-
Postów
2 165 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Psychoanalepsja_SS
-
Luzik, tak to bywa, jak posty szybko zapieprzają :D. Jak głęboko jesteś w nałogu? Jakie stymulanty, w jakich dawkach i jaką drogą przyjmujesz?
-
Niezdrowo... Czy stimy nie potęgują u Ciebie manii?
-
Proszę możecie coś napisać
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na aniam97 temat w Pozostałe zaburzenia
Nie musisz się bać. Każdy tutaj ma swoje trudne historie. Większość (prawdopodobnie) również problemy rodzinne, w końcu dysfunkcyjna rodzina jest jednym z najczęstszych powodów zaburzeń. Przykro mi, że tak cierpisz. Dobrze, że udało Ci się opisać tutaj swój ból - mam nadzieję, że świadomość bycia zrozumianą i zaakceptowaną przez ludzi o podobnych problemach będzie choć trochę terapeutyczna. Czemu? -
Hej, w jakim sensie nie umiesz chwytać chmur? Od czego jesteś uzależniony?
-
Mam dosyć spore, głównie z lat 2013-2016, potem odszedłem od tego, kiedy zdecydowałem się "wyjść na ludzi". Jakby co, otwarty jestem na priv.
-
brak empatii i litości - czy to jakieś zaburzenie?
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na kamerotten temat w Zaburzenia osobowości
Dlaczego? to z kolei wyklucza się z brakiem litości... Związek nie zachodzi, chyba że "litość" rozumieć jako "pohamowanie w czynieniu krzywdy". Litość jednak to wyraz bliskoznaczny do "współczucia". Brak współczucia nie prowadzi do wyrządzania krzywdy. Prędzej sprawia, że osoba dotknięta brakiem litości nie będzie skora do pomocy. Krzywdy można nie czynić również z powodu: Rozwiń, proszę. -
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Więc nie udzielaj się pod danym tematem Udzielam się, bo chcę wyrazić odmienne zdanie. Swoje zdanie wyrażasz na forum publicznym, więc licz się z odpowiedziami osób, które się z Tobą nie zgadzają. Ponoć znasz już zdanie "sporej większości" kobiet. Zresztą, jeśli nie interesuje Cię zdanie mężczyzn... to po co Ci partner? -
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nałóg to tylko jedna z teorii, którą można przyjąć po przeczytaniu postów autorki. Po słowach takich jak "plastikowe prostytutki" (określające osoby z filmów porno) zdecydowanie dopuszczam możliwość, że partner autorki tematu może być troszkę mniej winny, niż się to przedstawia - autorka wydaje się mieć problem z pornografią sensu stricto, nie z uzależnieniem od pornografii. Albo wyssane z palca statystyki: (Gdybym zapytał babcię o to, czy kobietom wolno nosić jeansy, zapewne odpowiedziałaby właśnie, że spora większość kobiet tego nie akceptuje. ) Rozumiem, że autorka może być sfrustrowana, ale w kontekście tych wypowiedzi trudno mi wykrzesać współczucie i brać jej opis sytuacji za dobrą monetę. Jeżeli problemem faktycznie jest pornoholizm, to niech autorka to przyzna, zamiast prowadzić krucjatę antypornograficzną - do tego nie zamierzam jej dawać amunicji. -
Klorazepat to lekkie benzo, nie wydaje mi się, żebyś miał dostać ataku padaczki, ale każdy ma inny próg + nie jestem lekarzem. Pregabalina pomoże Ci lepiej przejść przez objawy odstawienne po benzo, jako że również działa na receptory GABA (choć trochę inaczej) i jest lekiem przeciwpadaczkowym. Paroksetyna Ci w tym akurat nie pomoże. Paroksetyna i pregaba mocno różnią się działaniem, również i skutkami ubocznymi, jak też i czasem, po którym powinno nastąpić działanie terapeutyczne. Paro potrzebuje kilku tygodni na rozruch, pregaba teoretycznie powinna pomagać w miarę od razu.
