Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purpurowy

Użytkownik
  • Postów

    8 084
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Purpurowy

  1. Źle. Całą noc nie mogłem spać, a jak już zasnąłem nad ranem, to cały czas się wybudzałem przez koszmary.
  2. Mam mieszane uczucia. Kiedyś brałem (tą sama dawka co teraz) i zaraz ścinało mnie do spania. A teraz nic. Nie wiem, może to wynik połączenia z innymi lekami...
  3. U mnie nigdy nie ma i nie będzie spokoju.
  4. Do stolicy, do stałej meliny.
  5. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Stary chooj na motorowerze, jeżdżący na dowód osobisty... Wymusił pierwszeństwo, a później jeszcze biedny nie wie o co chodzi. Szkoda że mam odruch hamowania w takich sytuacjach, bym wyklepał volvolota na koszt frajera. A i jego bym usunął jako zagrożenie ruchu drogowego.
  6. Wiadomo jak. Jutro stąd wypier...
  7. Wku***ony. Żałuję że mam odruch hamowania, jak ktoś mi wymusi pierwszeństwo. Bym sobie wyklepał samochód na koszt debila i przy okazji jego usunął z tego łez padołu.
  8. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Typ znowu mi się zesrał na melinie. Tak trudno wyjść na zewnątrz, postawić klocka? Wkurzają mnie też ostatnie wydatki związane z sytuacją w rodzinie. Coraz trudniej dopiąć budżet, a do dillerki nie chcę wracać...
  9. Kazała się zgłosić jak będzie nie tak. Szpital to niegłupi pomysł, pod warunkiem że będzie tam jakaś terapia. We wszystkich szpitalach w których dotychczas kiblowałem, nie słyszeli o czymś takim jak terapia. Teraz ciągle ktoś mnie pilnuje. Nie mogę nawet na chwilę zostać sam. Nie w tym stanie.
  10. Purpurowy

    Czekam na...

    Sporo. Moja była też miała sporą nadwagę. Lubię jak jest się do czego przytulić, a nie sama skóra i kości.
  11. Nie boję się. Wsiadam w co trzeba i jadę.
  12. Purpurowy

    Czekam na...

    Na powrót siostry. Nie jestem pedo, ale bardzo lubię się do niej przytulać. A jest do kogo się przytulić. Przy niej jakoś się uspokajam.... Na razie zajumałem bratu dużego miśka, ale to nie to samo...
  13. Fatalnie. Ketrel sretler... Kiedyś przesypiałem po nim całą noc. Teraz nic z tego... Byłem u lekarki, zmodyfikowała leczenie i dodała ten nieszczęsny ketrel... Jeszcze sugerowała szpital. No zobaczymy...
  14. Udało się zapisać do lekarki na jutro.
  15. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    W moim obecnym stanie nie wiem czy ja nie skończę przed nim...
  16. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Nie mogę pomóc własnemu bratu. W zasadzie mogę, ale tylko na sposoby, przez które pójdę na dno. Ostatnia moja próba pomocy mu, skończyła się próbą pobicia mnie przy mojej dziewczynie. Chłop jest uzależniony od narkotyków. Do tego ma schizofrenię paranoidałną. Teraz mieszka w namiocie, praktycznie nie je, bo nie ma za co. Uczepił się teraz kuzynki, której też pięknie "podziękował" za pomoc. Codziennie siedzi u niej pod domem i się wykłuca, oraz straszy samobójstwem. Ona się boi zadzwonić na 112, bo boi się jego zemsty. Jak ja zadzwonię, to się domyśli od kogo mam informacje (wszak nie utrzymuję z nim kontaktu) więc i tak będzie miała przesrane. Jeśli się wyhuśta, lub zdechnie z głodu, to ja będę sobie pluł w brodę, że mu nie pomogłem.
  17. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Leżę i zadręczam się.
  18. Kolejny rachunek za leczenie. Nawet do urzędu pracy nie dojadę w tym stanie, żeby załatwić ubezpieczenie.
  19. Mam takie myśli codziennie. Nie wiem kto będzie pierwszy. Ja, czy osoba której chcę pomóc, ale nie mogę.
  20. Nogi jakoś ogarnę. Zaniki pamięci to ze stresu. Z idiotycznej chęci pomocy komuś, komu nie da się pomóc.
  21. W poniedziałek zadzwonię do swojej lekarki i poproszę o przyspieszenie terminu. Ewentualnie pójdę do kogoś prywatnie. Ręce trzęsą mi się jak na delirce. Relanium nie pomaga na to wszystko. Jedynie na to że nie chce mi się chlać.
  22. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie mój stan. Stres, osiwienie z nim związane, bezsenność kilka nocy z rzędu, poparzenia i ta idiotyczna chęć pomocy komuś, komu nie da się pomóc...
  23. Cały dzień spawania w krótkich spodenkach. Oparzenia takie, że nie mogę stanąć na nogi. Całe nogi czerwone, skóra schodzi płatami, plus powypalane dziury od odprysków. Brat mnie nawet do kibla musi prowadzać. Niby już kiedyś tak miałem, ale mam takie zaniki pamięci, że nawet nie wiem jak się nazywam, a co dopiero pamiętać o BHP... Jeszcze do tego kolejna nieprzespana noc. Zgoliłem na zero głowę, brodę, a nawet brwi, bo wszystko siwiutkie ze stresu, a mam dopiero 31 lat...
×