Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. nie lubię w ogóle kawy, a do kawiarni nie chadzam Co Cię najbardziej denerwuje ?
  2. alu, też uważam, że tego lęku u nas nie da się całkowicie zlikwidować Ale dla mnie nawet stłumienie, złagodzenie czy wyciszenie to i tak dużo Nie oczekuję cudów, ale żebym chociaż mogła przejechać normalnie parę przystanków tramwajem, wsiąść wreszcie do MPK i posiedzieć sobie na luziku na wykładach, które kocham ( a nie obracać w dłoni nerwowo butelkę z mentowalem ) Mnie cieszy każdy drobiazg, każdy przejaw "normalności", zwł. że tych przejawów to ostatnio u mnie jak na lekarstwo ( sic ! ) Przecież tyle lat było spokoju ( cudowne lata innych jazd, ale przynajmniej nie emeto ! ), a teraz jestem już tak nakręcona, że nie potrafię odróżnić, czy jest mi naprawdę niedobrze, czy może tylko mi się wydaje Ale nawet, jeżeli to byłoby tylko projekcją mojego umysłu, to ja za takie projekcje dziękuję, bo i tak się boję i z normalnego funkcjonowania nici
  3. benzowiec84, może trochę grzeczniej Nie znasz gościa, więc go nie oceniaj. Z tego co pisze, to stosuje się jedynie do zaleceń swojej lekarki, a nie eksperymentuje na własną rękę. Zresztą sam napisał, że dwóch leków nie bierze. Jak na mój gust to jest tego naprawdę sporo, ale nie znamy dokładnej diagnozy, czasu leczenia, dolegliwości współwystępujących ... możemy wnioskować jedynie z tego, co napisał. Jak dla mnie nie sprawia wrażenia osoby namiętnie gustującej w psychotropach ... jakiś czas temu pisał nawet, że odstawia. Zatem coś się musiało podziać, że dostał taki zestaw leków, jaki ma w podpisie. -- 10 mar 2015, 23:25 -- slow_down, zastrzyki chyba raczej w tyłek, właśnie po to, żeby odciążyć układ pokarmowy ... wyraźnie o tym napisał dwa posty wyżej !
  4. Sorry, ale to wszystko, co piszesz nijak się kupy nie trzyma Masz rzeczywiście jakąś mentalność gimbazową, bo Tobie się wydaje, że tylko Ty jesteś biedny, nieszczęśliwy i pokrzywdzony przez los. Aha ... genialne A co ma płaska głowa do prowadzenia samochodu ? No chyba, że Ci utrudnia normalny kontakt z rzeczywistością, to może lepiej dla dobra wszystkich nic nie robić. Dla Twojej wiadomości kolego, nawet osoby niepełnosprawne, prowadzą samochody, które dla ich potrzeb są specjalnie przystosowane, ale wedle Twojej kategorii człowieka, takie osoby to już w ogóle powinny w piwnicy siedzieć i się innym na oczy nie pokazywać. A niepełnosprawni malujący obrazy ... kto im dał prawo do trzymania pędzla w ustach i w ogóle jak mają śmiałość brać się za sztukę ? Przecież to niepełnoprawni obywatele. Wiesz, jak się to czyta, to się człowiekowi naprawdę odechciewa. Taa ... może wszystko Jesteś od wczoraj na forum i wydaje Ci się, że wszystko jest czarno - białe. Otóż, właśnie mylisz się i to bardzo. Jest na forum kilku bardzo fajnych chłopaków ( nawet w podobnym wieku ) i w dodatku przystojnych i co z tego ? Trafili na takie laski, które zrobiły ich w trąbę, a oni do dzisiaj leczą rany psychiczne. Żaden z nich nie skarżył się, że ma wady anatomiczne ... ale pewnie przemilczeli ... Tak, to będzie najlepszy pomysł ... albo po prostu ignoruj wszystkie baby, jakie się na Twojej drodze pojawią - przynajmniej nikogo nie skrzywdzisz i sam będziesz zadowolony ! Brawo ! Gratuluję podejścia do życia, do innych ludzi i do siebie samego ! Nic, tylko brać przykład. Po prostu ręce opadają, jak się to czyta
  5. detektywmonk, wiem. Ale tak samo, jak ja nie przekonam innych do abstynencji seksualnej, tak samo Maciek nie zmusi nikogo do głosowania na PIS ( choćby nie wiem, jak się starał ). Mnie akurat nikt przekonywać nie musi, bo od dawna jestem wierna jednej opcji politycznej ( i na pewno to nie jest PO ) -- 10 mar 2015, 20:13 -- W sumie racja ... przynajmniej mieli by jakieś konkretne zajęcie i na coś by się przydali ( wojskowi, rzecz jasna )
