-
Postów
2 946 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Szczebiotka
-
Witaj. Ja też mam ten sam problem. Nie pomogę bo nadal sama nie wychodzę z domu
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry z kawą Ja nadal z bólem, ehh. Kręgosłup i ząb to chyba najgorsze bóle jakie znam Będzie dobrze, trzymam kciuki. Gratuluję postu Nic ci nie dał? Szok. Ja na pierwszej wizycie już dostałam leki. Co prawda ja byłam u alergologa i od razu wysłał mnie na spirometrie i testy skórne czyli trochę poczekasz sobie jeszcze na leki -
Z tego co mi lekarz mówił to głównie trzeba uważać na dziurawiec zwyczajny. Ja lubię zioła, sama często zbieram, suszę i pije. Dlatego pytalam się lekarza czy przy paro mogę brać zioła, kazał mi wymienić jakie ( oczywiście na początek zapytał czy chodzi mi o Maryśkę ), i powiedział że odradza mi stosowanie dziurawca. Za to polecał mi melisę, i nie wiem czy to mój mózg sobie wbił czy faktycznie działa bo piłam po kilka kubków dziennie przy lękach na początku brania leków. A wieczorem zaparzyłam 10 minut pod przykryciem i piłam plus lek na sen i mogłam zasnąć chociaż na trochę
-
Nerwica a strach przed lunatykowaniem
Szczebiotka odpowiedział(a) na karpik607 temat w Nerwica lękowa
Raczej jest to normalne. Ja mam w domu kilka osób i czasami się śmiejemy z siebie. Np dzisiaj mój najstarszy syn 20 lat, nie pamiętał czy był wyłączyć pompę od pieca i twierdził że był i odłączył a nie był był w piwnicy ale odłączył coś innego. Ja np często nie pamiętam jak po drodze do WC spotykam kogoś z domowników i podobno nawet rozmawiam z nimi. I na odwrót. Albo budzę się w nocy i wyłączam TV a tego nie pamiętam. Córka ostatnio przyszła do kuchni napić się wody coś do niej mówiłam a ona tego nie pamiętała, poszła po tym spać dalej. Jeśli chodzi np o wybudzanie nie wiem na ile wiarygodne są opaski na rękę bo ja noszę cały czas żeby liczyło mi kroki, puls czy też czas snu. Do tego jest aplikacja na tel i ja codziennie sprawdzam ile spałam. Często pokazuje mi że np wybudzalam się w nocy ale ja tego nie pamiętam. Kiedyś rozmawiałam o tym z neurologiem bo bałam się że to jakiś kolejny objaw padaczki a on mnie uspokoił i powiedział że nawet zdrowi ludzie tak mają. Nie pamiętają prostych czynności które robią w nocy. A dodam tylko że jako dziecko lunatykowałam przez kilka lat ( robiłam różne dziwne rzeczy, wychodziłam z pokoju i chciałam iść na dwór, włączałam radio, tańczyłam itp itd, wtedy mama czy tata albo babcia łapali mnie za rękę i zaprowadzali do łóżka. Nie pamiętałam tych czynności. Czasami się budziłam i byłam w szoku gdzie jestem bądź że coś robię. ) -
No ja już wątpiłam że będzie lepiej. Brałam tyle czasu i ciągle jakieś jazdy bądź złe samopoczucie. I jeszcze jeden plus jest taki że nie siedzę ciągle na Google i nie szukam co może mi być chociaż przez chwilę bałam się że mogę mieć chora nerkę ale przeczytałam co i jak i stwierdziłam że nie. Nie szukałam dalej, także to też mega duży krok z mojej strony bo nie wyszukuje sobie godzinami chorób No na paro ja na początku czułam się niczym na amfie serio energia mnie roznosiła, nie mogłam siedzieć na miejscu ciągle mnie nosiło, siedziałam po nocach i czytałam albo oglądałam TV bo nie mogłam zasnąć mimo tego że brałam lek na sen to i tak budziłam się np po godzinie i było koniec spania miałam wory pod oczami i sine całe. A teraz mam problem żeby sobie coś obejrzeć wieczorem czy przeczytać w spokoju bo mi się spać chce więc może i u ciebie zaskoczy, daj jej jeszcze trochę czasu. Sam widzisz że u mnie późno weszło.