Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobic

Znachor
  • Postów

    799
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Fobic

  1. Tak, dokładnie. Miałeś swoje odklejki, ale każdy ma swoje życie, które różnie się układa. Jak zdrowie obecnie? Bo wybacz, ale nie śledzę na bieżąco wszystkiego co z tobą związane. Już nie szukasz czujników ruchu w mieszkaniu? Kuchnia nie czycha na twoje życie? Jest ok pod tym względem? Śmiejesz się dziś z tego wszystkiego? Czy raczej nie jest ci do śmiechu?
  2. Nie no, jestem chyba wam winien przeprosiny, bo to nie są widoki bezpośrednio z moich okien zaraz po odsłonięciu zasłon. Wyobrażacie sobie umiejscowienie mojego domu? Po prostu nie po raz pierwszy dzięki aktywności na forum ruszyłem swoje cztery litery i wyszedłem z telefonem na poranny zwiad. Jednak to wszystko jest nie dalej, niż 200 m od mojego miejsca zamieszkania, więc... mieszkam w chyba w dość ciekawej lokacji. Co do ciasteczek, sam bym takie zjadł. W dodatku są caałe oblane lukrem Do jak znalazł. Ciastka jak ciastka, ale że @Szczebiotka chciałaś ich dużą ilość prosto do łóżka, no... Jestem rąbnięty nie wiem czy to przez śnieg, czyli moją ulubioną pogodę, czy po prostu tak reaguję na nadchodzący armageddon, czyli masę stresu która jest tuż przede mną i będzie ciągnąć się jeszcze przez lata. Nie chcę o tym rozmawiać. Po niedawnej rozmowie z @Melodiaa nie wiem czy chcę z wami zadzierać może i czasem jak to ładnie pani acherontia styx ujęła - peron odjeżdża mi za daleko, ale jestem niegroźny i jestem tutaj głównie po to, żeby czasem kogoś wspomóc swoją tzw. "wiedzą", doświadczeniem itp. Jeśli coś robię nie tak - walić prosto w ten pusty dzban Teraz już wiem. Dzień Wiedźmy... ehh ale ja nie mam w ogóle pamięci do dat. Proszę nie wiń mnie za to Poza tym co miałem zrobić. Wysłać ci nowe siodełko do miotły?
  3. Dzień dobry. Faktycznie zawiało śniegiem. Odsłaniam zasłony w swej jasniki a tu proszę
  4. Fobic

    Co teraz pijemy

    To się nazywa kara. Jeszcze drink w ręku
  5. Fobic

    Co teraz pijemy

    O raany jak to brzmi dłuugie i błogie wakacje. Moja wyobraźnia pęka w szwach Chyba, że dalej myślimy o lochu No nic. Kawa wypita. Advocat był tylko do porannego ciasta, nie piję nałogowo chociaż mam powody, a teraz leci woda mineralna, na przemian z jakimś tanim gazowanym sikaczem.
  6. Mnie zabolało bardzo dawno temu, kiedy nie byłem absolutnie gotowy na taki rollercoaster i potężny zjazd w dół. Jestem już nie do otwarcia i jakoś z tym będę żył. Czyli jednak kształt ciasteczek został poprawnie odebrany. To wciąż ciasteczka są i pewnie smakują... jak ciasteczka. Dystans oczywiście jest bardzo potrzebny, tylko na ten dystans najpierw trzeba stworzyć w sobie miejsce, a nie każdy je ma. Ale to takie pisanie właściwie o niczym. Ciasteczka mam nadzieję, że ze smakiem Fajnie, że nie dostałem ostrzeżenia, nie zostałem wtrącony do lochu ani nic z tych rzeczy. Dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam Miłej soboty wszystkim
  7. Fobic

    Co teraz pijemy

    Chcem Do lochu jak najbardziej. Tylko chcę tam być sam nie z piętrowymi łóżkami jak w ZK. Za wypicie advocata? Do ciasteczka? W sumie... Już pakuję manatki
  8. Melodiaa zakochana raz w życiu to poczułem i... więcej nie chcę. To są strzały? Amor z takich strzela? O matko jedyna nie chciałbym czymś takim dostać. To zdjęcie bylo tylko i wyłącznie w celach humorystycznych, na poprawę nastroju i takie tam... Z góry przepraszam jeśli kogoś to uraziło, ale to tylko ciasteczka są przecież. W kształcie... strzały Amora ale wciąż ciasteczka. Do kawy
  9. Fobic

    Co teraz pijemy

    Może nie pójdę za to siedzieć, ale - advocat czyli takie elektrolity... z woltażem.
  10. Monsterka? Nie lepiej normalną kawusię? I normalne ciasteczko Śniadanie mistrzów. Zjadłbym...
  11. Tak samo atomoksetyny, jak i metylofenidatu, czy np. SSRI nie wolno łączyć z iMAO, bo zwiększanie stężenia czy to noradrenaliny, dopaminy, czy serotoniny + zahamowanie możliwości rozkładu tych monoamin = neuroprzekaźnikowa bomba zalewająca nimi nasz mózg i prowadząca do stanów zagrożenia zdrowia lub życia. Doświadczyłem kilkukrotnie zespołu serotoninowego i pomimo, że nazwa może kojarzyć się z czymś pozornie niegroźnym, jak np. zespół weselny nie próbujcie świadomie doprowadzić do takiej sytuacji. U mnie wyglądało to tak - gorączka, potliwość, drżenia mięśni (zwłaszcza nóg), silne halucynacje wzrokowe i słuchowe, niepokój, przyspieszenie akcji serca oraz wzrost ciśnienia tętniczego. Tego można nie przeżyć. Pozostaje metylofenidat (chyba jedyny w Polsce DNRI jaki znam) o działaniu narkotycznym, adrafinil przekształcający się do modafinilu, który pozbawiony działania narkotycznego działa również jako inhibitor zwrotny dopaminy oraz w mniejszym stopniu noradrenliny z tego co się orientuję, atomoksetyna, lub nawet klonidyna (agonista receptorów adrenergicznych) chyba bardziej jako lek pomocniczy, którą sam stosowałem przez kilka miesięcy.
  12. Co tutaj za batalia się toczy? Są lekarze i są "koniojeby". Ci drudzy po szybkim rzucie oka na pacjenta stwierdzają jakąkolwiek diagnozę, nawet jeśli jest zdrowy i postępują schematycznie a ci pierwsi nie rzadko z wieloletnim doświadczeniem np. w pogotowiu ratunkowym, lub jako biegli sądowi, po krótkiej rozmowie z pacjentem są w stanie lepiej ocenić co się z daną osobą dzieje i na podstawie wielu wcześniejszych odpowiedzi klinicznych innych pacjentów na różne leki mają większą szansę na dobranie odpowiedniego i skutecznego leczenia już na samym początku. To nie zawsze jest strzelanie na oślep. Zależy na kogo trafisz. 2000 miliardów to 2 tryliony.
  13. Fobic