  6. Już ja widzę, co by się w takich placówkach działo ... gimbusy by się normalnie pozabijały ( w sumie siebie warci ), ale kto miałby nad tą hołotą panować Kto by się tego podjął ? Przecież to katorżnicza praca, pewnie tak samo płatna, jak w zwykłej szkole by była. Obawiam się, że mało chętnych do pilnowania i wychowywania takiej młodzieży by się znalazło. A nawet jakby się znaleźli, to szybko by z takich miejsc zwiali Ja uważam, że bardzo duży wpływ na zachowanie współczesnej młodzieży ma nieograniczony dostęp do internetu ( zwł. do pewnych stron ) oraz to, że dzięki serwisom takim jak YT czy face można w parę minut zgnoić drugą osobę, praktycznie nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. I to zazwyczaj ze zwykłego chamstwa lub co gorsza dla beki
  7. Po prostu maciek, bo świat nie kręci się wyłącznie wokół polityki Niektórzy po prostu mają tego dość ! Zresztą na tym forum tematy społeczne są bardziej odpowiednie od politycznych. Bo co tak naprawdę możesz sam zrobić ? Możesz najwyżej zagłosować na swojego kandydata i liczyć, że będzie więcej osób podzielających Twoje zdanie. Wałkowanie na okrągło polityki i kolejnych afer tak naprawdę do niczego nie prowadzi, bo prędzej czy później każda zostaje zamieciona pod dywan, taka prawda.
  8. Te testy na obecność candidy, o których wspominałam, to badanie na obecność przeciwciał przeciwko candida albicans IgG ( starsze zakażenie ) oraz IgM ( świeższe ). Nie w każdym laboratorium pobiorą na to krew, a jedynie w takich, w których mają umowę i wysyłają do Berlina. Podejrzewam, że raczej tylko duże laboratoria się w to bawią ( w sensie wysyłki ). Nie słyszałam, żeby w Polsce były wykonywane ( ale może jest, np. w Warszawie ). Koszt jednego oznaczenia to 75 zł ( tyle płaciłam pół roku temu w Krakowie ). Żeby wyleczyć candidę, to najlepiej byłoby wszystko przestać jeść ( bo nie tylko cukier czy słodycze są dla niej pożywką, ale także ziemniaki, produkty zawierające alkohol, np. konserwowe, napoje, ... ), robić sobie regularne lewatywy z kawy ( to nie żart ! ), brać probiotyki, które na nowo skolonizują przewód pokarmowy. Ale to wszystko i tak lipa, bo jak zakażenie candidą jest już dość silne i obejmuje cały organizm, to niewiele można zrobić, bo wytwarzane przez nie toksyny szaleją po całym krwiobiegu i o normalnym funkcjonowaniu nie ma mowy
  9. buszujacywtrawie, nie odstawiaj od razu, tylko zmniejszaj stopniowo. 4 mg to wcale nie tak mało. Spróbuj najpierw brać raz dziennie albo dwa razy po pół tabletki. Swoją drogą jak się czujesz na tym zestawie tabsów, który obecnie bierzesz ?
  10. na_leśnik, i co tam będziesz robił ? Może rybki łowił ? Zostawisz tak bez żalu swoje ukochane hałdy, kopalnie i Baranią
  11. na_leśnik, tyle, że ja przepisuję swoje własne ( przy czym z racji, że się również nie wyrabiam z notowaniem, chodzę na wykłady podwójnie ... mam akurat taką możliwość, bo wydział duży, kilka specjalności i większość przedmiotów się powtarza ). A potem od nowa w domu Na pisanie ściąg już nie mam czasu Można wiedzieć, do czego potrzebny Ci norweski ? Masz na oku jakąś fuchę w otoczeniu malowniczych fiordów ?
  12. neurotyk93, sam wspomniałeś o nieciekawych doświadczeniach z kolegami z gimnazjum, więc teraz się nie czepiaj. Wysyłam Ci linka do wspomnianego tematu leki-a-sex-w-tek-zbiorczy-t34405-756.html ( od strony, na której jest poruszana kwestia eliminacji libido ). Sporo leków eliminuje tymczasowo libido i zainteresowanie seksem, ale na dłuższą metę na razie złotego środka nikt nie wynalazł Tyle ode mnie. Może ktoś mądrzejszy się jeszcze wypowie i coś Ci doradzi !
