Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purpurowy

Użytkownik
  • Postów

    7 465
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Purpurowy

  1. Zdarza się. Nie jesteś pierwsza, ani ostatnia...
  2. Wkurzają mnie mój najmłodszy i najstarszy brat. Najmłodszy (lat 13) siłował się z ojcem i się zeszczał... Na drugi dzień, osrał sobie plecy (nie mam pojęcia jak to zrobił) i położył się w łóżku. Do tego wysmarował drzwi od sracza stolcem. Nie wiem, może poczuł się gównianym Michałem Aniołem i malował freski... Później wziął nożyczki i upierdzielił sobie kępkę włosów na głowie. Najstarszy zaś (lat 32) śmierdzący ćpun, znowu zwalił się do Polski i robi gnuj fhooj. Z naszej dziewiątki, jedynie siostra jest ogarnięta... I jeszcze mnie wkurza nieprawdomówność osób sprzedających samochody. Przejechaliśmy prawie 200km, żeby zobaczyć samochód, w którym bez zaglądania pod spód, od razu widać że progi nie istnieją... Oczywiście przez telefon wszystko miało być cacy...
  3. Za mało, w sensie że nie jest psychoterapeutą, a jedynie terapeutą uzależnień. Nawet sam mówił że u niego możemy skupić się głównie na kwestii uzależnień i niewiele ponad to. Ale chyba jeszcze spróbuję za tydzień.
  4. Co ma być w środę? Trochę nie jestem przekonany po pierwszej wizycie... Tamta terapeutka była psychoterapeutką, psychotraumatologiem i terapeutą uzależnień. Powiedziała że skieruje mnie do swojego kolegi. A kolega okazał się "tylko" terapeutą uzależnień... Nie neguję że terapia uzależnień mi się przyda, ale obawiam się że w moim przypadku to o wiele za mało...
  5. Jutro pierwsze spotkanie z nowym terapeutą. No ciekawe jak będzie...
  6. Nie, to wszystko jednym otworem leci. Dzisiaj kolejna tabletka wyszła, jeszcze tylko jedna została i spokój.
  7. Jeszcze dwie tabletki Rozmawiałem z innymi chirurgiem, z innego województwa, co też wszywa to gunwo. Mówi że uczulenie uczuleniem, ale najprawdopodobniej wszyli mi to za płytko.
  8. "Gnębienie" siostry. Świetna jest, bardzo lubimy się droczyć.
  9. I przypuszczam że problem nie ustąpi, dopóki wszystkie nie wypadną.
  10. Śmieszy mnie nazywanie mnie przez rodzinę "kruszynka" albo "wróbelek", pomimo moich 100cm w pasie. Jestem najniższy i najlżejszy z rodzeństwa, pomimo że mają 12, 13 i 14 lat. Mama i ojczym też sporo wyżsi i ciężsi.
  11. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Stoję i patrzę na zawieszone na ścianie zdjęcie mojej byłej i mnie. Zastanawiam się, dlaczego go jeszcze nie zdjąłem? Lubię się ranić?
  12. Dokładnie. Jeśli żadnej nie przegapiłem, to zostało jeszcze sześć.
  13. Jeszcze tamten ćpun idiota oświadczył że wraca w tym tygodniu...
  14. To patrz teraz - nie dość że się leczę na głowę, to jeszcze na dupę... Jestem u rodziny. Mój najmłodszy brat (lat 13) coś odwala, po nocy. Poszedłem do niego z pałką (wiadomo, nie uderzył bym go, tak się tylko droczymy) Ale jak zobaczyłem go w świetle telefonu, to aż się przestraszyłem. Stoję nad nim z pałką i... jednocześnie leżę w łóżku. Pierwszy raz go na oczy zobaczyłem około miesiąc temu. Ale dzisiaj dopiero zobaczyłem, że wygląda jak ja w wieku 13 lat. Tylko wyższy i grubszy. Ale z twarzy to jak ja w jego wieku.
  15. Byłem wczoraj w tej klinice, co mi robili wszywkę. Lekarz twierdzi że to uczulenie na substancje (wiadomo, nawet jak jego wina, to się nie przyzna) Wycisnął co się dało, oczyścił, zabezpieczył i kazał dalej antybiotyk brać. Tylko że dzisiaj jest gorzej niż wczoraj. Więcej ropy, spuchnięte i jakby trochę sine. Ale żeby nie było, są też pozytywne aspekty tej sytuacji. Stałem się wyjątkowy. Większość ludzi ma jedną dziurę w dupie, a ja mam dwie.
  16. Masz całkowitą rację. Ale w tym przypadku sprawy poszły bardzo daleko i nie sposób wywinąć się z tej relacji. Z resztą, jak znam siebie, to i tak bym się zaraz wepchał w kolejną, jeszcze "ciekawszą".
  17. Oczywiście. Jak sobie pierdnę pod prysznicem i bąbelki polecą. Szczerze powiedziawszy to nigdy o tym nie myślałem. Nie brałem nawet takiej opcji pod uwagę. Się okaże. Równie dobrze mogą powiedzieć że to wszystko przez moje zaniedbanie i płać pan. A po sądach się nie będę się ciągał, bo nie mam na to czasu, a przede wszystkim kasy. Do pełni szczęścia, jeszcze mój zaćpany brat obwieścił że znowu przyjeżdża do Polski. Ale nic to. Gaz jest, pała jest, paralizator jest... Serdecznie zapraszamy! Cała ósemka mojego rodzeństwa ma coś nie teges, ale ten to wyjątkowy czub...
  18. Byłem wczoraj w nocnej opiece medycznej, tam mi kazali pójść na izbę przyjęć do szpitala. Chirurg odkaził ranę i opatrzył. Wypisał antybiotyk. Udało mi się na środę zapisać na darmową konsultację (normalnie biorą 250zł) w klinice gdzie robili mi wszywkę. Trochę się boję że konsultacja owszem, darmowa, ale usunięcie wszywki u nich kosztuje 600. Albo inna interwencja chirurgiczna, to też trochę zabulę
  19. Mam nawet koszulkę z napisem"A ja mam to w dupie"
  20. Najpierw sprawdzaliśmy czy mój brat (lat 13) zmieści się do okna życia, a później byłem w nocnej opiece medycznej. Tam mnie skierowali na izbę przyjęć w szpitalu, żeby mi ratować dupę (dosłownie)
  21. W Siedlcach robią tylko w jednym miejscu i kosztuje to 1000. Gdzieś tam na drugim końcu Polski na pewno da się znaleźć taniej (na przykład w Strykowie pod Łodzią 600) ale za darmo to nie słyszałem. Ogólnie tych tabletek miałem wszytych 10. Jedna wypadła na pewno, bo ją wczoraj znalazłem. Ile jeszcze wypadło, a ile dalej siedzi, tego nie wiem.
×