Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 878
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Jakoś dziwnie. Ani dobrze ani źle
  2. Szczebiotka

    Co teraz robisz?

    Ogarniam dzieci do szkoły i pije kawę. Czekam na weekend
  3. Dzień dobry. Jeszcze tylko dzisiaj i jutro i weekend
  4. To już wiem czemu tak dobrze się wtedy czułam szkoda że brałam to krótko
  5. Jak was czytam to aż wam zazdroszczę tej mirty Ale po co? Ja to brałam przy problemach ginekologicznych, i na zatrzymanie laktacji po porodzie
  6. Szczebiotka

    Leki

    Nie wiem czy są leki po których się nie tyję. Po za tym to zależy też od osoby bo z tego co zauważyłam to jedni tyją inni nie, albo wręcz chudną.
  7. Hmm. Mój syn był na oddziale dziecięcym psychiatrycznym i miał smartfona. Co prawda nie mógł mieć przy sobie ładowarki i go ładować a sam tel dostawali tylko w wyznaczonych godzinach na dwie godziny.
  8. Przykro mi że masz taką sytuację. Trudno coś doradzić. Nie można mieć tel?
  9. Może warto spróbować porozmawiać z kimś? Np z psychologiem, być może on by pomógł. Co do PMS bo myślę że właśnie o to ci chodziło to można to leczyć w jakimś stopniu. Ja też miałam ciężko z tym więc poszłam do lekarza ginekologa który mi pomógł. Może nie było idealnie ale była różnica.
  10. Dzień dobry. Życzę wam miłego dnia. Mi jak zwykle ostatnio chce się spać
  11. Na setralinie czułeś się lepiej prawda? To może warto spróbować na niej. No tak sobie myślę. Poczekać na niej. Ja musiałam czekać prawie 3 miesiące, zresztą nie tylko ja. Więc to nie jest tak jak często mówią że już po dwóch trzech tyg jest dobrze. Powiedz lekarzowi że chcesz spróbować jeszcze raz.
  12. Poczekaj jeszcze trochę. Ja teraz czekałam prawie trzy miesiące zanim lek mi zaskoczył. Wróciłam po kilku latach do leczenia i było trudniej niż wcześniej.
  13. Dawaj znać co i jak. Wiesz ja biorę więcej leków które wpływają na układ nerwowy, nie tylko paro więc noo.
  14. A gdzie kupujesz takie kawy?
  15. Mam nadzieję że będzie dobrze. Na każdego działa inaczej. A ja dodatkowo mam też inne choroby i leki więc wiesz chociaż przy takiej dawce na dzień dobry naprawdę może być ciężko.
  16. Na samą myśl źle się czuje to już lepiej niech zacznie działać to 40 u mnie chociaż z dnia na dzień widzę różnicę więc może będzie dobrze. Gdyby jeszcze ten leń mi minął.
  17. Ło panie. A mój mi mówił że on ma takie podejście że jeśli 40 nie działa to i 60 nie będzie działać, więc jak już to przy 40 mg zmienia leki. Aż się boje co mi powie na wizycie, bo u mnie ciężko dobrać leki, no i ja panicznie boje się zmiany leków i uboków.
  18. Moja rada jest taka, zmuś się by cokolwiek zjeść przed wzięciem leku to dużo daje. Wiem że jest z tym problem ale naprawdę jest dużo lepiej. Jak brałam na pusty żołądek to myślałam że umrę, nie dość że żołądek mnie bolał to jeszcze wszystko w środku no zobacz jeszcze chwilę. Przynajmniej te dwa tyg bo po tym czasie mniej więcej ustępują powoli uboki.
  19. Ja miałam na tyle dobrze że nie byłam sama. Bo był koszmar. Nie pracuje więc jakoś to przeszłam. Obowiązki przejął mąż i starsze dzieci. Piłam bardzo dużo wody ale nie samej bo po niej miałam bardzo sucho w ustach, więc dodawałam soku, elektrolity itp. Na biegunkę miałam brać smecte bądź Nifuroksazyd ale wzięłam tylko kilka razy. Lekarz rodzinny zalecił mi też branie probiotyku. Starałam się jeść jogurt co było trudne dla mnie. Ogólnie musiałam się mega zmuszać do jedzenia, bo robiło mi się niedobrze ciągle, miałam odruchy wymiotne. Ale to tak było w sumie jakieś 2 może 3 tyg. Najgorsze mimo wszystko były pierwsze dni. A no i tak, ja robiłam tak że bardzo rozkładam te " posiłki" czyli np zmuszałam się żeby zjeść herbatnika czy coś innego. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Ale swoje i tak przeszłam
  20. No co mam ci napisać ja go brałam kilka ładnych lat, teraz biorę jego tańszy odpowiednik paroxinor. Nigdy nie brałam tego na noc, zawsze było to rano. Teraz też biorę rano i w porze obiadowej czyli między 13-14. Lekarz mówił żebym nie brała zbyt późno drugiej dawki. I coś w tym musi być, bo czasami się zapomnę i wezmę np około 16 tak jak dzisiaj wtedy mam problemy ze snem, nie mogę zasnąć, często się budzę w nocy do tego sny na paro są dziwne. Pamiętam jak pierwszy raz brałam parogen to też od razu wchodziłam na 20 mg, i było strasznie. Teraz lekarz mi kazał wchodzić od małych dawek dzieląc tabletkę paroxinoru. Kilka dni ileś tam, później ileś tam aż weszłam na całą. Na następnej wizycie kazał mi wejść na 30 mg, ale po za dużą ilością skutków ubocznych nie za bardzo coś to dawało, więc weszłam na 40mg, i już w sumie skutki uboczne zniknęły po za sennością i lenistwem a no i libido poszło w dół totalnie ale może u ciebie będzie inaczej bo w końcu każdy z nas reaguje inaczej na leki. Z tego co pamiętam to na początku był też na paroxinor czyli parogen.
×