  13. Zajechałam na terapię i z powrotem I jeszcze wykłady sprawiły mi przyjemność < to w ramach mojej dziwności >
  14. neurotyk93, sam sobie teraz przeczysz, pisząc z jednej strony : a z drugiej : Niedawno jeden gościu na forum założył temat o sposobach na całkowitą eliminację libido ... wiele się tam co prawda nie dowiedział, ale jakbyś chciał poczytać, to jego posty zostały dołączone do wątku "Leki a sex - wątek zbiorczy". -- 09 mar 2015, 22:15 -- neurotyk93, a nie pomyślałeś o tym, że to co mówią dzieciaki w podstawówce i młodzież gimnazjalna trzeba podzielić co najmniej na pół. Gimbaza, jak powszechnie wiadomo, to miejsce szydery i raczej niczego sensownego się od swoich ówczesnych rówieśników dowiedzieć nie mogłeś. Nie rozumiem, czemu na siłę chcesz sobie obrzydzić dziewczyny, nawet w sytuacji, kiedy okazują Ci zainteresowanie Jedyne wyjście, żeby ograniczyć kontakty, to jakiś stricte męski kierunek studiów i zero imprez ... a na co dzień najlepiej opaskę na głowę. Kogo Ty chcesz oszukać ? Chyba tylko samego siebie
  15. neurotyk93, to, że jesteś brzydki to Twoje subiektywne odczucie, do którego masz prawo, a ja nie będę z tym polemizowała, bo Cię chłopie na oczy nie widziałam. Powiem Ci tylko jedno ... dopóki sam nie zaakceptujesz siebie takiego, jakim jesteś, to marne szanse, aby inni ludzie Cię zaakceptowali, bo brak samoakceptacji jest wyczuwalny Musisz skupić się na swoich mocnych stronach ( bo zapewne takowe posiadasz ) i je doskonalić, a nie zastanawiać się, czy będziesz całe życie sam ! Tego nikt nie wie. Nawet osoby będące w szczęśliwych związkach nie mają żadnej gwarancji, że za jakiś czas sielanki szlag nie trafi Więcej wiary w siebie Aha ... laskami, które zastanawiają się, co na temat ich facetów powiedzą koleżanki, lepiej sobie głowy nie zawracać Jeżeli ktoś się decyduje z kimś związać i ma przy okazji trochę oleju w głowie, to będzie się kierował w swoich wyborach własnym sercem i rozumem. Pozdrawiam
  16. Pesky, ale to nie jest jakiś mega dziwny posmak. Skoro stosujesz słodziki ( ja nigdy nie używałam, bo kawy praktycznie nie piję, a herbaty nigdy nie słodzę ... a np. w napoju gazowym wyczuję różnicę jak jest dodatek aspartamu czy acesulfamu K bądź jakieś inne cyklaminiany ), to gwarantuję, że byś się przyzwyczaiła ... a naprawdę warto, jeżeli sporo słodzisz. Możesz sobie kupić na próbę najmniejsze dostępne opakowanie ( ćwierć kilo ). Najwyżej znajomym posłodzisz i przy okazji zobaczysz, czy wyczuwają różnicę
  17. poranna, no, nareszcie dałaś jakiś znak życia ... nie raz się zastanawiałam, co u Ciebie słychać Bardzo dobrze Cię zapamiętałam i Twoje początki na forum ( bo były to w sumie także moje początki ). Przykro mi, że rozstałaś się ze swoją drugą połową Ale skoro radzisz sobie dobrze, to się cieszę. Dobrze, że pamiętałaś hasło do Twojego konta na forum A pracujesz nadal w tej fabryce ryb ? ( pewnie znalazłaś już sobie coś innego, tak dawno to było ). Pozdrawiam Cię i ściskam bardzo serdecznie mggabijp, to dopiero początek leczenia, więc dużo cierpliwości musisz w sobie teraz znaleźć, ale najważniejsze, że nie jesteś sama Nastrój pewnie będzie jeszcze się zmieniał, ale to normalne. O psychoterapii pomyśl ... ja dzisiaj byłam na drugiej sesji Niestety w ostatnim czasie zdarzają mi się częstsze ataki paniki i muszę brać częściej benzo Życie