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzięki. Ja przeważnie miałam rwy kulszowe tylko. Ale już od jakiegoś czasu mam problemy z kręgosłupem, tak w sumie to od dziecka podobno zbyt szybko rosłam tak jak reszta mojego rodzeństwa, do tego parę innych rzeczy. A teraz ten ból jest inny niż przy rwie, zawsze aż mi nogi odcinało a teraz strasznie boli na dole w krzyżu i po prawej stronie pleców. Ja już nawet myślałam że to może być nerka ale wyszło że nie. Ehh plus chyba tylko taki że mogę sobie leżeć trochę chociaż ciężko przyjąć taką pozycję by nie bolało dostałam nilmesil bo Apo napro na mnie nie działa za bardzo, do tego mydocalm forte, mam brać ciepłe kąpiele jeśli dam radę wejść i wyjść z wanny a jak nie to chociaż ciepłe prysznice, maść rozgrzewająca i grzaćn się w łóżku. Jeśli nadal będzie mocny ból do tyg to niestety muszę wrócić i dostanę zastrzyki ( wolała bym nie, bo nie mam jak dojeżdżać), no i później znowu rehabilitacja. Po ostatniej miałam kilka lat spokoju ( tzn można tak powiedzieć, bo w krzyżu mi strzela ciągle. Mam różne zwyrodnienia itp to już chyba rodzinne jest). No nic muszę dać jakoś radę. -
Hej. Wpadłam się trochę pochwalić. Dzisiaj pojechałam do lekarza, do przychodni. Musiałam iść z dziećmi jak i sama. Od piątku głównie leżę z powodu bólu pleców, jak się dzisiaj okazało wypadł mi dysk plus zapalenie korzonków no ale mniejsza z tym. Chwalę się. Udało mi się! Bez problemu weszłam do przychodni, rozmawiałam z ludźmi a później do gminy w końcu paro zaskoczyło chyba tak jak trzeba, bo i jazda samochodem już też nie wywołała u mnie żadnych ataków paniki. Tak więc od lipca dopiero teraz mogę powiedzieć że jest ok. Pozdrawiam i życzę wam tego samego.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
A ja bez wymyślania właśnie wracam do domu. Wypadł mi dysk plus zapalenie korzonków i tak mecze się od piątku -
Hej napisze do ciebie później bo dopiero wracam z przychodni do domu. Okazało się że wypadł mi dysk i do tego korzonki. Możemy pisać na priv, na GG, insta, czy Messenger, a nawet telegram itp
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Powiem ci że ja właśnie tak mam, zatracam się jak czytam. Wracam właśnie od lekarza. Mam wypadniety dysk i zapalenie korzonków -
Hej. Może nie pociesze ale napiszę też tak miałam/ mam. Mam nerwicę lęku uogólnionego z napadami paniki. Derealizacja niestety też. Czy będzie dobrze? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Leczę się już jakieś 20 lat z przerwami i nie mam nadziei że kiedyś będzie dobrze. Nie mam też wsparcia w bliskich, jestem sama, mam to forum w sumie. Jeśli chcesz możesz napisać do mnie na priv. Mam 40 lat ale nie czuje się na swój wiek
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Czy ja wiem. Mnie uspakaja czytanie właśnie. Może dla mnie nie istnieć TV, bo wolę czytać. Bardziej drażnią mnie dzieci które przez cały dzień w swoich pokojach np,a jak wezmę książkę to ciągle słyszę mamo to mamo tamto tutaj to by mi się przydał wewnętrzny spokój O dokładnie tak. Ooo to nie jestem sama na chwilę obecną mam też 5 książek zaczętych ale czytam dana książkę zależnie od nastroju. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Ja bardzo lubię czytać, niestety nie zawsze mam czas i przeważnie robię to w wannie bo tam mam spokój albo wieczorami głównie jako pdf na tel. Książek mam bardzo dużo w domu, trochę mi jeszcze zostało do przeczytania. -
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzieci mi kupiły na święta a ja nadal nie przeczytałam więc nadrabiam bo czytam kilka lubię czytać i zależy od mojego humoru co biorę do czytania. A wczoraj był to właśnie prezent od dzieci pod tytułem Inkub. