-
Postów
2 946 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Szczebiotka
-
Nie. Co sprawia ci przyjemność?
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Oby tak było. Bo nie chciała bym wracać do stanu w jakim byłam latem. Albo z tydzień temu No nic znikam czytać książkę. Miłego wieczoru wam życzę -
No to mi pożyczysz jednego lubię koty, nie w sumie nie lubię a kocham. A że dzisiaj mega fajnie się czuje to i kot będzie zadowolony
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
A tutaj akurat się z tobą zgadzam. Też tego nie lubię. Chyba zaczynam się bardziej cieszyć z tego że mieszkam na takim zadupiu że nikomu się tutaj przyjść nie chce Ja ogólnie kilka razy zrobiłam dzieciom takie zabawy. Jakieś przebrania, pieczenie wspólnie ciasteczek, balony itp. Ze starszymi jakieś historie o duchach czy obejrzenie horroru. Ale w tym roku nic nie robimy, bo nam się nie chce Ogólnie zawsze im mówię że wolała bym już Dziady niż Halloween. Zresztą u nas w domu często są rozmowy na temat różnych wierzeń, zwyczajów itp. Lubimy siedzieć razem i rozmawiać między innymi na takie temat. Nie chodzimy do kościoła, dzieci nie chodzą na religię, chociaż ostatnio młody się zapytał czy mógłby iść na religię zobaczyć co i jak, powiedziałam ok. Chce niech idzie, nie będę mu zabraniać. Mimo że nie jest ochrzczony jak i reszta moich dzieci ( po za najstarszym synem do czego zmusili nas rodzice, bo przecież co rodzina powie. Przy następnych już się nie daliśmy, bo skoro nie wierzymy, nie chodzimy do kościoła itp to dlaczego mamy pchać tam dzieci? Będą chciały to same sobie wybiorą), to chciał tam iść. Kurcze powiem wam że dzisiaj czuję się mega. Poszłam na cmentarz z najmłodszym synem. Nie bałam się ludzi młody mi pomógł z czego jestem bardzo dumna bo on jako autysta mało co dotyka bo się np brzydzi, tak dzisiaj zabrał mi rękawiczki i pomagał ogarnąć koło grobu. Sam poszedł po wodę do studni na cmentarzu, co też było mega krokiem dla niego i jego ograniczeń. Także ogólnie jestem dzisiaj zadowolona, szczęśliwa i aż się boje że za chwilę coś się posypie. -
Aaa czyli dla mnie dlatego dobrze się czuje tylko czarnego kota nie mam
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Z tego co kojarzę to nie jest amerykańskie pochodzi od Celtów. Tylko później Ameryka bodajże to przygarnęła. Tak samo jak kk walczył z wierzeniami i nie udało mu się wszystkich wyrzucić więc np wszystkich świętych zostało Ja np chciała bym żeby nadal były Dziady. Poszła bym na to. Wczoraj nawet się śmiałam do dzieci że dzisiaj idziemy na nasze pole i palimy ogniska itp. Ja ogólnie nie mam nic do żadnych świąt czy wiary, dopóki nikt mi tego nie narzuca. -
Dzisiaj nawet fajnie. Wczoraj jeszcze lepiej mimo że mgła i ciemno jest
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzień dobry z kawą. Ja wstałam z 40 minut temu ale poszłam spać około 2 bo się zaczytałam. Miałam bo w sumie nawet muszę jechać nie cmentarz ogarnąć u teściów, ale jest taka straszna mgła że nic nie widać Ja też lubię cmentarze. Swego czasu chodziłam z aparatem po starych zapomnianych cmentarzach i robiłam zdjęcia tego co zostało. Część tych zdjęć jest gdzieś nawet na necie dodane przez kogoś tam, aby np osoby szukające swoich przodków mogły je znaleźć Uwielbiam iść we wszystkich świętych szczególnie wieczorem gdzie jest taka cisza, ciemno i tylko światła zniczy, mimo że nie jestem wierząca to uwielbiam ten klimat. Chociaż bardzo tęsknię za czasami kiedy to na cmentarzach paliło się takie inne znicze coś na kształt misek nie zamykane. Zapach tych zniczy był mega, teraz już tego nie ma. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Witam. A ja nie odczułam tej dodatkowej godziny przebudziłam się teraz. Idę wziąć leki, i chyba dalej pójdę spać. Miłej niedzieli wam życzę. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja się leczę na padaczkę około 9 lat albo i 10 ataki są mało kiedy już, ale na nerwicę nie pomogło. Mało tego u mnie ataki padaczki często wywołuje silny stres bądź emocje. