Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 877
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. No u mnie niestety też. Był czas zanim zaczęłam brać leki że prawie wcale nie spałam teraz trochę lepiej ale nadal jest lipnie. Czasami budzę się w nocy i nie mogę zasnąć.
  2. Jestem. Jakieś 11 lat temu postawiono mi tą diagnozę jak leżałam w szpitalu. To był koszmar. Bardzo źle znoszę zmiany pogody. Co do migreny, kobiety chyba często mają i nie chodzi mi tutaj " nie bo boli mnie głowa" . Kiedyś neurolog próbował to u mnie leczyć. Ale mimo wiedzy jakie leki biorę zapisał mi taki lek że wylądowałam po nim na sorze brałam wtedy miansec, setaloft i coś jeszcze nie pamiętam co to było bo było to prawie 20 lat temu no może trochę mniej, mniejsza. Bądź razie dostałam lek który blokował działanie psychotropów nie powinny być brane razem. Ale że ja wtedy młoda byłam i ufałam lekarzom to brałam. Za to teraz boje się brać leków, bo przecież latem lekarz prawie do piachu mnie posłał. I nie tylko teraz. Więc nie mam zaufania do lekarzy wcale, bo mam bardzo dużo złych doświadczeń z nimi. Co do migreny na tyle nerwowym to w pewnym stopniu też je mam. Ogólnie nerwicę miałam już stwierdzoną jako dziecko, wtedy lekarz powiedział mojej mamie że ja nie mam nerwicy tylko ku*wice i zaczęli mnie leczyć. Na to miał wpływ alkohol w domu i ogólnie lipne dzieciństwo. Szkoda mówić.
  3. Raczej nie. Przeważnie wstaje codziennie o 6, a idę spać 23-24. Do tego budzę się często w nocy. Już wczoraj mnie cały dzień bolała głowa. Ja tak też mam często na zmiany pogody, dopada mnie wtedy migrena i żadne leki nie pomagają. A dzisiaj jak wstałam to było biało na dworze, bo przymroziło więc może dlatego tak się czuję. Chociaż teraz jest już lepiej.
  4. Hej. A ja dopiero się obudziłam niestety znowu z bólem głowy nie wiem co jest. Być może zmiana pogody. Ale nie poddaje się. Idę zaraz kawę zrobić i zacząć dzień. Mam nadzieję że będzie to dzień bez większych rewelacji. Miłego dnia wam życzę.
  5. Ja mam tak dzisiaj. Nic mi nie pomaga
  6. Dzisiaj boli mnie głowa ale ogólnie czuję się dobrze, więc jest ok
  7. No u mnie w domu nawet dzieci kaszlą i to od momentu gdy zaczął się okres grzewczy. Nie palimy codziennie w domu bo jak wiadomo opał teraz na wagę złota jest ale jak tylko się napali to od razu kaszel suchy jest. A może i korona, chociaż nie koniecznie. Jak mój syn miał to my nie mieliśmy
  8. A może to od ogrzewania ja tak mam często jak zaczyna się palić w piecu. Powietrze suche i drapie. Fakt ja mam astmę więc często mam suchy kaszel ale głównie w nocy astma mnie atakuje. W ciągu dnia zaczęłam się dusić gdy zaczęliśmy palić w centralnym.
  9. Biorę magnez z B6 codziennie. Bez tego nie daje rady. Przez kilka dni nie miałam to już chodziłam poddenerwowana, w tym że nie lubię tych co się rozpuszcza Z allegro takich rzeczy się nie kupuje Również zdrowia życzę. Miłego dzionka.
  10. Ja na początku jak zaczęły się u mnie lęki to też miałam jazdy. I nawet przestałam pić kawę, bo co wypiłam ( pije raczej słabą bo z łyżeczki) to od razu nachodziły mnie straszne myśli, umieranie, strach, trzęsło mnie itp itd i musiałam brać albo szybko sympramol albo piłam melisę ( na początku melisa za bardzo nic mi nie dawała bo miałam takie silne lęki). Oby było dobrze u ciebie. Mam nadzieję że w końcu znajdziesz pomoc i będzie tylko lepiej. Daj znać co i jak po konsultacji z lekarzem.
  11. To ja ci napisze że miałam tak samo. Do tego parę innych rzeczy. Myślałam że zwariuje. Czasami mam też takie poczucie jakby nierealności albo robię coś dziwnego czego nie pamiętam ale u mnie w ten sposób objawia się padaczka. Ja się nie modlę bo nie wierzę. Najlepiej porozmawiać z lekarzem taka prawda. Ale jak ja mówiłam swoim lekarzom na przełomie wielu lat o takim stanie to zawsze była diagnoza nerwica, czasami depresja ale wtedy czułam się inaczej. Teraz jak znowu wróciło wszystko miałam to co ty i diagnozę nerwica lęku uogólnionego z napadami paniki. Ale to jest u mnie, u ciebie nie koniecznie musi być to. Tylko lekarz może pomóc tak naprawdę.
