Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kris0x0000

Użytkownik
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kris0x0000

  1. Czyli twoim zdaniem jeżeli mężczyzna opiekuje się kobietą to jest zniewieściały? Bardzo ciekawe... Co jest złego w byciu "zniewieściałym w dobrym sensie", czyli w byciu opiekuńczym i dojrzałym emocjonalnie? Odniosłam wrażenie, że wg Ciebie to określenie jest ujmą na honorze "prawdziwego mężczyzny". Nie ma czegoś takiego jak "bycie zniewieściałym w dobrym sensie" w odniesieniu do mężczyzny. Jestem głęboko przekonany że zdecydowana większość mężczyzn odbierze takie wyrażenie jako obelżywe. Jeżeli uważasz że jest inaczej powiedz to jakiemuś facetowi i zobaczysz jaka będzie jego reakcja .
  2. Czyli twoim zdaniem jeżeli mężczyzna opiekuje się kobietą to jest zniewieściały? Bardzo ciekawe...
  3. Dziwię się że w ogóle rozwarzasz możliwość spotkania się nim. No chyba że to on chciałby cię przeprosić za wyrządzone krzywdy... wtedy możesz się zastanowić.
  4. Witaj. Moim zdaniem gdy kochasz to normane że czasem obawiasz się straty tej drugiej osoby ale oczywiście nie powinien to być strach tak silny że nie pozwala ci cieszyć się życiem. Z własnego doświadczenia wiem że poczucie własnej wartości najlepiej jest odbudowywać we dwoje więc zdaj sobię sprawę że masz ułatwione zadanie i za razem wielkie szczęście :). Po pierwsze powinnaś powiedzieć swojemu facetowi o wszystkich twoich obawach. Jeżeli nie powiedziałaś jemu wprost (a takie odniosłem wrażenie) to on prawdopodobnie nie wie że się tym martwisz. Gdy będzie wiedział jestem przekonany że postara się dawać ci do zrozumienia (nie tylko słowami) że jesteś dla niego wyjątkowa. Ty sama musisz koniecznie zmienić schemat myślenia - co nie jest łatwe i efekty nie przychodzą od razu, ale można to zrobić. Zamiast widzieć zagrożenie w innych kobietach spróbój dostrzec to że jak sama napisałaś z jakiegoś powodu twój chłopak wybrał ciebie. Więc jednak w jego ocenie jesteś atrakcyjnejsza od innych... Musisz wiedzieć że niskie poczucie własnej wartości wypacza postrzeganie świata. To że ty uważasz się za gorszą od innych wcale nie oznacza że tak jest w rzeczywostości. Doceniaj każdą najdrobniejszą rzecz którą udało ci się osiągnąć jak również oczywiście wielkie sukcesy jak np. wyjście z depresji oraz pozbycie się fobii społecznej.
  5. @indianer Oczywiście że nie ma co wyciągać pochopnych wnisoków... tyle że sytuacje które opisałeś dają podstawy do sformuowania wniosków logicznych i przemyślanych. Twoi rodzice zachowują się skandalicznie wobec ciebie i twojej dziewczyny. Chciałbyś uszcześliwić wszystkich ale tak się nie da... próbując uszcześliwić wszystkich unieszczęsliwiasz samego siebie. Obecnie nikt z twojego otoczenia łącznie z tobą nie jest szczęśliwy.
  6. Mnie bardziej dziwi (i przeraża) fakt że w tym przypadku okazało się to dopiero po 6 latach związku... Jak to możliwe że wcześniej przez tyle lat nie był maminsynkiem i niedojrzały do związku? Tak świetnie się maskował przez tyle lat?
  7. Wszyscy na tej ziemi muszą cierpieć. Nikt się przed tym nie uchroni. A w genach można przekazać gorsze choroby niż nadwrażliwość. Zdaję sobie sprawę z tego że cierpienie jest nieodłącznym elementem życia. Jednak niestety nadwrażliwcy przez swoje wypaczone postrzeganie świata cierpią zdecydowanie więcej niż normalni.
  8. W badaniach (Livesley, Jackson i Schroeder, 1992) stwierdzono dziedziczność na poziomie 40-60%. Dzięki. Tylko pytanie czy 40-60% z obojga rodziców czy każdego z osobna. Bo jeżeli każdego z osobna to łącznie może dawać ponad 80% zakładając że ta cecha występuje w równym stopniu u obojga rodziców.
  9. Hehe no i 90% ogółu kobiet również będzie płakało... Ponieważ są targetem tych seriali
  10. To by nawet miało sens ponieważ moi rodzice również nie mają ani nie mieli tego problemu a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Jestem ciekaw czy były prowadzone jakieś badania na ten temat. Chętnie bym poczytał.
  11. Co konkretnie Cie nie dziwi? Kiedy miałeś okoliczność widzieć, bo jakoś nie przypominam sobie wspólnych spotkań? Chodzi o to w jaki sposób piszesz o nich.
  12. Widząc jak odnosisz się do swoich rodziców wcale mnie to nie dziwi.
  13. Odkąd pamiętam zawsze byłem emocjonalnie nadwrażliwy. Wiele przez to wycierpiałem w życiu, zwłaszcza w szkole. Teraz powoli wszystko zaczyna mi się układać, jestem w szczęśliwym związku. Pojawiają się plany; ślub, później dzieci... Jednak jest jedna myśl która nie daje mi spokoju i dlatego zdecydowałem się napisać ten temat. Chciałbym wiedzieć czy nadwrażliwość emocjonalna jest dziedziczna tzn. czy zależy od genów. Nie mogę znieść myśli że moje dzieci (jeżeli będę je kiedyś miał) mogłby przez to cierpieć tak jak ja kiedyś...
  14. Kris0x0000