    Dzisiaj czuje się...

    Co wy wiecie o nie spaniu od 1:30 leżę próbując spać na raty. O 5 w końcu wstałem i czuję się... w sumie lepiej niż gorzej.
  14. Dzień Dobry Wrony + U mnie prawie od tygodnia pada deszcz, czasem wieje a Słońce gdzieś uciekło. No i z dnia na dzień co raz zimniej dziś 4, a jutro ma być max 1 stopnień ciepła. Jednak co by nie było mi i tak jest zawsze ciepło. Dobrego dnia.
  15. Racja, trochę popłynąłem z tym zespołem serotoninowym. Atomoksetyna działa głównie i selektywnie na transporter noradrenaliny zwiększając stężenie jej, jak i dopaminy w niektórych częściach mózgu nie za bardzo wiem w jaki sposób, ale tak się dzieje. Jej wpływ na transporter serotoniny jest kilkunastokrotnie mniejszy niż ten na transporter noradrenaliny i w gruncie rzeczy pomija się ten aspekt, bo jest on co najwyżej w niewielkim stopniu istotny klinicznie. Żeby doszło do odczuwalnego podniesienia poziomu serotoniny, prawdopodobnie najpierw doszłoby do przedawkowania ze względu na podstawowy mechanizm działania tego związku. Przepraszam za tamte słowa.
  16. Nie wiem dlaczego fenibut nie jest uregulowany prawnie. Może i baklofen jest 100x silniejszy w działaniu na GABA-B, dlatego jest dawkowany niżej, ale fenibut to trochę inna bajka. Czas półtrwania baklofenu to 1,5-4 h i jego farmakodynamika się nie zmienia (działa tak samo tylko mocniej/słabiej), natomiast w przypadku fenibutu jest to 5.3 h dla 250 mg, co znaczy, że przy większych dawkach czas eliminacji ulega wydłużeniu. Czas działania przy dawkach 1-3 g wynosi 15-24 h. Przechodząc do farmakodynamiki fenibut pomimo, że jest agonistą GABA-B, tak jak baklofen, blokuje również kanały wapniowe, a przy większych dawkach traci selektywność i staje się także agonistą GABA-A, więc jest to trochę inna liga pomimo prawie identycznej struktury chemicznej. Skręt po takim jednorazowym użyciu dużej dawki jest trudny do zniesienia. Używałem wtedy Fenibut w prochu firmy Revange. Stanowczo odradzam eksperymentowania z tym środkiem.
  17. Sedam to bromazepam, wciąż wielokrotnie słabszy od Afobamu. W sygnaturze napisane masz, że korzystasz z niego doraźnie więc nie powinno być problemu. Chyba, że zaczęłaś korzystać codziennie, być może nawet kilka razy dziennie, a to już zmienia postać rzeczy. Sam jestem na 4 mg klonazepamu, więc wiem czym są objawy odstawienne i nie zazdroszczę Schodzenie z tak silnych benzodiazepin jak Afobam (alprazolam), czy klonazepam polega na zastąpieniu ich zazwyczaj diazepamem (Relanium), niektórzy lekarze używają klorazepanu (Tranxene) w równoważnej dawce (1 mg Afobamu = 20 mg Relanium) i powolne zmniejszanie dawki tej benzodiazepiny zastępczej, aż do całkowitego odstawienia. Może to trwać tygodnie, ale jest to do zrobienia. Opisałem tylko proces odstawiania tych leków w warunkach domowych, nie mówię ci jak masz postępować. Zapytaj o to swojego lekarza prowadzącego i zobacz co ci powie. Uzależnienia od benzodiazepin nie należy lekceważyć.
  18. Chyba bierzesz kwetiapinę od dłuższego czasu, bo na początku leczenia nie stosuje się takich dawek. Ja przez 3-4 lata z 25 mg doszedłem do 200 mg i nie skończyło się to najlepiej. Dopóki te 100 mg ci służy i nie odczuwasz żadnych dotkliwych skutków ubocznych, jest ok
  19. Wg mnie 25-50 mg, chociaż są osoby co dzielą 25 mg na pół, albo lekarze którzy przepisują 100, a nawet 200 mg tylko nasennie, ale moim zdaniem to jest przesada.
  20. Przyjmą. Wystarczy papier od lekarza. Tak. Witaj Melodio u mnie... problemy, ale nie chcę się tutaj wyżalać.
  21. Dzień dobry. Szczęście wszystkim dopisuje jako tako? Ja chyba zamknę się w jakimś ośrodku.
×