  12. Dziękuję Ja liczę na to że będzie ich dużo kurde pesymist mi uciekł
  13. Dziękuję Czekam kiedy wrócę do stanu jaki miałam kiedyś. Ale idzie ku dobremu.
  14. Pracowicie. Robiłam dzisiaj między innymi za kominiarza ( musiałam wysprzątać piwnice, piec i komin plus kilka innych rzeczy ) dlatego lecę teraz pod prysznic, a później do kąpieli w pianie, świecami zapachowymi i książką Ogólnie jestem mega zadowolona dawno nie miałam tyle energii i ochoty do pracy jak dzisiaj. Do tego przełamałam się i wykonałam trzy telefony do różnych osób/ instytucji by załatwić sprawy jestem mega dumna z siebie bo się nie bałam tego zrobić wiem może głupie, ale dla mnie to coś bardzo dużego. Chyba moje paro zaczęło wchodzić tak jak trzeba.
  15. A ja dzisiaj jestem wyjątkowo pełna energii wszędzie mnie pełno. Już nie pamiętam kiedy tak miałam Co do narzekania to każdy z nas czasami musi to zrobić inaczej nie dalibyśmy sobie rady. Kiedyś zebrałam wszystkie swoje siły by uciec. Mimo depresji z którą wtedy walczyłam i bardzo niskim poczuciem wartości spróbowałam. Niestety nie udało się. Zawsze sobie powtarzam " dam radę, zbiore się znowu i ucieknę" niestety nie umiem. Gdybym miała wsparcie chociażby najbliższych było by dużo lepiej, ale tak naprawdę jestem sama z tym wszystkim. Ot takie pokręcone życie
  16. Chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi. Trudno Nic nie sugeruje. Napisałam o sobie. Bo nie mam już sił na walkę by odejść od toksycznego człowieka.
  17. Ja też Hmm, ja za to często się uśmiecham, żartuje głównie to czarny humor ale od dłuższego czasu uśmiech u mnie to tylko maska bo w środku jestem niemal wrakiem. Czy 1983 to Twój rok urodzenia? Jeśli tak to jesteś rok młodsza ode mnie. Widzisz nie jesteś sama To prawda. Szkoda że często nie mamy sił by odejść od takiej osoby.
  18. To uważaj. Mam nadzieję że wiesz co może cię czekać na tym ja w lipcu wróciłam do paro po raz kolejny. I osobiście to przy paro że tak brzydko napisze pociłam się jak świnia mogłam nic nie robić a pot leciał ze mnie. I ogólnie kiepsko się czułam na początku. Jak coś to możesz pisać do mnie, nawet na priv.
  19. Mi się wydaje że to pocenie to muszę być taka twoja natura, ale bardziej stawiam na stres. Od kiedy bierzesz paro?
  20. Czasami, w sumie dosyć często też tak mam. Czuję taki wewnętrzny niepokój, strach. Często też wtedy budzę się wystraszona, jestem słaba itp. Przeważnie mam tak na zmiany pogody, nie wiem czemu.
  21. No ja po paro mam takie sny że o panie ciągle w nich uciekam, biegam, szukam kogoś, albo walczę no ale przynajmniej mam jakieś sny i śpię w końcu mogła bym jeszcze tylko formy i kg gubić w rzeczywistości skoro tyle ruchu mam w snach
  22. Uwierz że są dużo dużo droższe perfumy mi osobiście podoba się ten zapach, do tego dosyć długo się utrzymuje.
  23. Mi kiedyś wyszła niedoczynność tarczycy. Dostałam leki. Wtedy się też pociłam strasznie, ale to było tak że niemal cały czas. Przy nerwach mam tylko takie napadowe pocenie. Więc może faktycznie masz to na tyle nerwowym.
  24. Dzięki Ale ja nie chcę umierać tzn często sobie mówię że tak było by lepiej bo skończyło by się moje piekło na ziemi, ale mam dzieci i żal mi ich że musiały by zostać w takim piekle same.
  25. Ło panie a ja narzekałam do lekarza że chce mi zwiększyć dawkę na 30 mg Mam nadzieję że chociaż fajną pracę masz mi się po nocach zawsze śni druga wojna światowa w której biorę udział
×