-
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zachcianka to nie potrzeba Zachcianką jest Twoje życzenie, aby partner się nie onanizował przy akompaniamencie materiałów dla dorosłych. Bo dla mnie to co robi jest nie normalne? Ponieważ najwyraźniej jest w związku z osobą, która go nie akceptuje. Szansa, że on przestanie oglądać porno (nawet jeśli pod Twoim naciskiem pełen skruchy obieca, że nie będzie tego robił) jest znikoma. Z Twoich postów wynika, że szansa na złagodzenie Twojego spojrzenia na sprawę jest jeszcze mniejsza. Dlatego polecam rozważyć rozstanie dla wspólnego dobra. A w przypadku następnych potencjalnych partnerów na samym wstępie, przed wejściem w związek poruszać kwestię porno, bo zapewniam Cię, że większość mężczyzn ogląda i nie widzi w tym nic "nienormalnego". Owszem. Czuję się przez to skrzywdzona No właśnie - czujesz się skrzywdzona, co nie znaczy, że Cię to faktycznie krzywdzi. Mogę czuć się skrzywdzony, jak nie dostanę podwyżki w pracy, ale nie do końca uzasadnia to wniosek, że brak podwyżki/szef mnie krzywdzi. -
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie krzywdzi Cię to. Odczuwasz ból z powodu lęku, że jesteś niewystarczająca, nieatrakcyjna, ale on nie ponosi odpowiedzialności za Twoje uczucia. W jaki sposób nakręca się on na inne kobiety? Przecież w dalszej części posta stwierdzasz, że: Widzisz, ja na przykład mam osobowość unikającą, wrażliwą na krytykę i odrzucenie. Czasem to, że ktoś mi nie odpisze przez pięć minut, bo wyszedł do toalety, sprawia, że pojawiają się u mnie myśli: "on już mnie nie lubi, musiałem napisać coś nie tak, nie będzie chciał mieć ze mną już nic wspólnego". Czy w tej sytuacji mogę czuć się skrzywdzony? Absolutnie nie. Zarówno moje jak i Twoje schematy myślowe wskazują na problemy, które przede wszystkim siedzą w nas, nie w osobach trzecich. Nie mówię o sytuacji rzeczywistej, ale nakreślam teoretyczny eksperyment myślowy. Co by było, gdyby facet zaczął robić Ci wyrzuty za to, że spotykasz się z przyjaciółkami, twierdząc, że on sam już Tobie nie wystarcza i rozmowa z nim Cię nudzi? To jest podobny schemat. Uważam to słowo klucz. Masz swoje lęki w relacji, wokół których budujesz światopogląd. A może właśnie te lęki narodziły się z wyznawanego światopoglądu. On najwyraźniej nie podziela Twojego spojrzenia na pornografię i nie dojdziecie do konsensusu. Jak rozumiem, jest to kwestia dla Ciebie o znaczeniu fundamentalnym, więc jej nie przeskoczycie. Polecam zakończyć ten związek, oszczędzić sobie i jemu nerwów, i poszukać kogoś bardziej kompatybilnego z Twoim postrzeganiem materiałów dla dorosłych. Z tym, że w przypadku następnego kandydata na partnera, zaznacz swoje stanowisko na samym początku, bo nie jest to stanowisko oczywiste, domyślne i podzielane przez wszystkie kobiety z samej ich natury. Lepiej wcześniej odrzucić kogoś/zostać odrzuconą, niż zaangażować się, a potem znów przechodzić przez bolesne kłótnie, które nic nie zmienią. To jest po prostu przykre. Tak jak np. nazywanie osób zaburzonych świrami. Mów co chcesz, dehumanizuj osoby, których postępowania nie aprobujesz, ale nie marnuj czasu chłopaka, którego potrzeby nie są akceptowane na gruncie Twojego zaściankowego, dehumanizującego punktu widzenia. W skrócie: dla jego dobra odejdź od niego i znajdź kogoś, kto nie robi sobie dobrze przed ekranem komputera. Zupełnie mi ganz egal, czy kogokolwiek przeprosisz czy nie. Szkoda mi w tym momencie zwyczajnie tego gościa. -
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czyli mamy jasność - problemem dla Ciebie nie jest nieszczerość partnera, a oglądanie porno. Nie - to, że facet ogląda porno nikogo nie krzywdzi. Możesz czuć się z tym różnie, ale nie można tu przypisywać mu winy i wyrządzania Ci krzywdy. Problem nie leży w oglądaniu porno przez Twojego partnera, a w tym, jak to odbierasz. Automatycznie przyjmujesz negatywny scenariusz, w którym facet ucieka w pornografię, ponieważ mu się nie podobasz i nie dajesz mu satysfakcji. Analogicznie - prawdopodobnie masz przyjaciółki (albo i kolegów, co w tym przypadku nawet bardziej pasuje), z którymi czasem/często rozmawiasz. Twój partner mógłby czuć się odsuwany na bok, nieatrakcyjny jako partner do rozmów i spędzania czasu, gorszy w Twoich oczach od tych przyjaciółek. Czy miałby prawa żądać, abyś zerwała z nimi kontakt? Generalizujesz. Swoje odczucia, lęki, niskie poczucie własnej wartości ekstrapolujesz na wszystkie kobiety. Żadna z moich partnerek nie miała problemu z oglądaniem przeze mnie pornografii. Znam dziewczyny, które lubią oglądać porno. Odnosząc się do jego oglądania. Może kryć się z tym z powodu Twojego światopoglądu i reakcji na takie aktywności. Z drugiej strony może mieć różne fetysze, z których głupio byłoby mu się Tobie zwierzyć i ewentualnie zaproponować (nie wiem, na przykład pissing). Nie masz również pewności, że ogląda "plastikowe prostytutki" (ech, cóż za pogardliwe określenie...). Może ogląda porno gejowskie, bo jest biseksualny i tylko tak może zaspokoić część swoich potrzeb, nie zdradzając Cię przy tym? Jak byś zareagowała na takie wyznanie? Istnieje też oczywiście możliwość, że jest uzależniony od oglądania pornografii. Wtedy uznaje się to za chorobę, coś poza jego kontrolą. Przyjmując ten scenariusz, nie powinnaś uważać, że uznaje Cię za nieatrakcyjną, tak samo jakbyś raczej nie zakładała, że osoba z epizodem depresyjnym z wyciętym libido za taką Cię uzna, bo nie będzie miała ochoty na seks. -
Moj partner ogląda porno...
