Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 946
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Coo? Umarła bym chociaż w sumie za jednym razem przeszłaś wszystkie negatywne skutki. Mi jak kilka lat temu pierwszy raz dali parogen to też od razu bez zabawy, dlatego byłam zdziwiona jak ten lekarz kazał mi stopniowo to robić ale pamiętam że wtedy to miałam jazdy bez trzymanki leżałam i wyłam czekając na śmierć.
  2. Tak od infekcji. Organizm walczy i tak jest. Jeśli cię to pocieszy to moje dzieci już od tygodnia są chore i też się pocą strasznie w nocy. Zdrowia życzę i głowa do góry.
  3. Widzę że słonik też fajną cenę ma tak szybko nie obadam. Bo żeby kupić to musiała bym niuchać czy mi się spodoba i nie będzie zbyt ostry. A do miasta trochę mam, no i ostatnio moje lęki czy fobia trochę mi to ograniczają. Ale czytałam już opis w sumie nie wygląda źle i na zimne dni byłby może przyjemny
  4. Trzymam. Powiedzenia wszystko będzie dobrze. O a kawy to ja bym się napiła ale nie chce mi się z łóżka jeszcze wstać . Zimno jest brr chyba był przymrozek.
  5. Tutaj się nie zgodzę. Ja dzięki temu forum i ludziom stąd czuję się zrozumiana i dzięki nim mam siłę do walki.
  6. Ja zaczynałam przez 5 dni chyba 10, później 20 mg przez dwa albo trzy tyg, nie pamiętam teraz i weszłam na 30 mg. Na 30 było mi dziwnie, wcześniej miałam więcej energii itp a później jakby zniknęła i senna się czułam. Z czasem weszłam na 40 i już nie odczuwam senności. Fakt wieczorem często szybko mnie ścina, ale często budzę się w nocy. Ja biorę 20mg rano około 7, i 20mg około 13-14.
  7. Nie wiem. Jak tydzień temu się dowiedziałam że mam jechać z córką na bilans tak ciągle czułam się kiepsko. Ale wróciłam z przychodni i jest już super. Byłam też w Biedronce tam się nie bałam, a przychodnia jeszcze jakoś wywołuje u mnie lęki.
  8. Szczebiotka

    Zaśmiecanie wątku

    No co ty. W życiu Kryształ miał na imię. Cały bialutki był z niebieskimi oczami, och Kurde tęsknię za nimi tzn za moimi zwierzakami.
  9. Szczebiotka

    Zaśmiecanie wątku

    Ha ha, niby nie. Ale ja mimo wszystko wolała bym coś innego nawet psa nazwałam gandzia fajna była.
  10. Szczebiotka

