-
Postów
2 923 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Szczebiotka
-
Wiesz na każdego działa inaczej. Nie pamiętam jak było kilka lat temu u mnie, ale teraz jak wróciłam po latach do leku to powiem szczerze że miałam straszne jazdy. O mamo co się nie działo. Też miałam akcje typu że zaraz zwariuje, drżenie rąk czy nóg, drętwienie w tym też połowy twarzy ale to też miałam bez leków, zawroty głowy, suchość w ustach, problemy ze strony układu pokarmowego, nie mogłam jeść. I pierwsze dni to był koszmar bałam się wyjść wyrzucić śmieci do śmietnika koło domu (jakieś 10 metrów na własnym podwórku) kilka razy atak paniki, a no i takim głównym ubokiem była straszliwa potliwość. Ale teraz wszystko mi minęło, już od jakiegoś czasu nie mam nic z tych rzeczy, wiadomo że czasami mam gorszy dzień, ale tragedii nie ma. Leki biorę od połowy lipca i zaczynałam od 5mg, teraz jestem od kilku dni na 40 mg paroxinoru
-
Czekam na wolną chwilę dla siebie dzisiaj
-
Hej. Kolejny dzień na dawce 40 mg paro. Nie ma tragedii. W sumie napisze tak, nie mam żadnych uboków aż dziwne. Pierwszy dzień było trochę dziwnie ale myślę że większość sobie po prostu wkręciłam. Głowa mnie bolała ale może to być przez pogodę bo pada u mnie od kilku dni. Więc w sumie jestem zadowolona z tego, że nie mam jakiś jazd po zwiększeniu dawki Niedługo robię test na sobie i mąż ( nie dzisiaj) zawozi mnie do marketu trochę się boje, ale jak to mówimy lęki trzeba przełamywać. Chwilowo jestem zadowolona. Wczoraj biegałam z córką jest spoko, oby tak dalej.
-
No tak jest. Mogę to powiedzieć po sobie niestety. Teraz paro wkręca mi się wyjątkowo długo. Farmaceutka ostatnio mi powiedziała że tak może być bo organizm podobno w jakimś tam stopniu zapamiętuje ten lek, szczególnie jeśli brało się go dłużej. A ja na paro leciałam kilka lat. Dziękuję ty również jak coś to pisz damy radę Ja też lecę spać bo o 6 trzeba wstać dobranoc
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Trzymam kciuki oby było dobrze Na początku możesz mieć ale nie musisz bóle głowy, albo takie trochę dziwne uczucie ale to mija. Powodzenia -
No ja ci nie powiem jak z lękami u mnie bo mieszkam na zadupiu z dala od ludzi i nie muszę stąd się ruszać po za tym ostatnio no jakoś dałam radę ale wszystko tak na szybko. Zobaczymy jak będzie po tym jak wbije się dobrze ta 40. Kurde może ja też będę lepiej spać bardzo bym chciała bo już nie pamiętam co to dobry sen Dziękuję
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja leczę się na padaczkę, biorę na to dwa różne leki teraz tylko 4 tabletki dziennie ( kiedyś było 6) jedna z nich ma 300 mg druga 500 mg, i tak dwa razy dziennie więc wychodzi 600 mg i 1000 mg więc jak widzisz dawki są wysokie. Bardzo dużo leków na padaczkę zapisuje się też przy leczeniu depresji czy nerwicy. Depakine nie jest takie złe, znam kilka osób które to biorą ale właśnie na padaczkę. Co do łączenia leków, hmm ogólnie mi np też ciężko dobrać leki bo mam kilka chorób i leków które nawzajem często się wykluczają, albo mam alergię. Po prostu spróbuj i zobacz. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Jak? -
Hej. No właśnie ten brak chęci czy zapału mnie martwi najbardziej, przez to się czuje jak jakiś leń. Chciała bym żeby to się zmieniło ale raczej wątpliwa sprawa. Mam nadzieję że nam się uda mimo wszystko i w końcu przełamiemy się i będzie tylko lepiej. Ja od wczoraj weszłam na 40 mg zobaczymy jak będzie. Zdrówka życzę. Pozdrawiam
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Niestety u mnie nie były przejściowe i nie straszę tylko opisuje jak to było u mnie. Ot i tyle -
No jestem też tak nastawiona a nawet tak że może nie będę miała żadnych uboków już by mi wystarczyło ich za wszystkie czasy ja dzisiaj będę miała intensywny dzień ( przynajmniej tak sobie planuje mimo że najchętniej poszła bym spać ) więc może nie odczuje zmiany. Według lekarzy nie powinnam odczuć żadnych zmian przechodząc z 20 na 30 ale było inaczej chodzi oczywiście o uboki. Muszę zacząć więcej myśleć pozytywnie to może będzie lepiej. Dasz radę. Właśnie najlepiej jest się czymś zająć wtedy się nie myśli tak o chorobie. Dobra spadam muszę akwarium ogarnąć i dom