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Andzia. temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jak w ogóle to wyszło? Podczas rozmowy na tematy erotyczne? Masturbacja, również z "podkładką", jest rzeczą normalną, nawet w związku. Początkowa faza zauroczenia, w której można (hiperbolizując) uprawiać seks ze swoim partnerem 24/7 dosyć szybko mija, co nie znaczy, że stajesz się dla partnera nieatrakcyjna. Jeżeli coś mogłoby tu być problemem, to nie to, że ogląda porno, a brak szczerości z jego strony. Pytanie tylko, dlaczego jest nieszczery. Prawdopodobnym jest, że wynika to z Twojego nastawienia do pornografii, wobec czego narażałby się na dezaprobatę, grając w otwarte karty. Jeżeli najbardziej w tej sytuacji boli Cię to, że on sięga po pornografię - przemyśleć, zrewidować swój stosunek do niej. Z tym, że podejście do dziewczyn z filmów porno jako do "plastikowych prostytutek" wynika z niewiedzy. Nie wiem, ile filmów porno w życiu oglądnęłaś, ale obecnie połowa (jeśli nie więcej) filmów nagrywana jest przez amatorskie pary, bez udziału studia filmowego czy dystrybutora. Pisanie o "plastikowych prostytutkach" jest krzywdzące, niezależnie od tego, czy mowa o amatorce nagrywającej seks ze swoim chłopakiem w zaciszu domowym, czy aktorce grającej co kilka dni w innym filmie. Od tego krótka droga, nie uważasz? To tak nie działa. -
Pamiętam ten nick. Czy to nie był ten gość, który hodował pająki? Pamiętam, że był dosyć bezpośredni. Spoczywaj w pokoju :(.
-
COVID może powodować problemy z uszami wewnętrznymi. Czy masz problemy z równowagą, orientacją przestrzenną? Witaj.
-
Moim zdaniem "metka" nie zaszkodzi. Tzn. nie wiem, jak stabilne jest Twoje poczucie Ja. U mnie z tym słabo, więc myślę, że porządna, rzetelna diagnoza pomogłaby mi w określeniu siebie. Oczywiście to tylko "metka", więc można ją przyjąć zupełnie beznamiętnie. Praca nad konkretnymi problemami, zachowaniami, myślami jest nie tyle ważniejsza, co po prostu stanowi clou terapii.
-
O, to super. Ja nie czułem działania noopeptu.Może jakieś tam było, ale na pewno mnie nie satysfakcjonowało. Lepiej na mnie działał fenylopiracetam (chyba, może pokręciłem nazwę), jednak nic wartościowego. Również pozdrawiam i życzę powodzenia z diagnozą.
