Skocz do zawartości
Nerwica.com

bei

Użytkownik
  • Postów

    1 904
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bei

  1. Obudzilam sie wczesnie i leżę. Chyba bałam sie żeby nie zaspać.
  2. Dlatego się trochę usprawiedliwiam przed sobą, bo ja mieszkam sama i musze się sama zatroszczyć żeby wstać. Zwykle ustawiam dwa budziki w odstepie pół godziny. Swoją droga, że jak się idzie do pracy na rano, to przyzwoicie byłoby położyć się trochę wczesniej, a nie czekać do 1 w nocy.
  3. No właśnie sprawdziłam od razu czy nikt nie dzwonił, ale nie. W sumie pewnie sama powinnam powiedzieć, że zaspałam, ale stwierdziłam, że jak nikt nie pyta to się nie wychylam. W sumie poza tym że mało dziś zrobiłam to nie miało to chyba większych konsekwencji, rehabilituje się w przyszłości . Swoją drogą że to pokazuje, że po prostu jestem człowiekiem i np. zarywanie nocy ma swoje konsekwencje. Może wreszcie się nauczę bardziej dbać o siebie.
  4. Mi się wydaje że trochę sam sobie zaprzeczasz postami tutaj, bo twoimi nieprzyjemnościami jest właśnie m.in to że nie wytrzymujesz w danej pracy, że musisz ciągle szukać nowej, że w pracy nie czujesz się dobrze i nie masz poczucia bezpieczeństwa choćby finansowego. A ty co rozumiesz przez "nieprzyjemności". To że trafiłeś na głupiego lekarza, który źle cię potraktował nie świadczy o tym, że wszyscy są tacy. Ja też kiedyś usłyszałam od lekarza medycyny pracy, że żaden lekarz nie da mi w takim stanie np. pozwolenie na pracę na wysokościach, a okazało się to guwnoprawdą, bo zmieniałam pracę w tym samym stanie (chodziło o orzeczenie o niepełnosprawność) i lekarz nie widział przeciwwskazań. Ja bym wolała usłyszeć od lekarza że np. przyjmując dane leki nie powinnam czegoś robić, ale oni to badają i np. piszą, że nie stwierdzono wpływu przyjmowanych leków na wynik badania.
  5. Spóźniłam się dzisiaj do pracy 4 godziny bo wyłączyłam budzik i poszłam dalej spać, bo myślałam że za pół godziny zadzwoni kolejny, a nie zadzwonił. Nawet nikt mnie nie zapytał dlaczego przyszłam później. Dzień mi przeleciał ot tak. No to dzisiaj miałam taki dzień. Szkoda, że to nowy miesiąc bo by się wyrównało z tymi 14 godzinami, a tak to już jestem w plecy w tym miesiącu.
  6. Bałam sertlaline przez pewien czas i dobrze to wspominam. Wenlafaksynę brałam tylko od wizyty do wizyty chyba, w każdym razie bardzo krótko bo cieżko mi było na niej wstać z łóżka. Sertlalina dodawała mi odwagi i energi do działania. Zauważyłam też zmniejszenie bakteriofobi więc na OCD również dobrze zadziałała. Nie pamiętam czy mnie zamulała w jakiejś części dnia, ale ogólnie nie kojarze ją z tym. Co do wpływu na, libido to nie potrafię ocenić.
  7. Nie wiem, od dziecka byłam nauczona pracować. Wiesz wychowałam się na wsi i wieś to nie tylko cisza i spokój, ale czasami właśnie praca od rana do wieczora. Jak pisałam byłam zmęczona. @Raccoon a ty szukasz bardziej aktywnie teraz nowej pracy, czy na razie robisz sobie przerwę?
  8. Pracowałam wczoraj 14 godzin, położyłam się dobrze po północy, a rano miałam rozmowe kwalifikacyjną. Bez szału ta oferta, raczej gorsza od tego co mam teraz, tyle że byłoby to nowe wyzwanie, ale chyba nie chce mi sie go podejmować. Jestem zmeczona, powinnam iść spać ale wpadłam na pomysł ze wypije sobie lnke o smaku kukułek ktora dzisiaj dorwalam w sklepie. Co prawda zawiera ok 30 % cukru ale to i tak lepiej niż capucino ktore dzisiaj ogladalam, które w polowie było cukrem. Już miałam zalewać kubek i zauważyłam że zagotowałam wodę po pierogach z pływajacymi resztkami.
