Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aurora002

Użytkownik
  • Postów

    2 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aurora002

  1. Kurczę, szkoda Ja Ciebie całkowicie rozumiem, bo znam to uczucie. Czasami mój przełyk nie chce czegoś połknąć i już, jak mam dużą tabletkę to muszę czasami zarzucić gardłem, no, ogólnie, bywa to uciążliwe. Ale jestem w stanie łykać, na szczęście. Mam nadzieję że uda Ci się znaleźć jakiś sposób... niestety nic nie doradzę mądrego
  2. A tych leków nie da się rozkruszyć? Ja tak kiedyś podawałam lek szczurkowi, tabletki w życiu by nie połknął, kruszyłam między łyżeczkami i okruszki mieszałam z łyżką miodu albo soku. Myślę, że jeśli gardło odmawia łyknięcia tabletki tak całkowicie, to warto takie coś robić, tylko lekarza trzeba dopytać, czy ten konkretnie lek może zostać pokruszony
  3. Aurora002

    Rozstanie

    Powiem więcej - na terapii może się nawet zdarzyć, że nauczysz się, jak kochać i szanować przede wszystkim siebie I jak tworzyć związek. Można naprawdę wiele osiągnąć, jeszcze tak wiele dobrych rzeczy może Cię spotkać. Bartek, daj znać, czy poszedłeś do lekarza, jak się trzymasz.
  4. Aurora002

    Cześć

    Cześć Kort Poszukiwanie informacji, grup wsparcia to dobry krok w pracy nad sobą, życzę Ci, abyś odnalazł się na forum
  5. Aurora002

    Rozstanie

    Idź do psychiatry, koniecznie, jak najszybciej, porozmawiaj z kimś bliskim, opowiedz o tym. Dasz radę, teraz może się wydawać, że świat się skończył, ale tak nie jest, szukasz pomocy, zależy Ci, zadbaj koniecznie o siebie.
  6. No ja chyba poproszę o zwiększenie do 20mg, bo teraz biorę 15 i mam wrażenie, że mogłoby być lepiej, słabo coś. Zwłaszcza, że odstawiłam mirtrazapinę i ojeju, mam właśnie zespół odstawienny, jak mnie lęki poniewierają ><
  7. Aurora002