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Czytam teraz to co napisałaś. Idź koniecznie do neurologa bo to może się pogłębić. Ja na początku też miałam takie lekkie jak ty. Mój kuzyn o którym napisałam wyżej też tak miał za kółkiem. Wracał np z pracy ale tego nie pamiętał, ostatnie co pamiętał to to jak wyszedł z pracy a później się obudził w salonie na kanapie. I takich zdarzeń miał kilka. Też nie wiedział co to może być. Pisał wtedy ze mną, to było kilka lat temu. Poszedł do lekarza i też dostał diagnozę padaczki. Z dwa lata temu napisał do mnie że jeżdżąc i szukając naszej rodziny do drzewa trafił do jakiejś naszej cioci, starsza kobieta i ona mu powiedziała że jeden z naszych wujów tak miał, i ktoś tam jeszcze. Właśnie takie odloty. Ale wtedy tego nie leczyli bo to przed wojną to kto wtedy latał po lekarzach tak jak my teraz. Naprawdę idź do lekarza z tym, proszę. Ja też na początku nie szłam aż przybrało na sile i było ciężko, miałam ataki codziennie i nie wiedziałam co się dzieje, Boże co ja wtedy robiłam dobrze że ja tego nie pamiętam ale moje dzieci już tak. Nigdy więcej. Kiedyś wyszłam z domu, mieszkamy na odludziu, nawet latarni nie ma, same pola w koło. I gdzieś szłam, dobrze że w domu zauważyli i które po mnie wyszedł, gdy mój mąż pytał gdzie ja idę to mówiłam że muszę iść, bo tam jakaś ciocia na mnie czeka czy coś takiego zabrał mnie do domu, położył do łóżka zasnęłam, na drugi dzień nie mogłam wstać tak mnie głowa bolała i tak codziennie tego typu ataki a później straszny ból głowy na który nic nie pomogło. Więc nie czekaj. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja też nie zawsze tak mam jak napisałam. Czasami jest tak ja ty teraz napisałaś. Czasami mam taki mały atak gdzie się zawieszam na kilka minut, albo nie umiem powiedzieć słowa tak jakby mi język się plątał, albo nie umiem logicznie złożyć zdania. Przy takich małych atakach nie muszę iść spać. Często nawet nie wiem że miałam te ataki, albo mam wręcz odwrotnie gdzie mówię w domu " będę miała atak" i mnie obserwują. I przy tych małych atakach mam tak że po nich wracam jakby nigdy nic się nie stało. Albo np mówię w domu że miałam atak, albo wczoraj wieczorem miałam atak a słyszę odp " serio?" Przecież normalnie się zachowywałaś". A ja wiem że go miałam po takim dziwnym samopoczuciu którego nie jestem ci w stanie opisać. -
Tak normalne. Ja się męczyłam przeszło dwa miesiące zanim mi zniknęło, a i tak w sumie czasami mam tak że nie mogę patrzeć na jedzenie. Mi paro zaskoczyło po przeszło dwóch miesiącach i szału nie ma jeszcze. Bo to prawda niestety. Nie masz żadnego leku od niego na uspokojenie? Ja dostałam od mojego. Bo mi od razu powiedział że będą jazdy. Jak chodziłam na NFZ to w sumie też nie dostałam Musisz wytrzymać niestety. Mnie tym razem długo trzymały uboki ciężko było, nic nie mogłam zrobić. Mi pomogła melisa, magnez. No w gorszych jazdach brałam dodatkowy lek który zapisał mi lekarz. To i tak mało ci się przytyło, bo ja przez pierwszy miesiąc na parogenie miałam plus 10 kg i z miesiąca na miesiąc było gorzej. Ćwiczenia, dieta itp nic mi nie pomogły. Jak zgłaszałam lekarzowi to miał to gdzieś jak odstawiłam później leki po kilku latach to waga mi ładnie schodziła w dół. Na parogenie nie miałam szans schudnąć.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dzięki to tylko część ale nie chciałam zarzucać forum zdjęciami -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Słuchaj a może to jakieś takie guzki zapomniałam jak to się nazywa, ale ja mam takie w udzie i to od 20 lat jak nie więcej, nie jest to nic groźnego a też bardzo się bałam. A przeskakuje może ścięgno Tak, zaczęły się napady jakieś 11 lat temu, byłam wtedy w ciąży i nie można było zrobić mi tomografii itp więc czekałam. Diagnoza ogólnie trochę czasu im zajęła bo wykluczali inne choroby, a niekiedy niektórzy lekarze brali takie diagnozy że szok. Poszłam prywatnie do neurologa i skupił się by robić mi badania ( na szczęście na NFZ wszystko miałam robione ale w trybie pilnym), i zrobił wywiad z rodziną gdzie mnie wyprosił z gabinetu i rozmawiał z nimi o moim zachowaniu. W końcu postawił diagnozę. -