  9. Na rozmowie kwalifikacyjnej nigdy nie ogladali moich świadectwa a potem to już się chyba bardziej liczy to co reprezentujesz. Ja u poprzwdniego pracodawcy byłam na zwolnieniu ciągiem przez pół roku, a u obecnego wcale od ponad 6 lat. Moim problemem jest głowa i jakies chore podejście, że jak psychicznie nawet ledwo się trzymam to i tak chodzę nawet jakbym miała spóźniać się codziennie. Nie wiem ja sie chyba boje dyskryminacji z powodu zwolnienia od psychiatry. Makaron jest super. Ja moge jesc codzienie z bulionem, pomidorami z puszki, z serem, że szpinakiem, z mlekiem, że szprotkami w pomidorach. Dla mnie to jest obiad w 10 min . @Raccoonjak przeczytałam że chciałeś zamówić zupki chińskie w takiej ilości to pomyślałam ze mnie pewnie rozbolały brzuch po zjedzeniu dwóch. I nie wiadomo czy nie miałabym rewolucji w żołądku. Wydaje mi sie też troche, że to pozornie tanie jedzenie. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że biedna rodzina na codzien zajada sie zupkami chińskimi. Już bardziej gotuje garnek zupy. A co z tą terapią grupowa, chyba myślałeś o tym? A chleb nie wychodzi taniej od bułek? Ja też. Moja mama zawsze robila takie napchane i jak się je jadło to łatwo było się opryskać sokiem.
  10. @Fuji mam pytanie z czystej ciekawości. Jak nie chcesz odpowiadać to po prostu napisz że nie chcesz albo że nie moja sprawa. Czy twoje problemy psychiczne nie mają wpływu na twoją pracę?Chodzi mi o to czy nigdy nie miałeś problemu z uzyskaniem zdolności do pracy, bo masz w niej np. kontakt z bronią. Fajnie że zostałeś tak doceniony przez grupę. Jak będziesz miał doła to przypomnij sobie tę sytuację.
  11. Byłam w życiu u kilku psychiatrów i żaden nie oglądał moich wyników, ani nie zlecał żadnych badań. Ja w sumie też nigdy nie przynosiłam żadnych wyników sama z siebie.
  12. Ja też nie słyszałam dobrych opini o urzędach pracy, ale myślę, że dla samego ubezpieczenia warto sie zarejestrować, nawet jeśli nic pozatym z tego się nie będzie miało.
  13. To nie wiedzialam że chodziło o zapasy. Ja myślałam że się biłeś z jakimś dwoma osiłkami. No i spoko. A tak w ogóle to dlaczego wcześniej się nie rejestrowałaś, nie chciałeś mieć ubezpieczenia?
  14. @Purpurowy a czemu nie idziesz z tym bólem głowy do lekarza? Nie mówię,że sama bym od razu leciała za każdym razem jak się "walnę w łeb", ale jak kogoś boli, a nie poboli chwile i przestanie to już nie bardzo tak czekać. W dodatku jeszcze to oko. I dlaczego się bijesz?
  15. M.in dlatego czuje niechęć do wizyt prywatnych. Kiedyś bolało mnie ucho. Było to przed świętami i bałam się że na świętach będzie jeszcze gorzej. Umówiłam się na wizytę prywatną do laryngologa. Pani próbowała mi niby to ucho wyczyścić, ale bardzo szybko powiedziala że się nie da. Kazała kupić sprej w aptece i przyjść znowu. Powiedziałam żeby mnie nie zapisywala na kolejna wizyte, ze jakby co to sama się umowie. Pomógł mi lekarz na NFZ z innego miasta. Może i faktycznie się nie dało ale to nie zmienia faktu ze płacić za takie coś jak za normalna wizytę jest nie dla mnie. Poszłam kiedyś prywatnie do dentysty. Okaxalo sie ze niby nie miałam do leczenia, ale jak policzył za przegląd, czyszczenie i nie pamoetam czy za coś jeszcze to, to była moja ostatnia wizyta u niego. Byłam też raz prywatnie u swojego endokrynologa i powiedziała sobie że wiecej prywatnie do niego nie pójdę. Płacić taką kase za wypisanie recepty, to nie dla mnie.
  16. Płakałam dzisiaj na terapi jak opowiadałam o tym, co dla mnie znaczyło, że sesja się nie odbyła bo nie dogadałam sie z recepcjonistką i myślałam, że terapeuty nie ma. Nie był to żaden szloch, mówiłam w miarę normalnie, ale czułam, że mam zaszklone oczy i że po policzkach popłynęły mi łzy. Taki płacz mi nie przeszkadza. Czasami jak chce mi się płakać, to muszę w pośpiechu szukać husteczki bo mi z nosa leci i mówię łamiacym się głosem. Jestem trochę zaskoczona swoją reakcją, bo to chyba nic takiego wielkiego, że ta sesja się nie odbyła. Ogólnie nie płaczę dużo, już trochę w życiu przepłakałam, ale niektóre tematy, zdania cały czas mnie poruszają.
  17. Dzisiaj dużo rzeczy mi się nie udaje.
  18. bei

