Co sie zmena stalo albo dzieje?

[comeflywithme]

Czesc mam 19 lat jestem chlopakiem.

Kiedys jak mialem 14 a 16 lat bylem smialy pewny siebie.Bylem w powaznym zwiazku nie ukladalo sie co prawda ale bylismy razem przez 2 lata.Mialem wtedy wiele kolezanek i kolegow wszyscy mnie uwazali za dusze towarzystwa i tak sie czulem.Gdy mialem 17 lat rozstalem sie z nia na dobre.Wtedy zaczolem palic trawe nie przez to ze sie roztalismy itd tak poprostu.Przestalem sie zadawac z kobietami tylko z kolegami.Nim sie obejrzalem bylem nalogowcem nie przeszkadzlo mi to wrecz przeciwnie czulem sie fajnie ze to ja niby taki kozak ze trawe jaram juz tak powaznie.Jakos mnie juz przestalo ciagnac do kobiet bo wolalem trawe.Wkoncu zauwazylem ze mam trudnosci z kobietami zeby poprostu porozmawiac czulem sie nie pewnie coraz to bardziej a wiec unikalem kontaktow z kobietami.Trawka byla moim zyciem do pewnego momentu.Po 2 latach jarania zrozumialem ze niszcze swoje zycie tym i ze nie mam zadnych perspektyw na zycie.Przerazilem sie tym postanowilem zmienic to udalo mi sie z pomoca rodzicow poszlem na terapie i wyleczony jestem az do dnia dzisiejszego.Tylko ze gdy rzucilem jaranie to i rzucilem kolegow.A wiec zostalem sam jak palec czulem sie na codzien sakramencko niepewnie balem ludzi rodziny tez nawet do moich wspanialych rodzicow tez sie bylem normlany.Caly czas bylem zestresowany.Siedzialem cale dnie przed komputerem.Minelo troche czasu stwierdzilem ze mam fobie spoleczna wszytko na to wskazywalo.Postanowielm isc do psychiatry z rodzicami.Dostalem leki przeciw depresyjne zeczywiscie pomogly.Dzieki lekom uswiadlomilem sobie troche.Teraz pracuje rozworze rozne rzeczy samochodem itd.Ale nadal kolegow ani kobiety nie mam.Mam taki wewnetrzny lek przed kobietami.Mi sie wydaje ze mozliwe ze jak bym sie zakochal poznal kobiete to bym oddzyskal sile ktora kiedys mialem.Nie mam juz depresji ale martwi mnie to ze mam klopot z kobietami bo kiedys taki nie bylem bylem bajerant !xd nie wiem co mam robic.Jedna osoba mi juz powiedziala ze zostalem zgnojony i skopany przez kolegow psychnicznie i ze teraz powoli odzyskuje sile i swoja prawdziwa wartosc i ze stane na nogi.Ale nie wiem jak sie to sie ma niby stac.Czasami miewam przeblyski tamtego siebie czuje to ze jestem silny ale cos mnie blokuje.Dziewczyny mnie zaczepiaja bo im sie podobam a ja nic ztego soie nie robie one mysla ze mam zawyzone samo ocene ale tak nie jest.Ja sie poprostu ich boje one tego nie wiedza a boje sie pogadac bo wyjdzie na jaw ze sie boje i wogole.Co ja mam robic??? dziekuje za wszytkie odpowiedzi jest to wazne dla mnie chce poznac wasze opinie na caly ten temat rady.Gdzie jest tego przyczyna poprostu chce poznac wasze zdanie na ten temat.A propo przepraszam za bledy itd jestem dyslektykiem.Z gory dziekuje.

[Gość]

double.

wystarczy chyba jeden taki temat?

[comeflywithme]

wystarczy.