    Witam

    Witaj. Psycholog właśnie po to jest żebyś mógł mu powiedzieć wszystko. Powiedz mu to co napisałeś tutaj a zobaczysz że to nie zrobi na nim żadnego wrażenia.
  15. Kris0x0000

    nerwica

    Nikt nie postawi ci diagnozy przez internet. Wymienione przez ciebie objawy mogą wynikać z nerwicy ale tylko lekarz podczas wizyty może to stwierdzić. W każdym razie nie wolno ich bagatelizować i czym prędzej idź do lekarza.
  16. Prawdopodobnie chodzi o to że z badaniami wszystko jest ok i seksuolog nie wie co z tym zrobić.
  17. Ok, jeżeli ktoś z własnej woli decyduje się na bycie singlem to świetnie... Gorzej gdy ktoś chciałby jednak znaleźć drugą połówkę a nie pozwalają mu na to zaburzenia, wtedy jest problem i trzeba go rozwiązać za wszelką cenę.
  18. Rzecz w tym że musisz o tym rozmawiać... najlepiej z terapeutą. Musisz nauczyć się wyrażać uczucia, opanować wstyd, musisz komuś zaufać, dać sobie pomóc. To nie jest proste, wiem. Przez to jak doświadczyło cię życie masz bardzo niskie poczucie własnej wartości być może depresję ale można z tego wyjść :). Przechodziłem przez coś podobnego.... wiem co to znaczy,
  19. Wiesz... Gdy masz problem i szukasz pomocy to ostatnia rzecz jakiej oczekujesz to niezbyt udanych żartów na twój temat. Jeśli dla ciebie to jest "fun" to nie najlepiej to świadczy o tobie.
  20. Czy masz coś do stracenia? Czy może być jeszcze gorzej niż jest teraz jeżeli się do niej odezwiesz? Jaki jest najgorszy scenariusz tego co może się stać?
  21. Witaj. Polecam tobie spróbować metody Silvy. Za pomocą której można polepszyć swoją koncentrację.
  22. Metod antykoncepcji jest wiele ale żadna nie zapewnia 100% skuteczności. Jeżeli tak bardzo boi się że będzie miała dziecko to zawsze można łączyć ze sobą stosowanie niektórych metoda antykoncepcji. Myślę że lęk może wynikać z niewiedzy.
  23. będziecie uprawiac seks dopiero gdy zachce się jej potomka ? to nieczesto poruchasz To żart ofc, bo trudno mi brac na poważnie teksty o leku przed ciązą, gdy do wyboru do koloru jest metod antykoncepcyjnych. Postawa tej panny jest dziwna, powinna się wybrać albo do ginekologa albo do psychologa, zamiast tego wodzi Cie za nos. Metod antykoncepcji jest wiele ale żadna nie zapewnia 100% skuteczności. Jeżeli tak bardzo się boi się że będzie miała dziecko z mężczyzną którego kocha (to smutne) to zawsze można łączyć ze sobą stosowanie niektórych metoda antykoncepcji. Jednak myślę że oprócz tego potrzebna jest interwencja psychologa /psychoterapeuty który skonfrontuje myślenie tej dziewczyny z rzeczywistością ponieważ ewidentnie lęk ten jest niewspółmierny do szansy zajścia w ciąże przy zastosowaniu antykoncepcji.
  24. Ja stosuję ten trening od tygodnia i efekty są oszołamiające! :). To jest dla mnie niesamowite że kilkuminutowy trening spowodował w moim funkcjonowaniu tak pozytywne zmiany. Zauważyłem tylko że gdy tekst treningu jest czytany przez T to taki trening ma mocniejszy efekt niż słuchany przeze mnie z odtwarzacza.
  25. ale podobno warzywa i owoce są uboższe w magnez niż sto lat temu bo rosną w jałowej ziemi Ale za to są bogatsze w ołów
×