Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 946
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Może warto spróbować porozmawiać z kimś? Np z psychologiem, być może on by pomógł. Co do PMS bo myślę że właśnie o to ci chodziło to można to leczyć w jakimś stopniu. Ja też miałam ciężko z tym więc poszłam do lekarza ginekologa który mi pomógł. Może nie było idealnie ale była różnica.
  2. Dzień dobry. Życzę wam miłego dnia. Mi jak zwykle ostatnio chce się spać
  3. Na setralinie czułeś się lepiej prawda? To może warto spróbować na niej. No tak sobie myślę. Poczekać na niej. Ja musiałam czekać prawie 3 miesiące, zresztą nie tylko ja. Więc to nie jest tak jak często mówią że już po dwóch trzech tyg jest dobrze. Powiedz lekarzowi że chcesz spróbować jeszcze raz.
  4. Poczekaj jeszcze trochę. Ja teraz czekałam prawie trzy miesiące zanim lek mi zaskoczył. Wróciłam po kilku latach do leczenia i było trudniej niż wcześniej.
  5. Dawaj znać co i jak. Wiesz ja biorę więcej leków które wpływają na układ nerwowy, nie tylko paro więc noo.
  6. A gdzie kupujesz takie kawy?
  7. Mam nadzieję że będzie dobrze. Na każdego działa inaczej. A ja dodatkowo mam też inne choroby i leki więc wiesz chociaż przy takiej dawce na dzień dobry naprawdę może być ciężko.
  8. Na samą myśl źle się czuje to już lepiej niech zacznie działać to 40 u mnie chociaż z dnia na dzień widzę różnicę więc może będzie dobrze. Gdyby jeszcze ten leń mi minął.
  9. Ło panie. A mój mi mówił że on ma takie podejście że jeśli 40 nie działa to i 60 nie będzie działać, więc jak już to przy 40 mg zmienia leki. Aż się boje co mi powie na wizycie, bo u mnie ciężko dobrać leki, no i ja panicznie boje się zmiany leków i uboków.
  10. Moja rada jest taka, zmuś się by cokolwiek zjeść przed wzięciem leku to dużo daje. Wiem że jest z tym problem ale naprawdę jest dużo lepiej. Jak brałam na pusty żołądek to myślałam że umrę, nie dość że żołądek mnie bolał to jeszcze wszystko w środku no zobacz jeszcze chwilę. Przynajmniej te dwa tyg bo po tym czasie mniej więcej ustępują powoli uboki.
  11. Ja miałam na tyle dobrze że nie byłam sama. Bo był koszmar. Nie pracuje więc jakoś to przeszłam. Obowiązki przejął mąż i starsze dzieci. Piłam bardzo dużo wody ale nie samej bo po niej miałam bardzo sucho w ustach, więc dodawałam soku, elektrolity itp. Na biegunkę miałam brać smecte bądź Nifuroksazyd ale wzięłam tylko kilka razy. Lekarz rodzinny zalecił mi też branie probiotyku. Starałam się jeść jogurt co było trudne dla mnie. Ogólnie musiałam się mega zmuszać do jedzenia, bo robiło mi się niedobrze ciągle, miałam odruchy wymiotne. Ale to tak było w sumie jakieś 2 może 3 tyg. Najgorsze mimo wszystko były pierwsze dni. A no i tak, ja robiłam tak że bardzo rozkładam te " posiłki" czyli np zmuszałam się żeby zjeść herbatnika czy coś innego. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Ale swoje i tak przeszłam
  12. No co mam ci napisać ja go brałam kilka ładnych lat, teraz biorę jego tańszy odpowiednik paroxinor. Nigdy nie brałam tego na noc, zawsze było to rano. Teraz też biorę rano i w porze obiadowej czyli między 13-14. Lekarz mówił żebym nie brała zbyt późno drugiej dawki. I coś w tym musi być, bo czasami się zapomnę i wezmę np około 16 tak jak dzisiaj wtedy mam problemy ze snem, nie mogę zasnąć, często się budzę w nocy do tego sny na paro są dziwne. Pamiętam jak pierwszy raz brałam parogen to też od razu wchodziłam na 20 mg, i było strasznie. Teraz lekarz mi kazał wchodzić od małych dawek dzieląc tabletkę paroxinoru. Kilka dni ileś tam, później ileś tam aż weszłam na całą. Na następnej wizycie kazał mi wejść na 30 mg, ale po za dużą ilością skutków ubocznych nie za bardzo coś to dawało, więc weszłam na 40mg, i już w sumie skutki uboczne zniknęły po za sennością i lenistwem a no i libido poszło w dół totalnie ale może u ciebie będzie inaczej bo w końcu każdy z nas reaguje inaczej na leki. Z tego co pamiętam to na początku był też na paroxinor czyli parogen.