    Samotność

    To może zacznijmy od tego - w jakim mieście mieszkasz? Dużym, małym? W internecie wiele jest społeczności, które skupiają wielbicieli jakichś konkretnych aktywności czy rzeczy i tak można znaleźć osoby, które lubią podobne rzeczy i może byłyby chętne na spotkania. Wiele osób poznaje się przez internet. Co lubisz robić? Może znajdziesz jakieś miejsca, w których się odnajdziesz i osoby, które będą chciały Cię poznać? A jeśli nie jesteś gotowa na spotkanie, zawsze możesz prowadzić po prostu wirtualną znajomość Jestem pewna, że masz w sobie wartościowe cechy, które inni docenią. I nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale z wiekiem ludziom trochę prostuje się myślenie. Pamiętam ze szkoły takie osoby z nadwagą albo wyglądające gorzej, które były wyśmiewane, ale nigdy nie stanęłam w ich obronie, nigdy nie stwierdziłam, że to durne, śmiałam się razem z innymi. Ogólnie strasznie mi wstyd tego, jaka byłam i mam wrażenie, że byłam niesamowitym głąbem. Więc no, ludzie są bardziej świadomi później, traktują innych z szacunkiem więc nie musisz się bać wyśmiania. To nie podstawówka
  8. Moja historia: od dwóch miesięcy biorę Mirtor 15mg do kompletu z Esci. Ładnie mnie lulał, tak na spokojnie, ale spuchłam z 2kg więcej i libido całkowicie sobie poszło. Ostatnio psychiatra zasugerowała żeby wywalić Mirtę i zostać na samym Esci. Jestem kilka dni bez i w nocy często się budzę czując silny lęk. Poza tym czuję się lżejsza i chce mi się seksu. Ech i tak źle i tak niedobrze
  9. @needsomesleep Ostatnio trafiłam na tak beznadziejnego terapeutę na NFZ, że widzę, że jest to możliwe. Myślę, że musisz jeszcze odnaleźć swojego, który Ci pomoże. Dobrze, że się nie poddajesz, że jesteś wytrwała. Chyba po prostu potrzebujesz zadbać o siebie, dać sobie trochę czasu. Jeśli w domu nie możesz być sama, to może spacer do lasu? Albo może posiedź w cichej bibliotece i poczytaj? Co do książek, to ja mam wrażenie, że różne książki mi pomagały w rożnym czasie. Taka najbardziej znacząca to był '"Powrót do swego wewnętrznego domu. Jak odzyskać i otoczyć opieką swoje wewnętrzne dziecko", John Bradshaw. Ona mi pomogła zrozumieć lepiej innych ludzi i wybaczyć mamie. W książce są różne propozycje ćwiczeń, niektóre wykorzystałam (jak ułożenie bajki o swoim dzieciństwie) z innych nie (układanie medytacji). Pisałam o medytacji, ponieważ dla niektórych pomocne jest zaangażowanie się w sferę taką jakby duchowną. Albo medytują, albo stają się religijni. To niekoniecznie opcja akurat dla mnie, ale takie osoby często znajdują sens życia, bo poświęcają je niekoniecznie sobie, ale innym. Tak naprawdę tylko Ty jesteś odpowiedzialna za to, jak pokierujesz swoim życiem i jak je sobie ułożysz. Dla niektórych to może być przerażające, ale jest to też w jakiś sposób wyzwalające, o ile jesteśmy na to gotowi. Mam nadzieję, że znajdziesz potrzebne Ci odpowiedzi
  10. O, fajny wątek xD Łykałam ashwagandhę i różeniec i średnio na mnie działały, znaczy i tak miałam stany depresyjne. Teraz nie łykam i nadal mam stany depresyjne. Jedyne, co mam wrażenie że działa, to takie wyjątki, jak ktoś wcześniej wspomniał, typu witamina D, magnez, wapń, kwas omega-3. Po kofeinie się czuję znacznie lepiej. I tyle. Żadne inne mieszanki i magiczne proszki nie działają
  11. @needsomesleep piszesz o opcji zacpania się lekami, żeby nic nie czuć i jakoś funkcjonować, a korzystasz z jakiejś terapii? Korzystalaś może? Bo chyba tego właśnie potrzebujesz, gruntownego przeanalizowania swoich emocji, swojej osoby, żeby siebie zrozumieć, zaakceptować i ostatecznie - pokochać. Wtedy powinnaś już wiedzieć kim chcesz być i jaka chcesz być - bo będziesz po prostu sobą. Być może potrzebujesz do tego jakiejś osoby, żeby Cię dobrze pokierowała, być może książki w temacie psychologii Ci pomogą (tacy psycholodzy-filozofowie jak Irvin Yalom albo Stephen Levine, ja sięgam po różne tytuły i są one dla mnie przełomowe), może medytacja ukierunkowana na zrozumienie siebie? Ja mam podobny problem z poszukiwaniem sensu, moje życie jest dla mnie kompletnie go pozbawione i jak to stwierdziła moja psychiatra, moje myśli samobójcze nie podpowiadają mi, że mam dość życia, ale że mam dość TAKIEGO życia. A muszę je zaakceptować. Nie da się go zmienić. Więc pojawiają się dalsze pytania - po co? po cholerę się męczyć? Ale każdemu pomaga co innego. Nie wiem co może pomóc Tobie, ale warto próbować.
  12. Aurora002

    cynthia

    Masz rację, chciałam nieco przybliżyć temat dla Lusesity, więc napisałam o serialach, ale później mi przyszło do głowy, że w znajomości ogółu są chyba również filmy Miyazakiego, "Księżniczka Mononoke" i "Spirited Away" - piszę o takich, które kojarzę, że puszczają w polskiej TV
  13. Aurora002

    cynthia

    Tak, to jest właśnie anime, ale tego akurat nie ogladałam nie wiem czemu, wszystkie moje kolezanki to znaja, a ja jakoś mniej.
  14. Ja oglądałam anime wiele lat temu (ponad 10) więc sobie muszę odświeżyć tytuły, ale w ostatnim czasie czasami coś oglądam. Ogólnie lubię anime studia Shaft. Z podanych przez Ciebie tytułów niemal niczego nie kojarzę (ale wstyd!) ale zaraz sobie poczytam w internecie opisy i moze coś zobaczę Nie bardzo mam pomysł co oglądać, bo stare klasyki są stare i brzydkie a w nowych się srednio orientuje Mam konto na MALu (o tu) ale nie używam już, nawet się zalogować nie mogę, chwilowo korzystam z anime-planet (o tu) i tam wrzucam bieżące rzeczy.
  15. Aurora002