Czas spędzony z dziećmi przed domem bez lęku i ucieczki.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Aaa no to szkoda. Czerwone muchomory też można zbierać, pamiętam jak mój dziadek to robił i opowiadał że nawet w czasie wojny jak był na froncie to zbierali i je. Ale trzeba wiedzieć jak je zrobić i poddać specjalnej obróbce, to w sumie takie antydepresanty ale nie proponuję żeby zbierać, tym bardziej bez wiedzy. Ja mimo że wiem jak zrobić je to nie zbieram jakoś nie mam odwagi. Chociaż grzyby kocham . Spokojnie jest tutaj nas trochę i każdy ma jakieś problemy. Być może znajdziesz kogoś kto ma takie same jak ty. Ja osobiście wolę pisać na forum niż np na FB bo wiem że na forum będę bardziej anonimowa. Jeśli chcesz możesz też pisać na priv. Ja z kilkoma osobami tak robię, a nawet wymieniliśmy się numerami GG itp. Pisz śmiało. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Piękne. Zbierasz? -
Polecam prywatnie. Ja mimo że mam dosyć ciężka sytuację finansową teraz, to nie ma opcji żebym przeszła na NFZ. Nigdy więcej NFZ
- 8 odpowiedzi
-
- psychiatra
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
O widzisz ja mam podobnie. Czasami taki ucisk który się nasila jak zacznę o tym bardziej myśleć. Tak jakbym miała zaraz głową uderzyć np w stół bo jakbym nie miała siły jej utrzymać albo właśnie tak jak mówisz taka pełna jakby, albo mam uczucie jakbym odpływała chwilami. Bo coś w tym stylu. Ja też mam padaczkę, ale nie taką że mnie rzuca i mam drgawki u mnie ona objawia się całkiem inaczej, czasami zachowuje się tak jakbym gadała o czymś bez sensu trochę jak pijany człowiek bo często mnie wtedy też rzuca na boki, albo mówię że coś widzę, czuję dziwny zapach bądź smak akurat dzięki temu wiem że zbliża się atak. Na początku miałam tak że kiedyś włosy zaczęłam sobie farbować na czarny, i zaczęłam robić ślady dłoni na ścianie , a farba aż mi zaschła na włosach. Albo chciałam gdzieś iść bo rzekomo ktoś na mnie czekał, albo szłam na jakąś zabawę itp itd. Długo szukano diagnozy. Przechodziłam przez różne badania. Miałam kilka razy rezonans, tomografię, EEG. A jeszcze głupsze jest to że to wszystko zaczęło się od tego że miałam ostre zapalenie ucha, i Później problemy z błędnikiem. Tzn ja to tak powiązuje z tym. Po takich atak przeważnie padałam na twarz i musiałam spać, nikt mnie wtedy nie był w stanie obudzić co ciekawe przeważnie działo się to popołudniu bądź wieczorem. W pewnym momencie podejrzewałam nawet że pewna osoba daje mi jakieś prochy ( nie zdziwiło by mnie to). Na szczęście od kilku lat aż tak już nie mam, tylko w czasie bardzo silnego stresu ale to i tak raz czy dwa razy do roku i już nie tak jak kiedyś, przeważnie jest to dziwny smak w ustach, zawroty głowy bądź chwilowe zawieszenie się. Fakt jestem po tym zmęczona i mój organizm chce wtedy snu. Skąd mi się to wzięło? To z głową w sumie od lat mam wizję że mam raka bądź guza mózgu. Pierwszy raz jak neurolog wysłał mnie na rezonans bez i z kontrastem wyszło że mam jakąś zmianę w mózgu ale bardzo małą. Neurolog tłumaczył mi że to to może wywoływać u mnie właśnie takie ataki, ale nie jest to niby groźne i prawdopodobnie mogło to powstać w czasie porodu ale dopiero po latach dało o tym znać. Faktycznie mój poród podobno był straszny z tego co mama mówiła. Ale przez to że prowadzę drzewo genealogiczne rodziny odnalazł mnie kuzyn mniej więcej w tym samym wieku, do tego się śmialiśmy bo mamy takiego samego psa, tyle samo dzieci i do tego takie same objawy choroby on jest wnukiem mojej babci siostry. Moja rodzina jakoś nie za bardzo utrzymywała kontakt z niektórymi ogólnie przez prowadzenie drzewa znalazło mnie więcej osób, kuzynostwo bliższe i dalsze i w wymieniamy się informacjami o chorobach. Między innymi chłopak który jest sporo starszy od moich dzieci ale moje dzieci są dla niego wujkiem / ciocią jak się okazało też ma zespół Aspergera czyli to co moi synowie. Co do węzłów to ja mam tak że szyję oglądam po kilka razy dziennie, głównie szyję bo mój tata tam miał. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Szczebiotka odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
O a myślałam że tylko u mnie jest tak ciepło dzisiaj. Ogólnie jest ciepło jak na październik. Ale to dobrze, bo opału mam mało Taak dzisiaj śpimy godzinę dłużej