  13. To czy warto się męczyć to już zależy od ciebie czy chcesz się leczyć czy nie. Na początku tak może być. Ja skutki uboczne miałam prawie trzy miesiące, ale codziennie sobie mówiłam że muszę dać radę chociaż było bardzo ciężko. Na początku też nie mogłam jeść, jeszcze czasami się zmuszam by rano cokolwiek zjeść, wcześniej nie mogłam nawet patrzeć na jedzenie.
  14. Miesiąc to za mało by było fajnie nic na plus nie widzisz? Żadnej chociaż małej poprawy? Jeśli nic nie czujesz albo czujesz się gorzej to warto porozmawiać z lekarzem. Być może znowu zmieni ci leki. Chociaż ja biorąc na depresję leki też raczej całkiem fajnie się nie czułam, dopiero po dłuższym czasie ( kilka miesięcy). W tym że ja brałam parogen teraz wróciłam ale do jego odpowiednika paroxinor. Tak. To może być po odstawieniu leków. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że można się tak czuć nawet miesiąc a czasami i dłużej jednak organizm się przyzwyczaił i teraz ciężko mu bez tej substancji.
  15. Lubię barszczyk Nawet nie wiedziałam że taka jest Ja standardowo kawa szkoda że zawsze pije ją sama
  16. O kurcze. No nic powodzenia.
  17. Wiem wiem Kurcze, muszę poszukać o tym info a leki na astmę wchodzą w jakiś konflikt z psychotropami? Ja co prawda biorę tylko zyrtec i Ventolin ale zaciekawiłeś mnie tym tematem.
  18. Szczebiotka

    Moje objawy

    Mówię to z własnego doświadczenia bo 3/4 tych objawów sama miałam/ miewam. Według mnie jest to nerwica lęku uogólnionego i fobia społeczna. Może też być depresja do tego. Ale tak naprawdę najlepiej na to wszystko odpowie ci lekarz psychiatra.
  19. O panie. Ładnie wtedy. Może na mniejszej dawce będzie lepiej. Oby. Lepiej by było gdybyś omówił to z lekarzem. Depres to Depres u niego już mnie chyba nic nie zdziwi bo z tego co zauważyłam to on większość tabletek jak cukierki wcina A to ma jakiś wpływ? Pytam bo sama jestem astmowcem i alergikiem.
  20. Półtora miesiąca może być za krótko by coś powiedzieć. Osobiście tego leku nie znam, brałam i biorę inny. Ale to prawda na początku mogą być takie objawy. Czasami trzeba dobrze dobrać dawkę, bądź zmienić na coś innego ale to tylko może zrobić Twój lekarz. Lekarze też są różni, osobiście miałam to nieszczęście że chodziłam do takiego który nie słuchał tego co mówię, miał swój zestaw leków którym leczył wszystkich. Po wielu latach w tym roku poszłam prywatnie do młodszego lekarza i pytał o leki, to jak mu podałam jeden z zestawów to od razu powiedział mi nazwisko tamtego lekarza więc czasami trzeba też zmienić lekarza. Ale na twoim miejscu po prostu jeszcze bym poczekała bo to stosunkowo krótki czas jest, do tego nie oszukujmy się pogoda też robi swoje i sporo osób teraz czuję się sennie itp. Zawsze też warto mówić o wszystkim lekarzowi.
  21. Po parogenie możesz mieć jazdy na początku. Możesz ale nie musisz. Od razu od 20 zaczynasz?
×