią wartości), oraz jakie ogólnie było by prawdopodobne zachowanie ludzi po trzeciej (nuklearnej) wojnie światowej. Przy założeniu że został zniszczy łańcuch przywództwa/dowodzenia (całkowite zniszczenie ośrodka władzy wraz z prezydentem/całym żadem/najwyższymi dowódcami policyjno wojskowymi).

 

Zastanawiałem się ostatnio nad modelami zachować jakie mogły by wystąpić po takim wydarzeniu, niestety mi samemu brakuje odpowiedniej wiedzy z dziedziny psychologi. Dlatego pytam o zdanie ludzi którzy maja więcej do powiedzenia na ten temat.

 

Z góry dziękuje za wypowiedzi

[bamvalo]

Yyy... kup se ksiazke :'>

 

Pewnie by dostali pierdolca po wojnie. Teraz se nie radza z problemami dnia codziennego, jakby byla wojna by sie posrali w gacie jak male dzieci. 99% spoleczenstwa bylaby na terapii.

[Leeonidas]

Dzięki za wypowiedz, wolałbym jednak aby ktoś przedstawił swoje dokładniejsze przewidywania w jaki sposób ogromny stres pourazowy wpłynąłby na powstawanie nowych grup społecznych, oraz na zasady jakimi kierowały by się takie grupy.

[bamvalo]

Zadajesz takie pytanie jakby ktos byl wrozka i wiedzial co by sie stalo. Mozna tylko to przedstawic hipotetycznie. Przedstaw swoja wizje i moze ktos sie z nia zgodzi badz nie, ewentualnie sam cos napisze...

[Gość]

Teraz se nie radza z problemami dnia codziennego, jakby byla wojna by sie posrali w gacie jak male dzieci. 99% spoleczenstwa bylaby na terapii.

 

No i słusznie. To społeczeństwo niczego tak nie potrzebuje jak terapii

 

Nie wiem. Nie przeżyłabym tej wojny.

[El Chupacabra]

Temat dla mnie - uwielbiam SFX !

 

Uwazam, ze nastapiloby odwrocenie rol spolecznych. W swiecie bez technologii najlepsza pozycje mieliby wg. mnie ludzie pracujacy fizycznie i majacy jakis konkretny fach w reku - rolnik, mechanik, spawacz, slusarz etc. Z drugiej strony na pewno doszloby do eskalacji przemocy - powstalyby jakies gangi szabrownicze etc. Struktury przestepcze ofcoz. Nie ma prawa, wiec rzadzi silniejszy. W kazdym badz razie ludzie wyspecjalizowani w technologiach mieliby przerabane.

 

Grales kiedys w Fallout'a ? Tam dobrze to pokazali :)

[Gość]

Fallout

 

Tak to mój cały komentarz

[Gość]

pozabijalibyśmy się wszyscy nawzajem, słowiański temperament i te sprawy, gdyby instytucje państwa, policji, wojska przestały istnieć do władzy lokanie doszłyby grupy przestępcze, które zaczęłyby konkurować i walczyć, cofnelibyśmy się od 300 lat do tyłu. Dobrze przynajmniej, że ludzie nie mają u nas łatwego dostępu do broni. W takich stanach to dopiero by się działo.

 

Zgadzam sie, Fallout, jak nic. Mam nadzieję, że niczego takiego nie doczekam.