    Zaśmiecanie wątku

    Mówisz że stare dobre ecsta to już nie te czasy zresztą teraz to pewnie bym się nawet bała to brać
  11. A można to wyłączyć bo jak widać paro nie za bardzo to robi. Chociaż i tak jest lepiej niż było powinny powstać cudowne pigułki które bierzesz i od razu jesteś zdrowy
  12. Brawo. W końcu ktoś to napisał. Ja również uważam że nie powinno się mówić a tym bardziej oceniać kogoś kogo już tutaj nie ma. Mamy wolną wolę i własne życie. A co u mnie? Cóż już lepiej bo zaliczyłam wizytę w przychodni z córką i po tygodniu złego samopoczucia po powrocie z tej wizyty czuję się jak nowo narodzona
  13. Pff głupie to jest moja psychika jest głupia bo teraz mogła bym tańczyć w deszczu serio. Ale nie idę, wystarczy że zlało mnie deszczem jak wychodziłam z przychodni
  14. I myślisz że tak by nie trzymało przez tydzień? Tydzień temu się dowiedziałam że mam mieć ten bilans i od tamtego czasu czułam się fatalnie. Ciągle nerwowa, słaba i taka nijaka. Dziwne to wszystko jest. Każdy reaguje inaczej na leki. Ja biorę od połowy lipca a dopiero niedawno minęły mi skutki uboczne. Poczekaj jeszcze trochę.
  15. A na co bierzesz? Jak ja brałam na depresję to niestety cały czas mnie mulił. Teraz biorę paroxinor to odpowiednik parogenu tylko dużo tańszy, ale biorę teraz na nerwicę. Na początku też mnie trochę mulilo, ciągle ziewałam itp itd. Teraz aż tak nie mam i lepiej mi się śpi w nocy. Mi skutki uboczne długo trzymały bo jakieś dwa miesiące, w tym że przechodziłam stopniowo na wyższe dawki. Też jestem na 40
  16. Bardzo mi przykro. Szkoda że często nasi partnerzy nas nie rozumieją. Ale chyba też w sumie im się nie dziwię, w końcu czasami mamy różne jazdy Jak coś to pisz, zawsze jest lepiej gdy się wygadasz. Ja dzięki temu forum naprawdę czuję się lepiej, bo wiem że są tutaj osoby z podobnymi problemami.
  17. Taa ja od rodzinnego usłyszałam że to nerwica i tyle. Wróciłam, żyje. I czuję się dużo lepiej. A przez cały tydzień byłam tak nerwowa i źle się czułam że szok. Minus tylko taki że lekarka podejrzewa u mojej córki autyzm a raczej to co mają jej bracia czyli zespół Aspergera. Muszę zacząć dzwonić i ogarniać jej badania w poradni. Ale byłam też w Biedronce sukces! Chociaż sama chyba bym nie weszła tam
  18. Wróciłam. Żyje! I nie uwierzysz jest mi lepiej nawet w biedrze byłam. Ale w ośrodku zdrowia było strasznie na wstępie powiedziałam co mi jest więc kazały mi usiąść, zajęły się małą. Później musiałam iść do gabinetu lekarki ale weszłam bez kolejki bo dużo ludzi było więc pielęgniarki zrobiły tak że weszłam bez czekania tam już było trochę lepiej. Ale jak tylko weszłam do przychodni to zaczęłam się pocić, ręce mi się trzęsły, zaczynało mi powoli brakować powietrza. Szczęście tylko takie że u nas w przychodni nikt nie nosi maseczek bo inaczej bym się udusiła chyba. Głupie jest to wszystko bo ja tych ludzi znam od wielu wielu lat. Jedyne co mnie bardziej podłamało to to że lekarka podejrzewa autyzm u mojej córki, a raczej to co mają jej bracia czyli zespół Aspergera i muszę jej ogarnąć badania, ehh.
  19. Źle. Nie mam już sił. Boje się a muszę jechać do przychodni. Strach mnie zaczyna paraliżować.
  20. Biorę paro od połowy lipca. Dopiero niedawno zaskoczyła ale nie jest jeszcze zbyt fajnie. Tym razem zajęło jej to dłużej, może dlatego że ja przez kilka lat już brałam paro i miałam kilka lat przerwy, nie wiem. Sama weszłam na 40 mg, poprawa niby jest ale jeszcze to nie to. Np dalej boje się jechać gdzieś, iść gdzieś gdzie jest więcej ludzi. Np dzisiaj muszę jechać do przychodni i od kilku dni czuję się gorzej. A dzisiaj to już w ogóle kosmos.
  21. Ja zwariuje, serio. Już sama nie ogarniam tego. Czasami mam wrażenie jakby leki przestały działać czy to jest normalne? Czasami mam wrażenie że zaraz zwariuje. Od tygodnia wiem że muszę jechać dzisiaj z córką do ośrodka zdrowia na bilans. Codziennie czuję się fatalnie, trzęsę się, drżą mi ręce, czuję niepokój, znowu mam drżenie i mrowienie ramion, pół twarzy mi znowu drętwieje itp itd myślicie że to strach przed wyjazdem z domu? Przecież już czułam się lepiej, dawałam radę wejść do małych sklepików a teraz coś takiego. Ja już sama nie wiem co robić. Mam dość, nigdy nie było mi aż tak źle jak teraz gdy to wszystko wróciło. Czasami myślę o tym że to jest bezsensu i nie warto się leczyć bo to i tak nie ma sensu, i tak zawsze wróci i to z gorszymi skutkami. Sorki musiałam się wygadać. Niedługo jadę i boję się.
  22. A wiecie może dlaczego tak jest? Ja też czasami tak mam i mam wrażenie że zwariuje. Trzęsę się, drżą mi ręce, ramiona itp, drętwieje mi np pół twarzy. I ogólnie czasami mam takie dziwne Stany nie do opisania bo nie wiem jak to wytłumaczyć. Czy naprawdę to wszystko to wina nerwicy? Ja teraz od kilku dni czuję się źle, denerwuje się, nic mi się nie chce, najchętniej tylko bym spała. Akurat dzisiaj muszę jechać do przychodni i wiem o tym od tyg może dlatego tak się teraz czuję, już sama nie wiem.
  23. Szczebiotka

    Pomocy

    Wydaje mi się że możesz mieć depresję. Bardzo ciężka sprawa. Najlepszym wyjściem będzie pójście do lekarza psychiatry, wiem że czasami ciężko jest to zrobić, ale uwierz mi to pomaga. Ja już byłam kilka razy na samym dnie i tylko leki pomogły mi wyjść z tego. My jedynie możemy wesprzeć cię słowem, rozmową.
  24. Afobam raczej nie jest fajny. Może i działa ale krótko. I ogólnie organizm szybko się przyzwyczaja do niego ( tak było u mnie), i wtedy efekt jest taki że nie wiesz co zrobić bo wszystko wraca ze zdwojoną siłą.
×