  18. Obczajanie nowych rejestracji samochodowych, których jeszcze nie znam ( ale mało tego zostało bo interesują mnie wyłącznie polskie ! ) Aha i przepisywanie wykładów oczywiście, bo to nie jest bierne kopiowanie z kartek do kompa, tylko jak czegoś nie czaję, to próbuję zrozumieć, szukam dodatkowych informacji, zgłębiam temat ... forum mnie trochę w tym rozprasza I jeszcze na początku, jak czytałam niektóre wypowiedzi pisane slangiem gimbazowym, to musiałam korzystać ze słownika slangu młodzieżowego, bo ni w ząb Póki co poznałam znaczenie słów trolling / hejting / whatever / ... A ile skrótów musiałam rozkminić - jakieś lol, wtf, nvm ... jak widać nawet czytanie forum może rozwijać W każdym razie przy Arholu mózg pracuje cały czas na zwiększonych obrotach
  19. No, hello ... ale to jest jednak pewna różnica Zaczęłam właśnie psychoterapię u dość młodego terapeuty, wydaje się kontaktowy póki co, ale zdecydowanie nie miałabym ochoty wchodzić w bliższe relacje Już wystarczy, że na forum weszłam Jakbym czasem zmieniła zdanie ( albo terapeutę ), to dam znać Na razie niech mi pomoże ogarnąć, dlaczego świat nie jest idealny i co jest złego w lansowaniu się
  20. Nie robię sobie żartów, ale mam z tym od dłuższego czasu poważny problem, dlatego zakładam ten temat i liczę na jakieś rady czy wskazówki od osób, które mają podobne doświadczenia czy odczucia ... jak sobie z nimi na co dzień radzą Chodzi mi konkretnie o lęk przed przemieszczaniem się środkami komunikacyjnymi ( bez klaustrofobii i agorafobii ), także samochodem kogoś z rodziny czy znajomych.
  21. Ja zazdroszczę ludziom tego, że mogą sobie normalnie wsiąść do autobusu czy tramwaju, a nie stać jak debil na przystanku i w najlepszym razie podjechać kilka przystanków, marząc tylko o tym, żeby wreszcie się wydostać na zewnątrz
  22. Doskonale to rozumiem Mnie też od dziecka denerwowało słońce, za to uwielbiałam, jak padało i grzmiało Od jakiegoś czasu bardziej mi to zwisa A w lecie czapki jak najbardziej można nosić ... np. z daszkiem, baseballówki ... ja się bez niej nigdzie nie ruszam
  23. zalogowany, nie mam pojęcia Pierwszy raz słyszę o określeniu "infantylizm seksualny", ale wydaje mi się, że w pewnym sensie może mnie dotyczyć Cieszę się, że zabrałeś udział w dyskusji, a mógłbyś napisać coś więcej, jak to wygląda z Twojej perspektywy ? Forum jest z założenia miejscem dyskusji i wymiany poglądów, więc chętnie poznamy i Twoje zdanie ( a ewentualnym hejtingiem się nie przejmuj ! To w sumie norma w większości tematów ) A można wiedzieć, w jakim jesteś wieku ( jak nie chcesz, to nie odp. ) ? -- 08 mar 2015, 20:52 -- Asebler, zastanawiałam się nad tym, co napisałeś ( i przy okazji dziękuję za szczerość ! ) Powiem Ci, że mnie się coś takiego wydawało właśnie jakąś wartością, bo jest niemałym poświęceniem. Ale z drugiej strony, takie ciągłe oszukiwanie swojej natury i życie niejako wbrew sobie, raczej do niczego dobrego nie prowadzi ( jeżeli obie osoby mają wyraźne potrzeby seksualne ), a myślę, że w dłuższej perspektywie wcale takiego związku nie scali, a może być jedynie przyczyną frustracji i niespełnienia. Jest to pewnego rodzaju sprawdzian, ćwiczenie swojej woli, ale przypuszczam, że nie pozostaje bez wpływu na psychikę Dlatego ja uważam, że dobrze jak się spotkają dwie osoby aseksualne albo przynajmniej takie, dla których bliskość cielesna będzie tam na którymś miejscu z kolei i oni sami będą czuli, że nie jest im do szczęścia niezbędna. Nie mam pojęcia, czy jest sens całkowitego poświęcania się i wypierania swoich potrzeb jedynie dla idei To są moje luźne przemyślenia, bo sama do końca nie wiem, jak jest
  24. ICD-10, na mnie bardzo krótko ( może 2 godz. ), ale ja biorę silniejsze benzodiazepiny i mam wyrobioną tolerkę. Teoretycznie powinno działać długo, bo ma jeden z dłuższych okresów półtrwania. Niestety u siebie tego nie zauważyłam, dlatego nie pakowałam się w ten lek. Musisz wypróbować na sobie, każdy organizm jest inny ! Pytanie jeszcze, jaką masz dawkę - 2mg czy 5mg ? Pozdrawiam
×