Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bartek1998

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

Osiągnięcia Bartek1998

  1. Bartek1998

    Rozstanie

    Powiem wam tak.Minął miesiąc ja uwikłany w narkotyki i głęboką depresje jakoś sobie żyłem.Po miesiącu moja była dziewczyna napisała do mojej koleżanki co u mnie.Ona kazała jej się skontaktować ze mną bo ona nie jest żadnym naszym pośrednikiem.Ja do niej zadzwonilem płakała przepraszała że nadal kocha,że teskni że nadal śpi z misiami ode mnie i codziennie o mnie myśli,że wszystko zepsuła ale dla nas nie ma już szans ja tego nie rozumiałem i tylko narobilem sobie nadziei na nowo zacząłem wariować.Na drugi dzień znów mnie wyzywała że mam jej dać spokój że jestem pojebany i psychiczn.Na sam koniec rzuciła że juz kogoś ma a minął /cenzura/ miesiąć także od dawna musiała mnie okłamywać.Jestem całkowicie zdruzgotany.Chodzę do psychologa ale narazie nie ma efektów.
  2. Bartek1998

    Rozstanie

    Dokładnie mam 20 lat.
  3. Bartek1998

    Rozstanie

    A czy istnieje jakakolwiek chociaż malutka szansa, że nie spędzę tego życia sam i poznam kogoś kogo pokocham jeszcze tak jak kochałem ją?Ja ją tak kochałem,że wytatuowałem sobie nawet naszą date na nadgarstku kiedyś dawno temu.
  4. Bartek1998

    Rozstanie

    Witam.Nie będę owijał w bawełne jest ze mną bardzo źle.Nie chcę tutaj opisywać wszystki ego.Tylko w jednym wielkim skrócie. Mieszkam w Szczecinie ona w Bydgoszczy.Ja mam 20 lat ona 17.Najpierw było pół roku przyjaźni później 1 rok i 3 miesiace zwiazkuTo było wspaniałe.Miałem gdzieś hajs który wydawałem na bilety.Wszystkie prezenty,wyjazdy,hotele.Nic dla siebie nie robiłem tylko dla nas i dla niej.Ona tu była może tylko kilka razy.Mam w domu kiepsko i ona była dla mnie wszysktim.Zostawiła mnie tydzień temu bo się jej znudziłem.Nie było innego powodu.Latałem za nią próbowałem wszystko naprawić.Mam pociętą całą reke.5 dni temu miałem próbę samobójczą.A 2 dni temu wziąłęm jakiś mocny narkotyk. i miałem taki zjazd że wylądowałem na sorze.Nie mam z nią kontaktu od tygodnia.Poblokowany wszędzie.Nie wiem co robić 2 razy już byłem bliski śmierci.Nie umiem być w życiu sam a boję się że już nigdy nic dobrego mnie nie czeka.Wybaczcie brak interpunkcji ale nie jestem w stanie pisać teraz w ładzie i składzie.Samotność mnie zabija boję się, że juz zawsze będę sam.A nie umiem żyć sam.Pozdrawiam
×