-
Cześć. Większość z tych rzeczy świetnie opisuje również mnie - słaba koncentracja, słomiany zapał, amotywacja, prokrastynacja, brak pewności siebie, udawanie przed innymi i próba dostosowania się do nich tak, aby mnie nie odrzucili, problemy ze swobodnym formułowaniem myśli... Jakiekolwiek postępy zazwyczaj są krótkotrwałe. Nic nie pomogło mi do tej pory na dłuższą metę i całościowo, żaden lek (choć w większości przypadków pewnie odstawiałem zbyt szybko, przez nieakceptowalne dla mnie uboki i zwyczajne "znudzenie"), nootrop czy inna substancja (nawet sterydy, choć zwykłego teścia nie brałem). Poszczególne symptomy udaje mi się złagodzić, albo zrównoważyć poprzez inne substancjogenne efekty pozytywne. Pregabalina jest np. dobrym lekiem aktywizującym społecznie i przeciwlękowym. Sam nie uzyskałem sensownej diagnozy. Nie sądzę, aby neurolog tu coś wskórał. Raczej psychiatra przyjmujący prywatnie, z dobrymi opiniami, który nie będzie chciał po minucie słuchania tego, co masz mu do powiedzenia, przepisać leków, skasować za wizytę i pożegnać. Po Twoim opisie sądząc, nie wydaje mi się, abyś miał schizę lub ChAD. Najprędzej zaburzenia osobowości - do mnie pasuje najlepiej os. unikająca. Plus miałem podejrzenie (jak również i sam podejrzewałem) ADHD.
-
Co trzyma was przy życiu?
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na TheGrengolada temat w Kroki do wolności
Rodzice. "Lenistwo" (w kontekście samobója). Lęk przed nieudaną próbą i sytuacją, z którą będę się wtedy musiał zmierzyć. -
Cześć. Są to wizje graficzne, jak rozumiem? Może ma to podłoże nerwicowe. A może, od razu mówię, że nie znam się za bardzo, neurologiczne? Poczytaj o padaczce skroniowej i porównaj swoje objawy.
-
Schizotypowe zaburzenie, takie mam, oddam za darmo..
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na SilentCries temat w Zaburzenia osobowości
Cześć. Jakie są to skrypty?- 17 odpowiedzi
-
- schizotypowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Żyję tylko w swojej głowie
Psychoanalepsja_SS odpowiedział(a) na Coszemnanietak temat w Nerwica lękowa
Hej. Jakie masz przemyślenia wypływające z tej terapii? Dobrze, że szukasz, że starasz się sobie pomóc. Ja również męczę się z osobowością unikającą, co u mnie akurat przekłada się także na lęk przed podjęciem terapii. Chodziłem na jedną przez kilka miesięcy, po czym przestałem. Czy niechęć do ludzi, niechęć do kontaktu z nimi wynikają z Twoich lęków, czy z braku potrzeby tychże? Jeżeli to drugie... czy zastanawiałaś się nad osobowością schizoidalną? To diagnoza, którą kiedyś ja dostałem, ale akurat wyraźnie pragnę i potrzebuję ludzi, pomimo tego, że się izoluję, więc uważam, że w moim przypadku ta łatka nie pasuje. Osoby ze schizoidalną natomiast mają słabe zainteresowanie ludźmi, choć myślę, że nie wyklucza to również lęku przed nimi. A więc na czymś tam się jednak znasz. Psychologia kliniczna jest bardzo ciekawym tematem (sam zresztą studiowałem całe pół roku psychologię), tym bardziej chyba, że bezpośrednio nas się tyczy. Faktycznie nie jest to może temat do rozmów w pracy... Najważniejsze, abyś została dobrze przyjęta i zaakceptowana. Potem atmosfera powinna się rozluźnić, może uda Ci się wbić ze swoimi zainteresowaniami. Może nie każdy będzie zainteresowany podziałem zaburzeń psychicznych w ICD-11, ale już historie przedstawiane przez Olivera Sacksa mają realną szansę kogoś tam zaciekawić. Small talk jest trudną sztuką. Po kilku miesiącach w jednej pracy, w stałym kręgu osób, pewnie wykształcisz taki "kontekstowy" small talk, będziesz potrafiła się socjalizować z tymi ludźmi, wiedząc, co ich interesuje, jakie mają poglądy na świat. Na początku jest trudno, ale jeśli trafisz na życzliwych współpracowników, napięcie okresu początkowego powinno się osłabić. Postaraj się przetrwać ten trudny początek, będzie lepiej! -
Cześć. 75 mg to niska dawka (znajomy właśnie schodzi z ponad 2000mg dziennie), gdybyś po kilku miesiącach musiał z niej zejść, to myślę, że nie stanowiłoby to wielkiego problemu. Przyjmujesz ją na noc, co jest o tyle dobre, że "fajne" efekty po prostu prześpisz, więc nie rozwiną się u Ciebie ciągoty psychiczne. Przyjmuj tylko i wyłącznie zgodnie z zaleceniami lekarza i powinno być ok. Gdybyś jednak zaczął brać "inaczej", poinformuj lekarza i raczej poproś o zmianę leku.