Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purpurowy

Użytkownik
  • Postów

    7 639
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Purpurowy

  1. Gorzej jak coś czasem kupię przez internet i nie pamiętam. W sumie i tak zawsze zamawiam za pobraniem, więc po prostu nie odbieram.
  2. Ścina mnie po nasennych i nic nie pamiętam.
  3. Nawet nie pamiętam że wczoraj tu cokolwiek pisałem...
  4. W życiu! Nigdy więcej do tego koszmaru!
  5. Możesz. Od lat jestem nieubezpieczony i korzystam z wizyt u psychiatry, szpitali psychiatrycznych czy detoksu.
  6. Ja to standartowo różne "perypetie" (groźne dla życia, zdrowia i mojego otoczenia) Dzięki @Maatże pytasz. Chciałem zmienić lekarkę (obecnego lekarza wybrałem, bo jako jedyny był dostępny z marszu, a potrzebowałem skierowania na detoks) On dopiero robi specjalizację. No ale i tak nie mieszkam już w tamtych okolicach, to wiadomo, trzeba szukać tu na miejscu. I jest w najbliższym mieście, raptem 30km dalej podobno ogarnięta babeczka. Tylko czas czekania do niej - do lipca. Jeśli wystawi mi skierowanie na terapię, to jeszcze kilka miesięcy czekania...
  7. Nic. Nie wylazłem z przyczepy cały dzień. Jutro też nie planuję. Nie mam już siły. Nie widzę żadnych perspektyw. Wykańczają mnie wahania nastroju i uczucie pustki. Codziennie autoagresja i myśli s. Nie wiem ile tak pociągnę. Nie mam pojęcia co z tym zrobić.
  8. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    No u mnie na wiosce to jestem niemal jak prezes. Starowinki mnie przeklinają, kombinatorzy uwielbiają, bo nauczyłem ich wielu metod kombinatoryki, a dzieci przede mną uciekają. Nie ma nikogo spośród 124 mieszkańców, kto by nie miał o mnie wyrobionego zdania. Chyba kuźwa wystartuję na sołtysa.
  9. W sumie i tak najwięcej klientów mam wieczorami i w weekendy. No niestety, będą musieli poczekać. Znajomy kłusownik dzisiaj się utopił. A mówiłem mu, siedź na dupie, jutro razem pójdziemy. No i głupi nie posłuchał...
  10. Wkurza mnie że nie mogę brać zasranych leków, bo mnie usypiają. Musiałbym pobrać chociaż z kilka dni pod rząd, żeby organizm się przyzwyczaił, ale nie mogę, bo cały czas muszę zapierdzielać zasranym samochodem.
  11. Pospawałem typowi ogrodzenie z słupków od znaków drogowych, które zajumał. Później byłem u młodego w szpitalu. Kupiłem mu prezent. Spodobał mu się.
  12. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Pragnę zdementować plotki, jakobym posiadał jakiekolwiek koneksje z sołtysem stanów zjednoczonych
  13. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Załamuję ręce nad ludzką głupotą. Zawsze kiedy wydaje mi się że moje życie nie może być już bardziej absurdalne, ktoś mnie zaskakuje. Wczoraj pewna debilka (no sorry, inaczej nie da się określić) oskarżyła mnie o (uwaga!) celowe uwodzenie i seksualne wykorzystywanie kobiet. No kurde, nie ma jakiś bardziej realnych oskarżeń, pasujących do mojej osoby? Na przykład posiadanie broni atomowej w przestrzeni kosmicznej? A tak to spawam u pewnego typa. Już wiem gdzie się podziała połowa znaków drogowych w gminie...
  14. Jestem wdzięczny pewnej debilce (delikatniej nie da się tego określić) za poprawę humoru.
  15. Czy praca ważniejsza? Konieczna. Robię na czarno, więc w razie czego zrzekam się jakiegokolwiek dochodu na trzy miesiące. Ani grosza na opłaty, jedzenie, dojazdy. Na nic.
  16. Rozkminiałem dzisiaj co ze sobą zrobić, w kwestii ostatniego pogorszenia. Brałem pod uwagę sugestię niedawnego terapeuty, żeby pójść na dzienny. Co prawda wcześniej takie coś niezbyt mi pomogło, no ale to było kiedyś. Można by spróbować. Tylko że zostałbym trzy miesiące bez żadnego dochodu (robię na czarno)
  17. Po ubiegłej nocy mam wątpliwości czy będzie miał tyle czasu, żeby się przestawić.
  18. Chyba po nowych lekach miałem taką odcinę, ale nie dam sobie głowy uciąć. Nic nie piłem, nic nie ćpałem.
  19. Masakra... O tym co wczoraj naodwalałem, wiem tylko ze zdjęć i po śladach w przyczepie. Tak to luka w pamięci...
  20. Purpurowy

    Co teraz robisz?

    Zwyzywałem już pół Lublina, a jeszcze nawet stąd nie wyjechałem. A później jeszcze Warszawa... będzie się działo...
  21. Były. A że samochód "roboczy" nawet jego marka - "bolid młodego wieśniaka" na to wskazuje, to się nie przejmuję obornikiem w nim. Wszystko w nim wożę. Nawet warchlaki się trafiły. Na moje standardy to jeszcze nic. Dobrze że nie wbiłem jeszcze w bokserkach z przypiętymi szelkami.
  22. Dzisiaj prosto z pola wbiłem do samochodu i pojechałem do Warszawy do szpitala. Dopiero pod szpitalem zorientowałem się że pojechałem w gumofilcach... I dylemat, czy mniejszy wstyd popylać w gumiorach, czy...
  23. Jakie połączenie... Teraz mi podchodzi najbardziej death, black i pośrednie, oraz połączenia tych dwóch stylów.
×