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja kiedyś go brałam na nadciśnienie, koszmar. Uważaj na ten lek. Mi bardzo źle wchodził. Rozwalił mi układ pokarmowy ( wymioty, biegunki, bóle żołądka itp), ogólnie czułam się po nim źle. I często za mocno mi zbijał ciśnienie że chodziłam niemal po ścianach sama nie byłam w stanie nawet stać. Może i szybko działa na zbicie ale ja już go nigdy nie wezmę. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Szczebiotka odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja tylko biorę go doraźnie właśnie przy atakach paniki. Mi lekarz powiedział że mogę dwie tabletki nawet do trzech dziennie ale żebym nie szalała z nim. Ogólnie on mnie bardzo szybko wycisza ale niestety kręci mi się po nim strasznie w głowie i muszę się położyć tak gdzieś pół godziny do godziny od wzięcia go i mnie usypia. Ostatnio na wizycie mówiłam że nie mogę spać ( bardzo źle sypiam od lat, często się budzę i ciągle jestem zmęczona) i myślał nad zapisaniem mi leku na sen ale po chwili stwierdził że jeśli sympramol mnie usypia to mam go sobie brać ale też nie codziennie. Bo ja ogólnie biorę też inne leki na padaczkę dwa, dnę moczanową, nadciśnienie i nerwicę. Na nerwicę dostałam paroxinor i jestem na dawce 30 mg dzisiaj chyba zacznę wchodzić na 40 mg. -
Też nadciśnienie mam i padaczkę od kilku lat nie wiadomo skąd ale bez drgawek, objawia się inaczej ( zmiana smaku, zachowania, silne zawroty głowy bądź robię coś nad czym nie myślę i przeważnie nie pamiętam tych momentów na szczęście już teraz mam coś takiego raz na jakiś bardzo bardzo długi czas) także codziennie zjadam 8 podstawowych tabletek plus magnez i witaminy i doraźnie na alergię bo nie biorę stale leków ( zamulona po nich byłam) no i wziew ale też w sumie doraźnie. A że kręgosłup też siada mniej więcej od 20 roku życia to i leki na to czasami idą. Mówię ci starość mnie już dopadła Co do męża to ostatnio mu proponowałam paro bo tak lekko mówiąc ostatnio nam się zmieniło on teraz chce a ja nie w tym że wcześniej było na odwrót bo to on coś tam brał między innymi nasen, tramal i coś tam jeszcze więc mógłby wtedy podać sobie z Tobą rękę a że odstawił z trzy miechy temu dwa leki to się zamieniliśmy miejscami ale ja tam wierzę że mi też to minie
-
Wizyta u lekarza psychiatry i on dobierze. Każdy reaguje inaczej i do każdego indywidualnie się dobiera leczenie ponieważ bierze się pod uwagę różne rzeczy, między innymi inne choroby, przyjmowane leki itp itd. Nie polecam tych wszystkich " cudownych leków" bez recepty, przerabiałam je latami szkoda kasy. Niestety leki na receptę potrzebują czasu i często na początku jest koszmar. Ja kiedyś brałam setaloft, miansec i kilka innych. Kilka lat temu parogen, a teraz wróciłam znowu po leki i biorę paroxinor to to samo co parogen chociaż teraz dłużej się wkręca.
-
Raczej nie głód a lęk. Gdybyś był uzależniony to nawet jako nie pijący x czasu alkoholik miałbyś inne objawy i już byś pił.
- 11 odpowiedzi
-
- nerwica
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oj pierwsza dawka to był koszmar nie chce już tego mimo że zaczęłam od 10 mg. Później jak zwiększyłam to znowu jazdy ale już nie takie złe. Jutro wchodzę na 40 więc trzymaj kciuki, tym bardziej że tak naprawdę wszystkie uboki mi w sumie przeszły. Fakt nadal mam trochę problemy z żołądkiem ale nie wiem czy to też nie wina infekcji, bo tak jak napisałam wyżej odkąd dzieci wróciły do szkół to co chwilę coś przynoszą. Były tylko z 3 dni w szkole Oddaj moją energię bo mi jakoś przeszło i leżę już, nie chce mi się nic robić Też tak właśnie ostatnio mam, że mam taki gorszy moment a za chwilę np jest ok. Albo dzień mam zły i " umieram" a już drugi jest ok. Do bani z tym