    cynthia

    Japońskie animowane seriale Mają zazwyczaj 13 albo 26 odcinków po 20 minut, czasami są to szkolne komedie dla nastolatków, czasami przygodowe akcyjniaki a czasami ciężkie dramaty. Jak z serialami na netflixie, możesz trafić na coś ambitnego albo na coś głupkowatego Kojarzysz Pokemony? Chyba najbardziej znane, one właśnie się biorą z anime.
  16. Aurora002

    Filmy i seriale

    O, Wielkie Kłamstewka w połowie, ale jestem trochę antydzieciowa i ja wiem, to nie jest tylko o tym, że serial na potencjał, ale jakoś nuży mnie takie przeżywanie które dziecko pójdzie na czyje urodziny itp. i inne dzieciowe dramaty Właściwie dramaty tych matek związane z ich dziećmi. No nie trafia to do mnie. Ostre przedmioty polecasz? Kojarzę, mam na HBO ale nie miałam zamiaru oglądać
  17. Aurora002

    cynthia

    pssst, przepraszam że przerywam ale jakby co, założyłam nam wątek animomangowy:
  18. Zakładam ten wątek dla osób, które jak ja lubią oglądać anime i czytać mangi. Możemy tu sobie polecać ulubione tytuły jak i chwalić się, co tam ostatnio widzieliśmy Zacznę od tego, że ostatnio oglądałam film anime "Kimi ni no wa" ("Your name") i mnie całkowicie zachwycił. Ma piękną grafikę, ujmującą historię z fajnymi, komediowymi wstawkami Polecam bardzo! A jeśli chodzi o fajną mangę, to czytałam najpierw po PL, teraz po ANG mangę "Horimiya". Jest na bieżąco wydawana i w fajny sposób opowiada o relacjach męsko-damskich u japońskich nastolatków. Nieszowinistycznie
  19. Aurora002

    Filmy i seriale

    Hahaha, te co pogrubiłam to rownież moje ulubione! Mamy chyba podobny gust serialowy Pozostałych nie widziałam albo nie przepadam. Minhuntera uwielbia mój partner, ja tak średnio. HHH obejrzałam 1 odcinek i jakoś mnie nie przekonał. After Life na razie zaczęłam Kurde, dużo tego oglądam
  20. Aurora002

    Kącik gracza

    Ja dostałam na święta Nintendo Switch i się zakochałam Takie minimarzenie trochę
  21. O zeszłego sierpnia Urodzony 10 maja 2018. Całe życie marzyłam o kocie, matka mi mówiła "wyprowadzisz sie, to będziesz miała". No i w sumie wyprowadziłam się i mam Cudowna jest ^^ ile ma latek?
  22. Rewelacja Ale będziesz miała czytania ^^ W ogóle nie znam tych książek, jak coś Ci się spodoba, to napisz
  23. U mnie tak: Polska odwraca oczy, Justyna Kopińska - polecam, reportaż o problemach polskich ostatnich lat, sprawy które możemy znać z mediów (np. wywiad z kobietą, która wyszła za Trynkiewicza; albo o siostrze Bernadetcie) Ścigając krzyk. Dzieje wojny z narkotykami - również polecam, świetny materiał do zapoznania się z tematem i zrozumienia, jak może funkcjonować świat i jak bardzo jesteśmy zależni od innych państw. Wszystkie wojny Lary, Jagielski Dzienniki kołymskie Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu, Masłowska Nacja, Pratchett Księżyc, Caparros
  24. Czy to jest wątek do chwalenia się swoimi zwierzakami? Ojejku, więc koniecznie muszę pochwalić się swoim spełnionym marzeniem, moim kochanym Avim. Avi:
  25. Aurora002

    cynthia

    Nie wiem, czy cynthia uważa tak samo, ale pierwszy tom serii Metro 2033 jest wybitny. Dalsze książki to jakaś pomyłka. Więc ja zawsze ludziom polecam chociaż przeczytanie pierwszego tomu, żeby poznać świat. A dalsze - dla wytrwałych i dla tych, co chcą mieć własną opinię (jak ja ;)). No ale właśnie - to jest moja opinia
×