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry z kawą. Przynajmniej dla was dobry niech będzie. Ja kolejny dzień z bólem kręgosłupa lędźwiowego czekam na jutro żeby skontaktować się z lekarzem, a najlepiej jechać i dostać zastrzyki bo obawiam się że to rwa, chociaż pierwszy raz mam z tej strony no nic, nie będę się użalać, wypije kawę bo wzięłam leki i idę chyba spać jeszcze ( nie spałam do 3 bo wciągnęła mnie książka ). -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Mnie nigdy rodzice się nie pytali o ślub. Wręcz przeciwnie, tata mówił żebym uciekała od mojego obecnego męża kurde chyba miał czuja ale ja młoda i głupia nie chciałam słuchać. Bardziej moja babcia, matka mojego taty chciała abym brała ślub. Mówiła że może nic nie jeść przez miesiąc czy dwa ale da mi na ślub kościelny ja jej mówiłam że nie chce, że nie nadaje do ślubu i że przede wszystkim to ja będę decydować co i jak bo ona mojego życia za mnie nie przeżyje i lepiej żeby zajęła się swoim bo ma go coraz mniej wiem wredna byłam ale już mnie mega wkurzała była na mnie zła itp ale powinna się cieszysz że nie pocisnelam jej mocniej, bo ona święta nie była ukryła prawdę o ojcu mojego taty, zostawiła mojego tatę i wyjechała z drugim mężem i wychowywała drugiego syna, dopiero później przypomniała sobie że ma jeszcze jednego syna. Mój ojciec przez to czuł się źle, odrzucony, zaczął pić itp. Niestety późno mi powiedział o tym że został przysposobiony przez jej męża którego traktowałam jako dziadka. Znalazłam prawdziwie dane mojego biologicznego dziadka, niestety już nie żyje a najlepsze jest to że moja babcia była pozniej gosposia księdza i każdego próbowała umoralniać. Na siłę chciała żebym wzięła ślub, szczególnie gdy pojawi się mój syn. Później jazdy o chrzciny. Mówiłam jej że to jest chore abym szła do księdza czy kościoła skoro nie wierzę i nie chodzę tam. To " jej" ksiądz chciał ochrzcić moje dzieci w tajemnicy przede mną kazał jej zająć się nimi żebym mogła gdzieś iść sobie a on w tym czasie je ochrzci na szczęście tego nie zrobiła. Ślub wzięłam, cywilny mając już dzieci. I niestety żałuję tego bardzo. Dlatego ja jako matka nigdy nie będę mówić moim dzieciom co mają robić ze swoim życiem, ani pytać o ślub czy dzieci ( chociaż nie ukrywam że mogła bym zostać babcią ale mam 40 lat to mogę jeszcze trochę poczekać ). A jak wyjaśnić im? Myślę że wprost powiedzieć co i jak. Ja tak robiłam, owszem czasami były zgrzyty z tego powodu ale cóż. Z jednej strony mnie wkurzało jeśli mi się wcinali w życie ale z drugiej strony by mnie bolało gdyby nie interesowali się wcale. W tym że ja nie miałam aż tak źle, bo zarówno moi rodzice jak męża mówili nam że to nasze życie i nasze wybory nie ich. No po za moim tatą który zawsze był przeciwko mojemu mężowi i mówił że będę tego żałować ( tak żałuję). -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Szczebiotka odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Czyli masz zespół odstawienny. Clonozepan bardzo uzależnia. Psychiatra mi to powiedział bo zapisał mi to rodzinny. Moim zdaniem powinieneś iść do psychiatry i z nim zacząć działać. On najlepiej cię pokieruje. Ogólnie leki powinno się odstawiać stopniowo, tak jak narko ( w sumie w tym przypadku jest to to samo. -
Ok. Gdy będę miała chwilę spokoju to zobaczę tam, bo teraz mnie najmłodsza córka męczy zabawą a i tak leżę bo mnie rwa złapała
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Hej. A ja wam napisze że coraz mniej sobie wkręcam choroby nie siedzę już na Google i nie szukam co może mi być. No dobra dzisiaj siedziałam ale tylko dlatego że od wczoraj rana mam potworny ból w odcinku lędźwiowym ( moja " kochana" nawracająca rwa), więc szukałam czy mogę łączyć dane leki ze sobą a tak to już niczego sobie nie szukam i tego też życzę wam. -
Cześć. Witaj na forum. Niestety nie pomogę ci w odstawieniu. Mi się kiedyś udało samej wyjść z uzależnienia ale ja byłam uzależniona od amfy i pomogło mi to że niemal zeszłam z tego świata a miałam małe dziecko. Mimo wszystko życzę ci powodzenia i znalezienia tutaj osób które ci pomogą.