    Przegrywy

    Dlaczego nie chcesz umowy o pracę? Z orzeczeniem myślę, że byś dostał.
  19. Ja przeglądam oferty. Chciałam gdzieś pojechać za granicę, choć trochę się boje, jak sobie poradzę. Pytałam siostrę czy chciałaby gdzieś ze mną pojechać, ale odmówiła.
  20. Nie wiem jak jest u ciebie, ale ja mam tak że jak mam urlop to ja nie umiem jakos super odpoczać. Tyle że się wyśpię bardziej bo śpię wtedy zwykle do poźna, ale wcale nie czuje sie lepiej. No i po wolnym nie wracam z jakąś super energią. A masz niedlugo urlop? Może takie 2 tygodnie już by pomogły, pozwolily sie trochę zresetować.
  21. Przyszło mi powiadomienie że kolejna książka jest do odbioru w bibliotece, a ja już jestem w plecy z 3 które wypożyczyłam .
  22. To moze rozgladaj sie na spokojnie i akurat trafisz na coś fajnego? Lepiej się szuka pracy jak się ją ma, można to zrobic na luzie, trochę powybrzydzać.
  23. @avesen, @acherontia styx, @Szczebiotka dzięki za podpowiedź. Wykreślam Egipt z listy. Rozważam jeszcze Albanie, Turcje, Malte i Bułgarię. Pewnie zdecydowałabym sie na biuro podróży, bo to byłby mój pierwszy samotny wyjazd za granice i nie znam jakoś super angielskiego (B1).
  24. Ja sie na astmie nie znam wiec nie wiem jak to jest, w dodatku dobrze znosze upały. Szkoda ze nke maja windy. Ja mysllamam że ty sie źle czujesz, bo praca jest stresujaca, a z tego co napisałeś to wychodzi że bardziej męcząca pod względem fizycznym, tak?
  25. Zeby cie zwolnić musieliby dać ci wypowiedzenie. Więc akurat mógłbyś pójść na terapie grupową i przez ten czas na spokojnie poszukalbyś nowej pracy. A ty sie źle czujesz przez tą pracę? W sensie że w innej może czułabyś się lepiej?
×